pitbull61 - DT - droga do startu w MPJiW 2020 start masy, str 15

No i wszystko jasne..
2 tyg. zakaz jakichkolwiek ciężarów.
Problem zaczął się od lewego barku, potem kark, szyja, a od tego lędźwie lewe.

Przez 2 tyg muszę intensywnie pracować nad ruchomością barku, inaczej tylko będę pogłębiał ten patologiczny stan i zrobię sobie większe kuku.

Także postanowiłem, iż skupię się generalnie nad całym ciałem w tym okresie - rozciąganie, moblilizacja, rotacje...
A z treningów pozostaje bieganie, rower no i pokatuję przez te 2 tyg brzuch bo go trochę zaniedbywałem.

Co do diety, to polecę LC, ale już nie VLCD, jako, iż będzie bardzo dużo cardio.

Może letko tłuszcz podbić jak będziesz dużo cardio robił.

No tak, tak planuję właśnie zrobić, białko na stałym poziomie, rotować tłuszczami w zależności od deficytu

Adam Pawelec - wyścigowa 4, google pomoże Ci namiar znaleźć, nie będę wklejał strony żeby reklamy wprost nie robić. Gość postawił mnie w dwie sesje na nogi jak z wyra wstawałem 40 minut żeby w ogóle do niego pojechać. Moich kilku znajomych też korzystało. Możesz spróbować skonfrontować diagnozę.

Super, wielkie dzięki !!!

Panie, żyjesz Pan?


Zmieniony przez - FighterX w dniu 7/17/2019 9:18:57 AM

Żyje, ale w Turcji od tygodnia siedzę. Nie mniej jednak 4 treningi zrobiłem. Obwody, kalata, barki, łapy, co by wstydu na basenie nie było..W poniedziałek wracam i działam dalej na tyle na ile póki co zdrowie dopisuje.

a co tam ze zdrowiem?

Juz w Wawie. Czekam na termin rezonansu, wtedy bede wiedział co dalej. A póki co kolano i lewy bark nadal dokuczają. Jest lepiej, ale o unoszeniach z wiekszym ciężarem, rozpietkach, czy siadach moge zapomnieć..

Ciekawe co tam siedzi. A jak forma?