[BLOG] KETO ROAD START 157 KG

Stres zawsze jest, wiadoma sprawa

Jakies wirusy mnie łapały ostatnio, rano lekki ból gardła od 3 dni wiec ostrożnie odpoczywałem żeby się nie rozkręciło. Dzisiaj już trening trzeba było zrobić. Wpadly plecki i biceps.
martwy ciag sumo
130 x 5 x 4 serie
podciaganie na drazku z guma
5 x 4 serie
sciaganie wyciagu dolnego do brzucha
90 x 8 x 4 serie
wiosłowanie hantlem
41 x 8 x 4 serie
sciaganie drążka wyciagu gornego do ud ( wioslarz? )
10sztabek+10kg x 12 x 4 serie
wiosłowanie hantlami w oparciu o lawke
41 x 8 x 4 serie
uginanie gryf prosty
45 x 8 x 4 serie
uginanie hantli chwyt mlotkowy
29 x 12 x 4 serie
uginanie hantla modlitewnik
13 x 12 x 4 serie

Ciało wypoczęte to i trening wszedł dość lekko. Z minusów to słabszy chwyt w prawej ręce momentami poszczał. Martwy 130 masło. Trzy treningi silowe w tyg. to chyba będzie odpowiednia ilość dla mnie. Wczoraj bylem bardzo głodny wiec wpadł jeden posiłek więcej. Dzisiaj do 13 nie chciało mi się jeść wcale wiec się wyrównało i średnia z 2 dni wyjdzie okej. Powoli zastanawiam się czy nie pora żeby zrobić jakaś przerwę w deficycie i nie wejść na zero kaloryczne na kilak tyg. bo już ponad pól roku na deficycie. W treningi tez kilka spraw do poprawy jest. Cos na dwójki i poślad trzeba dodać. Myślę ze klatka jest za mocno trenowana względem innych partii bo piersiowy to nie jest aż tak duzy mięsień. Chociaż od kad trenuje raz na tydzień to nie bolą mnie barki. Ech te rozkminy i tak zycie wszystko zweryfikuje. :D




Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-02-29 18:58:56

korona?

Nie sadze. Ale wciąż mam w pamieci jak po sylwestrze 2tyg. dochodziłem do siebie po chorobie. Wiec lepiej dmuchać na zimne, niż potem chodzić zagilany.

Dzisiaj zrobilem trening nog.
przysiady
122.5 x 7
125 x 6 3 serie
wyprosty
60 x 12
65 x 12
70 x 12 x 2 serie
wypychanie nog
255 x 12 x 4 serie
wstepowanie na lawke
+10kg x 10<kazda noga> x 4 serie
wspiecia na palce na stepie
+15kg x 40 x 5 serii
wyciskanie hantla francuskie
13 x 10 x 4 serie
uginanie biceps gryf łamany
45 x 10 x 4 serie

Przysiady ciężkawo ale poszło. Czasami pozycja mi ucieka w przysiadzie i nie każde powtórzenie jest w dobrej trajektorii ruchu. Trzeba się lepiej ustawiać i mocniej kontrolować mięśnia stabilizujące i samo ułożenie sztangi na plecach. Poza tym wszystko w miarę spoko szło. Dosc wypoczety bylem wiec to tez na pewno pomogło.

Nie wiecie czemu nie moge sie zalogowac do potreningu.pl ???


Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-03-03 19:40:53

w sprawie potreningu napisz do [email protected] + [email protected]

Dzięki. Napisałem. Dostałem odpowiedz ale nie podziałało. Na razie używam fitatu.
Niestety choroba mnie zmogła. Troche jak Rudolf czerwono nosy wyglądam. Wierze ze się polepszy i jutro normalnie zrobię trening.
Dzisiaj odpuściłem bieganie. Wczorajszy trening odczuwam w pośladkach i przywodzicielach ale da się chodzić.

Najpierw się wylecz do końca

Posluchalem i wczoraj odpoczełem. Dzisiaj wjechala klatka.
lawka plaska
120 x 6 x 4 serie
OHP
70 x 6 x 4 serie
wyciskanie hantli skos dodatni + guma pomaranczowa
29 x 10 x 4 serie
prowadzenie sztangi wzdluz tulowia
50 x 10 x 4 serie
rozpietki brama
6 sztabek x 12 x 4 serie
wznosy do przodu talerz
20 x 15 x 4 serie
wznosy w bok
11 x 15 x 4 serie
prostowanie rak na bramie triceps
10sztabek x 12 x 4 serie

Cóż wydawało mi się ze mam sile i wszystko git. A już po rozgrzewce na gumach wiedziałem ze będzie ciężko. Miałem/ mam zapalenie zatok. już prawie nieodczuwalne ale widocznie organizm jeszcze się nie zregenerował ze stanu choroby. Trening zrobiony. Obciążenie trochę mniejsze niż ostatnio ale skoro już poszedłem na siłownie to trzeba było potrenować.



Zmieniony przez - espe123 w dniu 2020-03-06 19:26:40

Dzisiaj wpadlem na silke zrobic plecki i bicpes.
martwy ciag sumo
135 x 5 x 4 serie
podciaganie + guma
5 x 4 serie
sciaganie wyciagu gornego szeroko
85 x 8 x 4 serie
wiosłowanie hantlem
41 x 8 kazda strona x 4 serie
sciaganie drazka do ud na prostych rekach
10sztabek+10kg x 12 x 4 serie
facepull
5 sztabek x 12 x 4 serie
uginanie ramion gryf prosty
45 x 10 x 4 serie
uginanie hantli z supinacja
23 x 12 x 4 serie

Ogólnie poszedłem po 12 h poza domem nie spodziewając się za wiele. Ale okazało się ze chyba moc wróciła.
Przez pomyłkę założyłem +10kg do martwego ale poszło dobrze to już nie zmieniałem. Dobry trening fajna sportowa agresja i energia.
W końcu jakiś pozytyw bo ostatni tydzień trochę mnie niepokoił i już jakieś zmiany chciałem robić. Cierpliwość cierpliwość cierpliwość muszę to sobie powtarzać jak mantrę.