Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

ojan

Dużo czasu spędzonego w miłym towarzystwie na tym spacerze.
Bardzo ruchliwa córeczka.
Może będzie sportsmenką?

Żywe srebro. Staram się jej przekazać tyle ile potrafię ze swoich zamiłowań, także zachęcam do ćwiczeń, ale i do tworzenia czegoś oraz nauki. Ostatnio pisze piosenki. Czas pokaże.
Dzisiaj pierwszy raz się ważyłem od kilku dni przez remont, waga stoi 99,2 kg. W dzień gimnastyka i chodzenie, w nocy przyzwoity trening siłowy 41 minut ukierunkowany na bicepsy. Objętość treningowa 2700 kg. Jutro wrzucę cały trening publicznie.






Dzisiaj jednodniowa przerwa, jutro remont dalej będzie kontynuowany. Do godziny 16 nie poćwiczę, potem nadrabianie chodzenia. Wszędobylski kurz wszędzie, co mnie bardzo wkurza. Widać nawet na filmie, tragedia.

olotraper

Wszędobylski kurz wszędzie, co mnie bardzo wkurza.

Jak kurz to i wkurza

Dzisiaj znów kurz, ale nie pot i łzy tylko lekka gimnastyka i chodzenie, jak ostatnio. Przez remont nie warzyłem się. Wrzucam wczorajszy trening ze wszystkimi ćwiczeniami, do dwóch serii, czasami trzy serie. Dzisiejsze samopoczucie dobre.



Jutro znów coś mocniej poćwiczę pomimo remontu.

Dzisiaj w niedzielę kafelkarz zakończył swoją robotę i trzeba było wypróbować trochę nową podłogę. Jeszcze tylko malowanie dwóch małych pomieszczeń, trochę stolarki i życie wróci do starego rytmu. Wreszcie zacznę porządnie ćwiczyć, bo brak mi tego.

olotraper

Wreszcie zacznę porządnie ćwiczyć, bo brak mi tego.

Głód treningu daje o sobie znać

Giaurnemo

olotraper

Wreszcie zacznę porządnie ćwiczyć, bo brak mi tego.

Głód treningu daje o sobie znać

Remont jeszcze nie skończony, ale w poniedziałek ostatni raz był fachowiec, a teraz żona pomaluje ściany i jeszcze meble, i będzie koniec. W dzień wczoraj i dziś chodzenie na dworze plus gimnastyka oraz ćwiczenie balansu, a o północy skończyłem trening na materacu 56 minut. Trzy tygodnie już tak ciężko nie ćwiczyłem, dlatego było gorzej niż zwykle. Dodatkowo parter i nogi to dla mnie zawsze najcięższe trening, oczywiście wiadomo, że wpływa też na to intensywność ćwiczenia, ale takie mam odczucia. Ciekawe ile czasu zabierze mi złapanie rytmu treningowego, zobaczymy. Jutro cały film, a dzisiaj fragment.








Zmieniony przez - olotraper w dniu 2019-07-17 00:50:29

Wczoraj padłem , byłem na zakupach, zrobiłem potem spory spacer z córką. Miałem plany na wieczorny trening i położyłem się do łóżka tak słaby, że mi było wszystko jedno. Pewnie przedwczorajszy trening w parterze też się do tego przyczynił. Dzisiaj najpierw zrobię po rozgrzewce trening, a potem chodzenie.









Przedwczorajszy dzień cały film publiczny:

Poranna waga 99.8 kg - stoi. Główny trening zrobiłem po obiedzie. Czas 1h 20 min, objętość treningowa 5000 kg. Ewidentnie mam spadek formy po mniejszej ilości i słabszy treningach przez prawie cztery tygodni. Nie jest tragicznie, ale spadek wagi i obijanie się odczuwam przy siłowych ćwiczeniach, może za wyjątkiem siły nóg. Walka trwa.

Poranna waga 99,5 kg. Chodzenie, 21 minut na rowerku po którym byłem padnięty, że już nie miałem ochoty filmować wieczornego treningu na siłce. Dałem radę jechać i filmować jedną ręką, co świadczy o lepszej stabilizacji tułowia niż kiedyś. Na siłce po rowerku ćwiczyłem przez 1:09 h, ale tylko na jednym urządzeniu, atlasie plecy, klatkę, tricepsy i nogi. Słabość spowodowała, że poszedłem z treningiem na łatwiznę. Najpierw ambitnie były po 5 serii dwa ćwiczenia, a potem po 3 serie raczej bez szaleństw z kilogramami. Widać, że słaba forma w dalszym ciągu. Objętość treningowa tylko 4200 kg. Jutro parter w tym brzuch.