Nene87Nie wiem czy melisa w takich stanach pomoże mi pomogła pomoc fachowca - psychologa i mocna praca nad sobą, ale nie wiem na jakim etapie jesteś w tej chwili. U mnie było na prawdę kiepsko. Trzeba popracować nad psychiką i nastawieniem. Postawić na myślenie logiczne, niektóre rzeczy do nas nie docierają w takich sytuacjach i trzeba dużo rozmawiać.
Nerwice/depresje bardzo lubią samotność, staraj się przebywać w towarzystwie i robić rzeczy na które nie masz ochoty. Myśl o rzeczach i sytuacjach, które Cię uszczęśliwiały.
Nie dopuść by Cię to złapało, bo to straszne g**** ja do dnia dzisiejszego mam okropne wahania nastrojów. Bywa jeszcze tak, że potrafię cały dzień przepłakać.
Jestem na etapie takiej dziwnej stagnacji, niby funkcjonuję ale jednak nie do końca
Wiem Nene, że masz rację, staram się trzymać - zaczełam oglądać Biohakreów i to mi wieczorami trochę głowę rozluźnia
xxx