Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

Hejka!
Dopiero wstałam Teraz czekam aż mi mąż śniadanko zrobi

Nanit gdzieś Ty się podziewała . Do spamu nie zaglądasz

Już myślałem , ze znów jakaś bombe wykopali i tym razem nie dałaś się namówić na ewakuacje

Lipton dwa w jednym też może być :)
Nanit brakowało Cię tu Jak się miewasz?
Mesja oby ciśnienie na dobre się unormowało za młody na leki jesteś - btw dużo Ci już poszło do tej pory na redu ?

Rano Ciśnienie spoko , ale z czasem coraz gorzej . Im później tym wyższe . Funkcjonowanie bez kawy itd to porażka 4 dzień bez stymulantów i żyć się nie chce Haha .
Czy dużo poszło w kg czy w cm Haha ? Wystartowałem z wagi 96z przed świetami było 91.8. Teraz nawet jie staje na wagę . Bo trening tylko taki żeby zrobić be zajmiecie cardio czy interwałów . Z jedzeniem tez lecę ładnie . Wiec jestem w punkcie wyjścia Haha nastawiam się na wyższe obroty od poniedziałku . Po weekendzie majowym dużo osób startuje z redu zawsze będzie raźniej

North jestem cały czas tylko jakoś tak wyszło, że się mało odzywam Ale czytam na bieżąco i śledzę kilka osób
Dieta cały czas, treningi trochę kuleją bo doba jakaś za krótka, robię kurs z psychodietetyki, ogólnie dobrze jest

Mesja ale jak to bez kawy? Tak się da? Kocham kawę <3 Na szczęście (a może i nie bo ja mam raczej niskie) to ona mi na ciśnienie nie wpływa.

mesja1905

Rano Ciśnienie spoko , ale z czasem coraz gorzej . Im później tym wyższe . Funkcjonowanie bez kawy itd to porażka 4 dzień bez stymulantów i żyć się nie chce Haha .
Czy dużo poszło w kg czy w cm Haha ? Wystartowałem z wagi 96z przed świetami było 91.8. Teraz nawet jie staje na wagę . Bo trening tylko taki żeby zrobić be zajmiecie cardio czy interwałów . Z jedzeniem tez lecę ładnie . Wiec jestem w punkcie wyjścia Haha nastawiam się na wyższe obroty od poniedziałku . Po weekendzie majowym dużo osób startuje z redu zawsze będzie raźniej

To na plaże zdążysz z formą. Ja tam się zastanawiam czy wejść na bilans zerowy, czy na redukcje, bo masy za dużo przyszło w kwietniu i tuczyć się już nie chcę.

Nanit jest ciężko , ale jakoś się staram .
LiptonS forma ma być szczytowa na sierpień , czasu mam . Całkiem w lesie nie jestem
Ale chcą tak dociąć fest w tym roku

Mesja- świetnie, że tak się trzymasz w postanowieniu. Ładne spadki, do sierpnia przy takim nastawieniu będzie już kosa ;)
Nie zazdraszczam dni bez kawy. Ja ostatnio dwie dziennie popijam, ale mega mocne w małych filiżankach co by od razu po pierwszych dwóch łykach była moc.

Nanit - mnie też niedawno życie przeganiało, trudno się czasem temu oprzeć. Ciekawie brzmi nazwa szkolenia, pewnie zaburzenia będziecie przerabiać, podpowiesz co jeszcze w temacie? Gdzieś się wybierasz na nie czy stacjonarnie?

Lipton- przyznaje, że mam sporo do nadrobienia w Twoim dzienniku Na moje zero będzie dobrym wyjściem, pewnie sporo wody zejdzie, a to już objawi się lepszym samopoczuciem :)


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2019-05-01 19:28:49

North patrz jak się trzymam Hahah