coś na siłe dla was

Ostra nadinterpretacja jeśli chodzi o Twoje argumenty, jeżeli coś nie jest napisane, to nawet jeżeli według Twojego toku myślenia wynika z tego jakiś wniosek, wcale nie oznacza że autor go w swej odpowiedzi zawarł. Jeżeli chodzi o trening dziesięciu serii co minutę, to powiem Ci że wiem coś o nim, bo robiłem jego stricte wytrzymałościową wersję czyli 10 serii po 10 ruchów ( bardzo polecam wszytskim na spalenie tłuszczu przed latem ). To nie jest żaden najazd tylko opinia, jakich pewnie jeszcze wiele na różne tematy usłyszysz i co za każdym razem będziesz mówił że ktoś Cię chce obrazić? Otóż ja Cię szanuję za to że przedstawiłeś Swój plan, powiedziałeś jak zadziałał i absolutnie wierzę w jego efekty na Twoim przypadku. CO do rozstawu rąk ( nie będę odnosił się do wszystkich argumentów, bo referatu nie chcę pisać ) to bzdura że sam rozstaw rąk zwiększa ciężar i bzdurą jest że robienie innych wyciskań pod innym kątem "szkodzi" ruchowi właściwemu na ławce płaskiej. Nigdy nie zaszkodzi, o ile będziesz wyciskanie płaskie traktował zawsze priorytetowo. Tak czy siak, szkoda że reagujesz nieproporcjonalnie do krytyki, bo zareagowałeś tak jak bym conajmniej napisał że jesteś jakimś d****em i nie wiesz nic o ćwiczeniach. Nic takiego nie napisałem i jestem wręcz pewien że wiedzę, możliwe że większą dużo od mojej posiadasz. Niemniej jednak zachowujesz się jakby ktoś pineskę Ci, za przeproszeniem ,w tyłek wsadził, a nie jak człowiek skłonny do konstruktywnej polemiki. Nie chcę tu się jakoś wymądrząć, ale po prostu... wyluzuj.

jeśli chodzi o nainterpretacje , wydaje mi się że nie odstaje w tym od ciebie bo też bardzo dużo sobie dopowiadzasz i wyciągasz z tego wnioski które nie zawsze są poprawne

10 serii po 10 powtórzeń co minute to dobre na wytrzymałość , tak jak piszerz ale to całkiem z innej beczki więc do tego odnosił się nie będę

może w twoim mniemaniu nie był to najaz ale jeśli o mnie chodzi to wiedz że bardzo długi czas pracowałem nad tym co wiem i naprawde nie zasługuje na to żeby mnie początkującym nazywać - to mnie troche poruszyło - ale tak jak powiedziałem , pierwsze przeszło a teraz dzieki za szacunek

co do kąta wyciskania to wiedz że kazdy jest inny , i jesli o mnie chodzi to ruch na ławce skośnej w górę nie służy mi , ponieważ jestem tak zbudowany że taki skos który wiekszość uważa za normalny ( czyli ok 30 stopni - u mnie nie działa na klatke tylko na barki - tak jestem zbudowany , ławka płaska dostarcza bodźca dla całej klatki - co może ci się wydać dziwne , ale to prawda - i tylko głową w dół mogę uważać jako część treningu tak naprawde działającego na klatke wiec dla ciebie to może być bzdura ale ja mówie o sobie a dla mnie to nie jest bzdura

ty widze też wszystko uogólniasz , moża się źle wyraziłen albo ty nie zrozumiałeś ale chodziło mi o to że zmieniając rozstaw dłoni na sztandze zmieniasz procentowy udział mięśni klatki i tricepsa w wyciskaniu , zmieniając rozstaw możesz albo bardziej albo mniej obciążyć mięśnie tricepsów i w ten sposób bardziej lub mniej go trenować , to wprowadza do treningu taką mikro perjodyzację nacisku na triceps i na klatke i ich obciążenie zmienia sie falowo co daje mieśniom albo wiecej odpocząć albo bardziej pracować - taki element zaskoczenia powoduje wzrost siły - no chyba nie muszę ci tłumaczyć co to jest perjodyzacja i do czego służy

naprawde jeszcze raz przepraszam za taką reakcję ale naprawdę gdy powiedziałeś że miałem takie efekty tylko dlatego że jestem początkujący to naprawde poczułem się zlekceważony a to co do tej pory napisałem w tym poście straciło całkowicie na znaczeniu , i to tylko z faktu nazwania mnie początkującym , długo już nad sobą pracuje i uwierz mi początkującym nie jestem - i dlatego uważam że ktoś kto osądza wszystko z góry po pozorach jest poprostu krótkowzroczny

jak już napisałem za ton przepraszam ale nawet jeśli wydawało ci się że nic takiego nie powiedziałeś to mówiąc to nieznając mnie i nie wiedząc nic o mnie poprostu sprowadziłeś mnie do niższej kategori ujmując mi w ten sposób

wciąż licze na konstruktywna krytykę i na produktywną polemikę ale obie nie bedą mozliwe jeśli stawiał mnie będziesz poniżej siebie , nie mówie że wiedze posiadam wiekszą bo to akurat jest nie do ocenienia jako że nasza wiedza to tylko to co nasz organizm pozwoli nam o sobie poznać , i nie chce żebyś z góry zakładał że jest bardziej poinformowany ale nie mozesz również podchodzić jak do kogoś kto nie wie nic

