Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2664
Napisanych postów
5170
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78784
Cześć! Już humor wrócił jak zawsze Był spieprzony bo drugi raz prawka na motor nie zdałem. Jest takie zadanie z ominięciem przeszkody. Trzeba mieć 50km/h co najmniej. Ja miałem 49km/h. Nosz qwa ciekawe!! Dyskusja na nic się zdała i znów ponad miesiąc czekania na termin, znów dzień urlopu i dodatkowe jazdy wykupione... Ten egzamin jest chyba po to, żeby ludzi uwalić bo ja lata na motorze jeździłem, a egzamin miał być formalnością. No cóż....
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
4054
Napisanych postów
3387
Wiek
33 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
18291
lodzianin1
Michass90
tomaszS
Hej. Środa i lekka porażka, ech....
Wkurzony jestem, śpiący i marudny.
Chcę już jutro, ale z kolei jutro jadę na dół, ścianę skontrolować więc też będzie zayebiście....
Potem piątek, spotkanie po latach ze studiów, w sobotę kac.
W niedzielę znów praca....
Czy pisałem, że dziś marudny jestem?
Daj spokój marudne to będzie co ja napiszę w oststnim czasie mam jakiś kryzys psychiczny .. kilka spraw prywatnych gdzieś stoi w miejscu bądź też nie ida jak bym chciał gdzie czasu coraz mniej , w dodatku kilka dni brzuch strasznie męczy. .dzis byl pierwszy dzień od soboty gdzie nie wymiotowałem
Jakas jelitowka ?
Całkiem możliwe albo coś zjadłem nie teges .. bo 3 dni to kilka razy dziennie haftowałem co nie zjadłem to przelewanie w brzuchu itp .. wiem że mam problemy z jelitami ale je " kontroluje " i jest do zniesienia ale przyjdą takie dni to człowiekowi się żyć odechciewa poprostu i jeszcze bez snu to juz wgl .. a swoją drogą jak widzę małolatow na siłce ktorzy robią serie i popijaja monsterka to mam ochote im liścia wyje****bać .. nie mówię czasami sam sie napije energetyka choć juz coraz rzadziej ale na treningu to jelita by mi zrobily jesien średniowiecza z dupy
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
4054
Napisanych postów
3387
Wiek
33 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
18291
A wracając w tamtym tygodniu fakie treningi weszły że mówię idzie coś do przodu siła szczególnie bo ciężary fajne na treningu wleciały a tu ciul jak w weekend złapało tak wymęczyło dziś bylem robić trening i nawet dobry wyszedł z ciekawości sie zważyłem bo ważyłem sie w niedzielę jak zaczęły sie " rewolucje " i dziś na wage a tam -4kg wiedzialem ze bedzie z 2-3kg mniej i tak wyszło.. woda troche zeszła i wiadomo ciężko jeść jak rewolucję
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2664
Napisanych postów
5170
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78784
Hej. U mnie kiedy chce, to biorę. Współpracownicy planują na czerwiec i wrzesień, a ja mam do dyspozycji lipiec i sierpień. Żonka jest nauczycielką i ciężko cokolwiek wziąć prócz wakacji.