DT maria1209- rekompozycja na luzie

Fattyciak no ja juz przetestowalam na sobie :P pawia wprawdzie nie bylo nigdy ale podobne odczucia i owszem

Anita spacer tez fajna opcja, bardzo lubie. A w truchtanie sie wkrecilam, poczatkowo to miala byc opcja na dni kiedy mam mniej czasu na spacery, zeby szybciej te kroki nabic :P i nie spodziewalam sie ze bedzie mi sie chcialo- a poki co mam frajde.

Miss- na bogato, a co ja jestem lowca promocji, a teraz w promocji trafilo sie wlasnie mieso renifera i losia. I lody ben&jerry's dla rownowagi Mieso bardzo smaczne, jak ktos lubi dziczyzne. Taki posmak watrobki ma. Jeszcze w lodowce poledwiczka z renifera czeka

Ciekawe rarytasy. Ja dziczyzne uwielbiam więc z chęcią bym spróbowała. Ale jakoś nawet do dostępnej u nas dziczyzny nie mam przekonania. W sensie do tej w sklepach. Zawsze jadłam taka upolowana przez dziadka i boje się innego źródła wypróbować . No o zrobić trzeba umieć a to nie takie hop siup

Chętnie bym zjadłam inne mięso, ja mięsożerna jestem więc każde bym jadła :)

21.10.18 DT
Miska:
1. Ryba pieczona w panierce, salatka, chleb
2. Kanapka z warzywami i szynka, kawalek sconesa
3. Salatka z reniferem i halloumi- i resztka lodow

TRENING 1
1. Bulgary TRX 4x10
12
12
12
12
10kg
12
12
12
12kg
2. HT z guma 10/8/8/max powt.
60x10 100/110/120/ 80x14 pomaranczowa guma
80x10 100/110/120/ 80x14
70x10 100/110/120/ 70x18
70x10 100/115/120/ 70x16
60x10/ 100/110/115/ 65x20
70x10 100/115/125 70x20
65x10/ 105/115/125/125
60x10/ 100/110/115/ 60x20
100/110/120/70x16
3. Dzien dobry z guma 4x8-10
fioletowa guma 42,5/42,5/45/45
fioletowa guma 42,5/42,5/44,5/44,5
fioletowa guma 42,5
fioletowa guma 40/40/42,5/42,5
fioletowa guma 40/40/42,5/42,5
42,5/zielona guma 42,5/42,5/45*8
42,5/42,5/42,5/45*8
40/40/42,5/45*8
4a. WL 5x5
40/40/42,5/42,5/42,5
40/40/42,5/42,5/42,5
40/40/40/42,5/42,5
40/40/40/42,5/42,5
40
40/42,5/42,5/42,5/42,5
40/40/42,5/42,5/42,5
40/40/40/40/ w ostatniej serii jakis pan mnie podsiadl i juz odpuscilam
4b. Wyciskanie jednoracz w kleku max/max/max
z guma w drugiej rece 7kg x 12/8/8
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 7/7/6
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 7/6/6
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/5 /6
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/4/4/5
z guma w drugiej rece 8kg x 12/8/8
zrobilam stojac ale przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/6/6
wyszlo 8/8/6 z hantla 10kg

Dobry trening, troche na biegu ale zakwasy niezle mialam na tylku, wiec o czyms to chyba swiadczy :P
1. Jak zawsze ok
2. Nie bylo innej gumy niz grubasna, sztywna guma. No i ledwo dawalam rade. Ostatnie powtorzenia 2 ost. serii bez gumy
3. Super (ciezko)
4a. Ok
4b. Ok- bardziej core pracuje niz barki, ale tez sie zmeczyly wiec spoko

22.10.18 DNT
Miska:
1. Mintaj w sosie wloskim plus salatka
2. Salatka z kurczakiem, burakami, ziemniakami, chleb, awokado
3. Nalesniki orkiszowe z twarozkiem, dzemem i z jablkiem

Mialam bieganie w planach. Niestety drugi posilek wypadl mi po 18 i jak sie juz najadlam to wiedzialam ze nic z tego, ale spacer zaliczylam.

Zaczynam sie chyba troche stresowac szukaniem pracy i mieszkania. Niby nie jest zle, jest jeszcze troche czasu i mozliwosci ale podswiadomosc robi swoje i jakos gorzej spie ostatnio

Chyba ominęłam gdzieś wątek o zmianie mieszkania i roboty - co się dzieje? Ja strasznie nie lubię takich zmian i zawsze mocno przeżywam wszystko, więc współczuję

Nene bedzie rewolucja zamykamy za miesiac biznes, moj wraca do Polski a ja przerowadzam sie do Oslo. No i jestem w trakcie ogarniania mieszkania, z praca troche gorzej bo na odleglosc mozliwosci sa ograniczone ale cos tam dzialam. Nie jest to najprzyjemniejszy okres i nie moge sie doczekac az juz bede miala to z glowy... Zwlaszcza nowa praca- wielka niewiadoma, a duzo od tego zalezy. Jestem generalnie dobrej mysli, chlopak mnie stresuje. Staram sie nie panikowac, co ma byc to bedzie...

Ale przemyśleliście tą rozłąkę i związek na odległość? Jak dla mnie jak coś zmieniać - to oboje w jednym kierunku najlepiej.

Night w sumie to ja zostalam troche postawiona przed faktem dokonanym- on zdecydowal za siebie, a mi zostalo albo sie podporzadkowac albo nie. Generalnie nie widze dla siebie miejsca w tym jego planie. Nieraz widocznie tak juz musi byc, ze trzeba wybrac miedzy zwiazkiem a innymi planami rodzinno-rozwojowymi. No i nie da sie ukryc ze zwiazek w tym przypadku ma minimalne szanse na przetrwanie, ale oboje tego jestesmy swiadomi. No i te plany to juz od ponad roku, wiec byl czas sie przyzwyczaic

jasna sprawa. To trzymam kciuki za jak najmniej stresów związanych z tą przeprowadzką. No i jakiejś ekstra pracy życzę.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-10-23 14:46:49

O kurczę Maria to ja też trzymam kciuki za Ciebie! Silna i madra babka jestes wiec na pewno sobie to wszystko ogarniesz