Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

Święta za pasem

Dobry wieczór!
I za chwilkę dobranoc, ciężki dzień.
Poniedziałek zawsze najgorszy.

Z plusów to fakt że jakoś psychicznie dobrze (od Covida cuda się dzieją we łbie, nigdy bym nie przypuszczał!!).
Plusy to też bieganie 14 km - też po wirusie uczę się od nowa biegać i robić formę od nowa.
Plusy to też napisanie trochę pracy, względny spokój w robocie,

Minus - pożegnałem mojego małego pieska, którego adoptowaliśmy 16 lat temu ze schroniska.
Pewnie Milka jest w psim raju i kiedyś mnie przywita

Rok temu o tej porze polska była wymarła na ulicach. Puste tramwaje autobusy wybrani ludzie na ulicy.

Mieć nadzieję że szybko to minie bo ludzie spragnieni normalności

Co do poniedziałków to mi nie przeszkadza ten dzień, pewnie temu że pracuje w systemie.
Dzisiaj mam wolne hahah

Siema z rana....

M.gazeta.pl

Rok temu o tej porze polska była wymarła na ulicach. Puste tramwaje autobusy wybrani ludzie na ulicy.

Slabo to wygladalo

I zmierzamy chyba do kolejnego locka niestety

Jeszcze się będzie gowno ciągnąć z rok minimum.

Cześć!! No niestety! Ja jestem wakacji spragniony i ogólnie "normalności".
Tak jak Rafał piszesz, z rok to potrwa.