pitbull61 - DT - droga do startu w MPJiW 2020 start masy, str 15

Taaak, jestem FANEM czekolady

Chocolate whore?

Ahaha, no nie powiem, że lubię wszystko co brązowe, ale rzeczywiście, poza gównem, to chyba większość

no i leżę w biurze się na mnie wszyscy patrzyli i pytali, z czego tak się śmieję
pamiętaj jeszcze jedną ważną zasadę: lepiej jeść g**** we dwóch, niż czekoladę samemu

Ja tam z nikim moja czekolada się nie dzielę !

MASA DAY 8

TRENING

Push 2

1. WL

10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70 / 10x70

2. Wyciskanie sztangi skos

10x50 / 10x50 / 10x50 / 10x50

3. Power rozpietki poziomo

12x16 / 12x16 / 12x16

4. Wyciskanie hantli barki siedząc r10

10x14 / 10x16 / 10x18 / 10x20 / 7x22

5. Wyciskanie Hammer barki

10x30 / 10x30 / 12x25 / 15x20

6. Wyciskanie wąsko r10

10x20 / 10x30 / 10x40 / 10x50 / 8x60

Cardio

25min



DIETA



1.



4.



5.



6.



BONUSOWO



KOMENTARZ

Drugi push za mną.

WL mocno technicznie z sec zatrzymaniem na dole.

Skos tez bez historii, zacząłem 60-tką, ale okazała się za ciężka po 10 seriach WL, więc zrobiłem 50-tką.

Rozpiętki - tu mocno, powolne opuszczanie i ogień do góry, dosyć ciężko.

Tak, jak pisałem, OHP zamieniłem na wycisk hantli w siadzie. Wchodzi znacznie lepiej, aczkolwiek ciężar mnie mocno zaskoczył, negatywnie oczywiście.
Jeszcze jakis czas temu 5powt robiłem 34, a tu 22 zabrakło siły na 10powt

Wycisk na barki hummer - bez historii, wykonane pedantycznie.

Wycisk wąsko - tu też zaskoczenie lekko negatywne, bo 50kg na pełnej qwie na 10p, a 60kg okazalo się, że sił tyko na 7 zostało, tak jakby nagle mnie odcięło..

Generalnie jednak trening udany, pąpa spora.

Bezpośrednio po oczywiście cardio no i obowiązkowe interwały w domu, późnym wieczorem oczywiście, po których dostałem przeokrutnych skurczy tricepsów, tak, że nie byłem w stanie zgiąć rąk w łokciach


Zmieniony przez - pitbull61 w dniu 2019-01-10 15:20:47

Jaką masz kontuzję kolana?

Najprawdopodobniej pęknięta łąkotka. Czekam na termin USG kolana i się okaże. Póki co nie moge zginac do końca kolana, także siady odpadają, bo robić 3/4 siadu i jeszcze skupiając się na kolanie, a nie na ciężarze i powt jest bez sensu. Wczoraj trenowałem nogi, także niedługo wrzuce bieżące odczucia podczas ćwiczeń

Prośba do moda o dopisek w temacie "start masy, str 15." Dziękuję.


Zmieniony przez - pitbull61 w dniu 2019-01-11 11:29:25

MASA DAY 9

TRENING

Legs 1


1. Sq r10

0x0

2. Wyciskanie na suwnicy

10x110 / 10x110 / 10x110 / 12x100 / 15x90 +10kg

3. Bułgarian Sq na Smithcie

10x35 / 10x35 / 10x35 / 10x35 / 10x35 +5kg

4. Uginanie leżąc hantel

10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20 +2kg

5. Mcnpn z hantlami

12x48 / 12x48 / 12x48 / 12x48 / 12x48





6. Glute Bridge

10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 / 10x110 +10kg

Cardio

15min



DIETA



1.



2.





3.





5.





6.



KOMENTARZ

Trening powiedzmy, że udany, praktycznie wszędzie progres.

Siady - jak pisałem wcześniej odpuszczone

Suwnica - tu dorzuciłem 10kg. Zapas jeszcze jest, ale nie wiem, co moje kolano na zwiększenie kolejne ciężaru. Zobaczymy. Póki co ból przy tym ćwiczeniu jakoś nie jest wielce odczuwalny.

Bułgary - dorzuciłem malutko, bo pamiętam, iż przy bułgarach ból był odczuwalny i niestety sie to powtórzyło. Nie wiem czy jest sens na takich ciężarach robić.
Może zmienimy Przemo ? Np. na Sumo Squats, gdzie ten ruch wiadomo jest krótszy..

Uginania - wlazło elegancko, zapas jest, ale dwójka porządnie styrana juz i przy takim ciężarze. Problemem głównym jest utrzymanie hantla między stopami przy większych ciężarach jak wejdą. Macie jakiś trick na to ?

MCNP - z hantlami wchodzi zaj**iście. Zapas bardzo duży, będę progresował po 4kg na hantel z treningu na trening póki co.

Glute Bridge - dorzuciłem 10kg. Zrobić zrobiłem, ale tu zostane na tym ciężarze chyba na następnym treningu, bo chyba cos musiałem lekko kaleczyć w ostatnich seriach, bo po zakończeniu lędźwie mnie naqwiały tak, że musiałem przeleżec na brzuchu z 5min, zanim poszedłem na cardio. Udało mi się 15min wyciągnąć, ból zbyt dokuczał. Na szczęście już przeszło całkowicie.

Mam też pytanie, a w zasadzie prośbe o radę do tych co prowadzą treningowo looodzi.

Spójrzcie na to:



Idzie to jakoś skorygować ?
Tłumacze jej, że jej leci sztanga na jedną stronę, ale nie jest w stanie tego poprawić wrrrrr

Jakies pomysły ?

Teraz 3 dni OFF wyjątkowo po 4 treningowych dniach. Następny trening w poniedziałek.