szczerze mówiąc chciałbym z kimś normalnie podyskutować na temat sposobów rozwoju siły , sposobu jaki pomógł też komuś a nie tylko takiego co pomógł mi , jakbyście mogli - tu apel do wszystkich - to podawajcie tu też swoje sprawdzone , a jeszcze nie podawane na forum plany , wskazówki i uwagi

narqua

To moze ja też wtrącę swoje trzy grosze zgadzam się z ludojadem trening jak najbardziej dobry i ciekawy dla początkujących dla zaawansowanych już mniej bo jakby iść tokiem twoich obliczeń theReDevil to zaczynałbym od mniej więcej 70 % z max 10 na 5 i jakbym chciał tak skakać co tydzień o 5 % to skoki między cięzarami byłyby ogromne
theReDevil sam pisałeś że najpierw stosowałeś trening kulturystyczny i nie mając wyników zmieniłeś go na ten trening siłowy a więc co wynika z twoich wypowiedzi jesteś początkujący przynajmniej w stosowaniu treningu siłowego .
A tak pozatym zmiana z systemu 3-5 na 1-3 dziesięć serii na max ciężarze tego nie polecałbym nawet początkującemu :-/
A i theReDevil trochę pokory wobec krytyki też się nieraz przydaje.

maciooo co z twoim kolanem,slyszalem że cierpisz i trenujesz!

Nie jest tak źle egzamin w szkole sprawił że miałem 2 tygodnie przerwy a nie jeden kolano doszło do siebie i teraz robię formę na Puchar jak mnie Tadziu zabierze .

no tak wszyscy trenują tyko darooo sie opier...a,i dlatego jest cienkips. a kto jedzie z Tadkiem na weteranów!

macioo - widzisz kazdy ma swoje zdanie , dla mnie twoje jest niedorzeczne bo to co ja powiedziałem to na mnie działa
ten plan przewiduje takie skoki właśnie dlatego że zaczynasz od 70% i nie polega to na tym żeby skakać o niewiadomo jaki ciężar bo jak wcześniej wspomniałem - nie jest to niewiadomo jak rewelacyjny sposob obliczenia ale jest wystarczającym odnośnikiem pokazującym skoki w intensywności obciążania i nacisku na mięsień - przeliczałem sobie z takiego fajnego wzorku co go jakich poligue , czy jakoś tak to się pisze i to wspaniale obrazuje że skacząc tak z ciężarem i powtórzeniami , intensywnoćś i maksymalny ciężar używany tak naprawde skacze o ok 0,5 kg z treningu na trening -- poza tym to niby jest planik używany przez jakiegoś zawodowca więc nie koniecznie jest typowo dla początkujących -- w sumie nie obchodzi mnie wasza krytyka bo to co robie na manie działa i to właśnie przez takie rady jak wasze , czyli rób tak bo tak wszystcy robią i tak jest dobrze itp. , tkwiłem bez wiekszych efektów w tak zwanej kulturystycze i dopiero jak zacząłem słuchać tego co mi organizm podpowiada zacząłem widzieć - jak to się po angielsku mówi - 'how full of shit you all are' wiec - to co radzcie i krytykujecie to poprostu wasze zdanie które za wszelką cenę chcecie innym narzucić a co w wielu przypadkach nie za bardzo działa - koledzy kiedyś się radzili tzw. ekspertów tego i innych działów i przez kilka miechów z kontuzjii i przetrenowania wyjść nie mogli -- wiec trzymajcie sie swoich rad i postów a ja bede się trzymał swoich

i nie zrozumiałes mnie za bardzo , nie powiedziałem że w treningu kulturystycznym nie miałem okresów siłowych , powiedziałem tylko że progresja , i ogólnie trening masowy w wykonaniu kulturystycznym to jedna wielka chu..jnia -- nie chce ci umniejszać bo słysze że występujesz na zawodach ale to wcale nie upoważnia cię do tego zebyś ty mi umniejszał -- bo fakt że przez pare lat , niestety ślepo , kierowałem się zdaniem ku..re..ws..kich pseudo specjalistów wcale nie czyni mnie początkujacym tylko troche łatwowiernym , a to jest różnica -- już tak nie postępuje i nikogo już ślepo nie słucham , dlatego własnie takie różne opinie i krytyki starające się mi znów wmawiać jakieś swoje racje , tak mnie wk..ur..wi..ają

przejście z zakresu 3-5 na 1-3 zadziałał u mnie wspaniale i nie sądze by twoje odradzanie mogło cofnąć czas i wszystko zmienić - wiec jeśli mamy tak rozmawiać to nie rozmawiajmy wogóle

aha , pokore i szacunek mam dla tych którzy i dla mnie go mają , a umniejszanie mi w taki sposob jaki wyście to zrobili nie wydaje mi się być jakim kolwiek przejawem szacunku

żegnam

RED trzeba Ci przyznać , że potrafisz bronić swoich racjii, heheh ja robie twoj program i zobaczymy co z tego wyjdzie( ale razem z klata w ten sam dzien jade barki, dzisiaj drugi dzien)

dzieki

daj znać jak z efektami

narqua

theREDevil co się tak denerwujesz,kazda metoda jest dobra byle była skuteczna,maciooo ma troche racji i zapewne ty masz ,ja przez lata nauczylem sie jednego pokory,bo też uważalem że tylko ja mam patent na trening trójbojowy,g**** prawda można być tylko skutecznym bardzie lub mniej ,bo co z tego ze Stanaszek trenował przez lata beznadziejnie a byl t kilka dziesiąt razy mistrzem świata1