DT Julietta

Julietta

Viki, Paula a są jakieś ćwiczenia, które warto wykonywać przed planowaną ciążą...?

Ja nic specjalnego nie robiłam, jedyne co to musiałam zmniejszyć objętość treningów (zrezygnować z długich biegów 2-3h) bo nam realizacja planów nie szła
Ćwiczenia na MDM można robić przed, w trakcie i po.

Julietta a może właśnie to jest moment na drugie? I nie ma co odkładać i planować tylko machnąć ? :)
Trochę żartem -ale tez o całkiem serio pisze.

Julietta

bziubzius

Julietta

A mam jeszcze pytanie, czytałam niedawno tutaj dyskusję na temat MDM i się zastanawiam, czy ma ktoś jakiś fajne, sprawdzone ćwiczenia?
Patrzyłam na yt, ale tam jak zwykle miszmasz totalny i trudno zlokalizować coś godnego uwagi

polecam przejrzeć profil na insta pani fizjotrener

Już sobie dodałam, dzięki

paula.cw

Wpisujesz na YT Trening dla mam MDM i są filmiki od Kasi Wawrzyckiej, która się w tym specjalizuje. Kilka nawet chyba jest, te robiłam i polecam, bo są ukierunkowane zarówno na wzmacnianie jak i rozluźnianie :)

Dzięki Paula, wygląda na rozgarniętą, ale filmiki są strasznie podłej jakości i ciężko się ogląda...

ja byłam u Kasi wawrzyckiej na szkoleniu, polecam pod kątem MDM

Paatik

Julietta a może właśnie to jest moment na drugie? I nie ma co odkładać i planować tylko machnąć ? :)
Trochę żartem -ale tez o całkiem serio pisze.

Patik, to mi chodzi po głowie (!!!) ale wisi nade mną tomograf, prześwietlenia i inne medyczne bajery także chwilowo bardzo się boje ryzykować Najgorsze, że przez tą cholerną koronę diagnostyka a raczej oczekiwanie na specjalistów i badania ciągną się w nieskończoność

A tak na marginesie, jakie macie przemyślenia odnosnie ciąży w wieku 40/42 lata...? Go for it czy za duże ryzyko?
Sama podchodzę do tematu zbyt emocjonalnie, patrzę na swojego syna, czuję niesamowitą miłość i taki żal, że mam tylko jedną sztukę... Głupie to jest, wiem, ale nie zawsze da się myśleć racjonalnie

Powiem ci że u nas z badaniami chyba krócej się czeka , z lekarzami wiadomo w większości teleporada. Ale ostatnio rejestrowałam się na rezonans i mam na koniec listopada a pamiętam że kiedyś czekałam dłużej .

A co do ciąży w wieku 40/42lata ciężko mi się wypowiedzieć ,ale wydaje mi się że ten wiek się wydłuża nawet jeśli chodzi o pierwsze dziecko .
Ja jak mówię że na razie nie planuje bo nie chce (wiadomo że jak będzie w najbliższym czasie to fajnie jak nie to nie będę z tego powodu sfrustrowana) to kazdy mi mówi że już mam 31lat i to najwyższa pora bo później nie dość że ciężko to już ryzyko , no ale przecież sa kobiety co rodzą mega późno i czasem bez zatdnych komplikacji . Mama starego 3 dziecko urodziła jak była po 40stce podajrze i wszystko było ok .

Julietta moim zdaniem to kwestia indywidualna. Obecnie coraz więcej jest kobiet, które rodzą po 40 zdrowe dzieci. Takie czasy, że to wszystko się przesuwa.
Mi też już bliżej do 40 niż do 30

Przesuwają się uwarunkowania społeczne, kulturowe - nie biologia. Do 35 i po 35 to są zupełnie inne uwarunkowania genetyczne. Potem każdy rok ma znaczenie i nie liniowo niestety różne prawdopodobieństwa wzrastają. Ale trza się badać i być świadomą.
Julietta - dawaj z tą dzidzią jak chcesz i się nie ociągaj. Nie wiem jak poważnej natury są te problemy zdrowotne - ale to jest coś czego nie da się nadrobić. I z własnej perspektywy Ci powiem, ze żale po tym, ze chciałam ale się nie zdecydowałam etc. bolą potem jak cholera...

to jest kwestia bardzo indywidualna.
Nie powinnaś się sugerować niczyim zdaniem w tym temacie.
Nie wiem na jakim etapie są Twoje badania, ale z tymi staraniami różnie może być może zaskoczysz za pierwszym razem i tego Ci życzę, a może trochę to potrwa.
Zawsze jest jeszcze adopcja.

Viki

To ja nie wiem czemu żadnej różnicy nigdy nie czułam.

Hmm a z fizjo robiłaś jakieś ćwiczenia? W sensie czy weryfikowała to czy dobrze napinasz i rozluźniasz? Bo nic innego mi nie przychodzi do głowy.

Myślę, że przed ciążą nie trzeba jakiś specjalnych ćwiczeń robić. Wiadomo, że warto ogólnie o siebie dbać. Wzmocnić plecy i poprzeczny bo w ciąży obrywają. Pośladki bardzo ważne jako wzmocnienie dla pleców. I relaks, żeby się staraniami nie stresować za bardzo :P

40/42 - dla mnie ostatni gwizdek ale jeszcze spoko. Przyjaciółka mojej mamy tak zaszła w ciążę z 3 dzieckiem i bardzo sobie chwaliła a z boku widać że to fajne rodzicielstwo- bo jednak bardziej dojrzałe a sprawność fizyczna jeszcze jest dobra :P Tylko tu już test pappa bym robiła bez wątpliwości.

A wątpliwości mam wrażenie, że są częścią macierzyństwa. Ja na pewno wiedziałam, że chcę więcej niż jedno bo sama jestem jedynaczką i ubolewam mocno z tego powodu i mówiłam, że nigdy tego dziecku nie zrobię. Ale mam przyjaciółki, które z różnych powodów drugiego mieć nie mogą i wyobrażam sobie ten żal. A ja mam dwójkę i też trochę żałuję, że mi się tak nie ułożyło żeby było więcej ale się świadomie na to nie zdecyduję.

Biologia się nie przesuwa, ale z drugiej strony wydaje mi się że medycyna w tym kierunku bardzo poszła na przód, chociażby diagnostyka. Mam porównanie ile badań robiłam w pierwszej ciąży a ile robię teraz. Na dodatek u nas po 35 r.ż część badań jest refundowana, w tym test PAPPA.