Michass90lodzianin1Michass90dorotkastokrotkaMichass90dorotkastokrotkaMichass90Siema w sobotę ja już po zajęciach.. i się teraz zacznie każdy weekend wyjęty z życia ( piątek sobota niedziela ) no ale ważne jest iść w tym kierunku co nas naprawdę interesuje
A gdzie studiujesz ? ja też po farmacji,ale my mieliśmy zajęcia od poniedziałku do piątku

ale to dawno temu było
Ja w Szczecinie :) a Ty skąd ?
Górny Śląsk

ale Ty robisz mgr czy tech farm?
Narazie technika zobacze jak bedzie i bede chciał magistra : )
Plany na przyszłość?apteka?
Na początek myślę Apteka , ale po swoich przejściach widze jakie są braki itp i myślałem by robić coś w kierunku leczenia Ran itp ..
A próbowałeś jakieś suple na sen, jeśli nie chcesz pakować się w psychotropy? Np. L-teanina.
Ja osobiście biorę walerianę. Cytując to co pisałem na hyperreal.
"Mechanizm działania waleriany wyjaśnia kilka teorii. Składniki kozłka lekarskiego mogą zwiększać stężenie GABA i zmniejszać aktywność ośrodkowego układu nerwowego poprzez hamowanie układu enzymatycznego odpowiedzialnego za ośrodkowy
katabolizm GABA. Kozłek lekarski może również stymulować uwalnianie i wychwyt zwrotny GABA i wiązać się bezpośrednio z receptorami GABAA. Według dostępnych danych dowodzą, że waleriana może być najbardziej obiecującym środkiem wspomagającym sen, który jest również uważany za częściowego agonistę receptora 5-hydroksytryptaminy 2A, który zwiększa uwalnianie melatoniny. Zaproponowano również działanie przeciwdepresyjne i stabilizujące nastrój dla waleriany, co może być spowodowane zdolności rośliny do zakłócania neuroprzekaźników noradrenergicznych i dopaminergicznych, zwłaszcza serotoniny i GABA. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat ekstrakt z korzenia waleriany był szeroko stosowany jako roślina kwitnąca w leczeniu zaburzeń snu w Europie. Ziegler i wsp. porównali efekty sześciotygodniowego leczenia ekstraktem kozłka lekarskiego (600 mg/dzień) i oksazepamem (10 mg/dzień) u 202 pacjentów. Odkryli, że obie grupy cieszyły się lepszą jakością snu, podczas gdy waleriana była co najmniej tak samo skuteczna jak oksazepam. Efekty kozłka lekarskiego i oksazepamu zostały ocenione jako bardzo dobre odpowiednio przez 83% i 73% pacjentów."
"Valerian and its constituents (e.g., valerenic acid) serve as GABA agonists, and the effect of the plant on GABAA receptors is similar to the effect of benzodiazepines.18 The mechanism of action of valerian has been explained by several theories. The constituents of valerian may increase GABA concentrations and decrease central nervous system activity by inhibiting the enzyme system responsible for the central catabolism of GABA.19 Valerian may also stimulate the release and reuptake of GABA and bind directly to GABAA receptors.20 According to the available evidence, valerian may be the most promising agent for assisting sleep21 that is also considered a partial agonist of the 5-hydroxytryptamine 2A receptor that boosts melatonin release.22 Antidepressant and mood-stabilizing effects have also been proposed for valerian,23 which could be due to the plant’s ability to interfere with noradrenergic and dopaminergic neurotransmitters, especially serotonin and GABA.17 Over the past few decades, the root extract of valerian has been widely used as a flowering plant to treat sleeping disorders in Europe. Ziegler et al,25 compared the effects of a six-week treatment with valerian extract (600 mg/day) and oxazepam (10 mg/day) in 202 patients. They found that both groups enjoyed an enhanced sleep quality, while valerian was at least equally effective as oxazepam. The effects of valerian and oxazepam were perceived to be very good by 83% and 73% of the patients, respectively."
źródło:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8077445/
Ogólnie stosuje od ponad tygodnia i jestem zadowolony. Lepiej na mnie działa niż chmiel czy melisa, która kiedyś trochę działała, a teraz niezbyt. Ogólnie waleriana mnie zaskoczyła chłopaki, myslałem, że to nic ciekawego i będzie efekt niewiele większy od placebo, a tu pozytywne zaskoczenie.
Tam w badaniu było to 530 mg. "The valerian capsules (Sedamin, Goldaru Co., Iran) contained 530 mg dried root of Valeriana officinalis (IRC 1228022753). The participants were randomly allocated to two groups to receive either valerian or placebo capsules (groups A andB, respectively)." To był ten preparat
https://en.goldaruco.com/product/sedamincapsule/ który jest standaryzowany na 0,5-0,6 kwasów walerenowych. Biorąc 6 tabletek od labofarmu
https://www.doz.pl/apteka/p3923-Labofarm_tabletki_uspokajajace_90_szt. mam 170*6 = 1020 mg kozłka i min. 0,15*6 czyli minimum 0,9 mg kwasów walerenowych. Czyli biorę więcej, tak prawie 2 razy więcej niż w tamtym badaniu, ale według zaleceń z ulotki.
Ogólnie z ziołami jest taki problem, że niektóre preparaty są tworzone w nieodpowiednich warunkach i tracą substancje aktywne w trakcie jakiejś obróbki niestety i to podkreśla wiele metaanaliz w różnych artykułach naukowych. Dlatego jak już brać walerianę to standaryzowaną na kwasy walerenowe.