Tsubame skok w 35 rok ;-)

Tsu przytulam. Ja nie wiem co z tymi chłopami. Nie mogą po prostu wspierać? Albo chociaż nie przeszkadzać... Mi ultimatum takiego nikt nie stawia, bo u mnie rozchodzi się głównie o pracę ( już chyba ta zazdrość byłaby lepsza) . I tak człowiek kombinuje jak może, żeby wszystko pogodzić ze sobą a i tak źle. Czasami to po prostu przykre. Ale Tsu Ty masz ogromny talent, siłę i zapał. Wszyscy tu wiemy , że nie jesteś zwyczajna. Trzymam kciuki żeby i Twój mąż to zobaczył.

U mnie była odwrotna sytuacja, moja Monika nigdy nie lubiła ćwiczeń, a ja latałem codziennie na treningi, w domu zrobiłem siłownię i ćwiczyłem w nocy, aby w dzień przynajmniej dziećmi się zająć. Sam prowadziłem treningi, biegałem, nurkowałem, pływałem. Ustaliliśmy, że w sobotę biegam tylko rano, a w niedzielę nic mi nie wolno było. Oczywiście poza pracą i zakupami jeszcze ogrodem się zajmowałem i remontami, bo żadnych fachowców nie wpuszczałem. W końcu głupio by było, gdyby pan inżynier czegoś nie potrafił. Kafelki, stolarka, budowlanka, dekoratorka, hydraulika, elektryka lubiłem to robić. Dopiero po wypadku żona doceniła ile robiłem. Szukajcie kompromisu i żadna ze stron niech nie stawia sprawy na ostrzu noża.

Piszę jak widzę.
Gdyby moja Szanowna Małżonka tak swobodnie pisała jak Tsu w swoim dzienniku, to złapałbym za kołnierz i wykopał za próg.
A podobno spokojny facet jestem
Także, dobrze radzę, klucz od drzwi wejściowych i fona dobrze jest mieć w kieszeni. Tak na wszelki wypadek.

No... to jest dopiero męski punkt widzenia zobaczymy ile będzie szacunków

ja bym dała -1

Szajba - też masz -1 ode mnie. Chyba pierwszy raz.
Tsu - mój to już się poddał i gdera tylko (wkurzające, ale niegroźne). Co jakiś czas coś rzuci przy chłopakach dlaczego to według niego idę na siłkę, ale tak pro forma. Kilka razy usłyszał, ze tam lepszy towar mogę pooglądać i sie przymknął. Woli nie drażnić, tak sobie myślę. Ale tu ajazy może mieć rację - czas robi swoje.
Wasi są młodsi, to musicie sobie wychować...

Rozumiem Szajba, że tylko facetom wolno żartować i robić dwuznaczne aluzje, kobiecie nie wypada w ogóle w takich dyskusjach głosu zabierać?
Szczerze?
Jak się komuś nie podoba, może nie wchodzić w mój dziennik i mnie ignorować w innych dziennikach, albo odnosić sie jedynie do treści sportowych.
A w piśmie stoi: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"..

Tsubame33

Jak się komuś nie podoba, może nie wchodzić w mój dziennik i mnie ignorować w innych dziennikach, albo odnosić sie jedynie do treści sportowych.
A w piśmie stoi: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"..

Jak to mądrego zawsze przyjemnie poczytać

A w głównym temacie, trzymaj na swoim, uznaj to jako inwestycję długoterminową, uległa partnerka z czasem musi się znudzić. A nutka zazdrości o cokolwiek na związek działa jak krecha dobrego towaru.

Tsubame33

No... to jest dopiero męski punkt widzenia zobaczymy ile będzie szacunków

Wyjątkowo męski, bo ja nie wiem o jaką swobodę pisania chodzi, nic niestosownego nie widzę
Już nie mówiąc jaka mi się agresja włącza jak czytam "złapałbym za kołnierz"...

A pogadałbym sobie i taką analizę zrobił ale zapłaci mi ktoś za to.