BLOG StrongSFD- Siłownia czyli Treningi - Kuchnia - Dyscyplina

Nie ma co ukrywać, że formę masz fajną to trzeba chwalić

?feature=share" class="link" target="_blank">

Tak wiem chu*owo pozuje

Viki / Rion jeśli podobają Wam się moje "przepisy" to można zaglądać na mojego instagrama fit_przepisypl
Będę się tam powolutku rozwijał i dodawał co raz to nowe jedzenie które może urozmaicić zwykłe codzienne menu. Wszystko bazuje na tanich i ogólnodostępnych produktach. Skład też prosty. Nie lubię tych wszystkich przepisów influosterów czy jak im tam że do jednego przepisu potrzeba dwudziestu składników. Nie oszukujmy się ale kto ma czas tak gotować...

Nie mam insta ale widzę że coraz więcej osób tam działa.

Viki

Nie mam insta ale widzę że coraz więcej osób tam działa.

warto to pewne

No to łapcie!
Placki kukurydziano-cebulowe!

Co prawda to przepis mojej ukochanej nie autorski ale stwierdziłem że się nim podzielę bo jest czym!
Są naprawdę przepychota!
__________
Makroskładniki, gramatura i kalorie.
Białko - 65gr
Tłuszcze - 9gr
Węglowodany - 78gr
Kalorie 657

Skład:
- mąka pszenna 70gr
- kukurydza konserwowa 200gr (Biedronka)
- chuda szynka wieprzowa 200gr
- białko jaj 90gr (3 jaja wielkości M)
- cebula 60gr

Wszystko wkładamy do jednej miski i mieszamy łyżką do jednolitej konsystencji. Jeśli mąka nie chcę się do końca rozrobić dodać ok 50ml wody.

Polecam mocno przyprawić, dużo pieprzu, soli i czosnek proszkowany!
_________
Na rozgrzaną patelnię wylewam placki i czekam aż zarumienią się z dwóch stron!

Smacznego!

?feature=share" class="link" target="_blank">

Dzisiaj wykorzystałem sugestie Tobiasza z przed tygodnia żebym prowadził łokcie wężej i bardziej przed siebie.
Zdecydowanie na plus, lepsze czucie plecuszków i bardziej nabiło mięcho krwią

A Ty jak zaczynasz dzień?

Grubo

Fat siedzi jak szalony

Dzisiaj klata + bareczki + tricepsik
Makro B240(zwierzaka), T20, WW400

Rano na czczo wpadło 25 min cardio. Steperek z rana na maksymalnym obciążeniu z najwyższym skrętem bardzo mi odpowiada. Czuję że fajnie organizm ruszam z samego rana i kichy zaczynają działać jak należy. Jestem rozruszany, mam mega apetyt. Ogólnie wszystko na mega plus. A dla mnie wstać 30 czy 35 minut wcześniej to żaden problem ani tym bardziej przymus. Przecież chce tego więc to żadne poświęcenie.

Zrobiłem porównanie dwóch poranków na zdjęciach. Fajnie to wygląda bo jest powtarzalność, ogólnie mam 5 takich czasów z ostatniego tygodnia i za każdym razem wychodzi niemal identycznie.
Czas ten sam tu i tu 25 minut ze stoperem w ręku (czasomierz w tym stepie szwankuje jak go fest rozgrzeje). Aczkolwiek kroczki liczy dobrze bo porównuje na bieżąco z apką w smartfonie.

Wiosełko.

class="link" target="_blank">