DT Julietta

Myślałem, że napiszesz, że zareagowałaś najgorzej, że się mężowi dostało po głowie

Nie lubię takich uwag strasznie mnie irytuje . A ja jestem na tyle przewrażliwiona na punkcie swojej sylwetki że zaraz mnie trafia

Takie wiadomości muszą być odpowiednio przekazywane

rion10

Myślałem, że napiszesz, że zareagowałaś najgorzej, że się mężowi dostało po głowie

Maz na tyle Kochany, ze udaje, ze nie widzi

Kolezanka kiedysdo mnie żebym powiedział jej prawde na temat jej sylwetki.

Skwitowała to słowami ale jesteś miły.

Jak chciałą prawdę to jej powiedziałem, a potem ma pretencje

Anubis ja bym się nie ośmielił komentować na głos czyjejś sylwetki z czystego szacunku do innych,choć Ciebie koleżanka prosiła, ale żonie mojej mogę powiedzieć, bo wie, że nie powiem jej tego żeby sprawić przykrość tylko konstruktywnie ocenić sylwetkę i zawsze robię to z wyczuciem

Ja bym kobiety nie okłamał

Co ja zrobie że masy nabrała.

Mężczyźni są prostolinijni i szorstcy- taka ich natura ja już się przyzwyczaiłam, choć kiedyś nie mogłam zrozumieć jak można tak walić prosto z mostu

Mnie mąż też nie okłamuje pod względem wyglądu/ubrania/włosów i w sumie cieszy mnie to. Gorzej by było jak by kłamał, by poprawić mi humor.

Taka konstruktywna krytyka jest ok, choć czasami chciałabym usłyszeć coś innego ale to faceci i rzadko mają wyczucie co kobieta ma na myśli- zresztą my też same często i gęsto nie wiemy czego chcemy

Mój stary często mi mówi że dobrze wyglądam ale ja mu nie wierze za to jak marudzę że kiepsko mi redukcja idzie że to i tamto mi nie pasuje to mi wypomnii wszystkie moje "małe grzeszki" dlaczego tak jest i wtedy jestem na niego obrazona ostatnio jak mówiłam że wychodzę na spontaniczny babski wieczór i wpadnie dużo nadprogramowego jedzenia to powiedział że jak chce to mam iść ale mam później nie marudzić że forma mi się nie zgadza . Więc teraz bym sobie po narzekała na ten stan no ale nie mogę i tak źle i tak nie dobrze :p

No, ale to zwykle kobieta kobiecie takie komplementy serwuje, czasem półsłówkami wbija szpile
Mężczyźni mówią to co myślą, jedni mniej drudzy bardziej delikatnie Ale i tak uważam, że są w tym przynajmniej szczerzy, bo kobiety z natury są złośliwe
Mój mąż nie musi nic mówić, widzę po jego minie