DT maria1209- rekompozycja na luzie

Ja kombinowalam z zytnim pieczywem, mocno pelnoziarnistym i moje jelita wyraznie nie byly zadowolone. Za to pszenne wchodzi elegancko. No i nie ma co ukrywac, smakowo nie do podrobienia. A tak w niedziele rano domowe buleczki na sniadanie zjesc to musi byc super

Ja miałam to samo z naleśnikami... próbowałam różnych mąk i miksów, ale pszenna wygrywa. Z pieczywem niestety też tak mam. Zjem żytnie, ale to nie to samo... co pszenna buła z maslem

Nalesniki to akurat mi wychodza tez z innych mak- ryzowej, kukurydzianej, gryczanej. Zytnie bardzo lubie ale wiecej zachodu. Po ostatnim podejsciu skret kiszek mnie tez troche zniecheca :P ale moze jakbym zrobila mniej ziarnist byloby ok.
Poki co jako ze gluten mi nic nie robi (albo robi tak ze tego nie odczuwam) to sie nie ograniczam az tak :P

A ja chleb to akurat wolę żytni. Pszenne są takie nadmuchane i się nie najadam. Czasem tylko na smaka zjem.
A naleśniki to w zależności od tego na co mam smaka :)

Zapisuje przepis :) Dzieki!
Wyszlam za maz za wielkiego faceta ktory zjesc potrafi - zadna gora chleba mu nie straszna a lepszy taki domowy niz z supermarketu.

Chce zrobc mojej mamy chlebek - zakwas jest zytni ale mama uzywa maki pszennej - jest przepyszny, nie nadmuchany i pieknie sie kroi i zamraza. Tylko trzeba spiac tylek i zrobic wreszcie zakwas.



Zmieniony przez - Teapot w dniu 8/22/2018 11:51:51 PM

Paula tylko jesli chodzi o gramature to takiego pszennego wychodzi duzo wiecej objetosciowo niz ciezkiego, gliniastego chleba. Ja mam zamrozony jeszcze ten zytni i porcja 150g to trzy male kromeczki. A 150 pszennego to 4 duze pajdy :P A smakowo to lubie oba.
Tea na zakwasie moj chlopak tez robi ale rzadko, bo o ten zakwas no to trzeba dbac, karmic go ciagle, troche zachodu jest. Ale smak tez wynagradza A jak masz dla kogo to rob lepiej tak, niz sie narobic i potem martwic sie co z tym zrobic

Moja mam też robi taki na zakwasie żytni - rewelacja. No ale tak jak piszecie - ten zakwas to trochę jak członek rodziny - trzeba dbać, w porę wypiekać żeby się nie zepsuł. ja nie mam czasu - i w sumie u mnie w domu to chyba tylko ja jem chleb i czasem synowie - ale oni bez chleba spokojnie mogą żyć.

Kurcze ja mam ciagle na uwadze ze przydaloby sie jednak bazowac na mniej przetworzonym jedzeniu, wiecej kasz zwlaszcza jesc no ale nie moge sie cos przemoc. Moze jak sie zimniej na dworze zrobi to bedzie latwiej.

21.08.18 DNT
Miska:
1. Salatka z piersia kaczki, grillowanymi warzywami, chleb swoj, oliwa
2, 3. Salatka z piersia kaczki, ziemniakami, dynia, pestkami i oliwa omomom pycha
4. Nalesniki z kremem z awokado, dzemem i owocami

22.08.18 DT
Miska:
1. Zupa krem z pieczonych warzyw, chleb swoj, kurczak, awokado
2. Ryz, stek z tunczyka, oliwa, salatka
3. Krem z ryzu i awokado z owocami i odzywka
4. Ciabatta posmarowana awokado z jogurtem, lody proteinowe i duuzo owocow

TRENING 3.
1. Podciaganie chwyt neutralny max serii i powt.
podchwyt 8/3/5 nachwyt 4/3,5
nachwyt 4/3,5 podchwyt 4/4 neutr. 4
2. MC sumo 7/7/7 5/5/5
60/60/80 90/90x4/90
zrobilam 9/7/5/5/5/12+
60/70/80/90/100x3/60x12
3. HT jednonoz z oparciem na piecie 10/10/10/10
45
50
4. Kompleks na 1 nodze sklon p/l/przysiad 4/4/4
4kg
3kg
5. Allahy 3x15
52/59/65
59

1. Wow, az sie zdziwilam druga seria troche za szybko i nie dalam rady.
2. Troche byle jak sie rozgrzalam i o ile technicznie bylo ok, to sil zabraklo, wiec nic juz nie dokladalam na sile
3. Lepiej niz ostatnio wciaz ciezko ale odpowiednio
4. Ok
5. Ok

Poklocilam sie pod koniec pracy z chlopakiem (ostatnio ciagle ma fochy i sie obraza co chwile) i nie moglam sie wybrac na ta silke. Ale humor mi sie poprawil bo po drodze kupilam w sportowym Conversy- akurat byla promocja. Co prawda chcialam niebieskie, a w moim rozmiarze byly tylko czarne, ale juz nie wybrzydzam, sa ok
No i tak zlecialo ze rozgrzewke zrobilam po lebkach- a to sie u mnie zwykle msci potem w czasie treningu. Taka nauczka

Nie lubię ćwiczyć jak jestem zła na coś, u mnie musi być harmonia i spokój ... Twój chłopak ma fochy? Takie normalne fochy? :O mój facet nigdy się nie obraził, ale za to ma niepamięć i rzecz o która się poklicilismy 5 min temu puszcza w zapomnienie i zachowuje się jakby nic się nie stało - wkurza mnie to jeszcze bardziej, ale z drugiej strony może to i dobrze,ze się tak zachowuje, bo ze mnie taka mała awanturka jest

Nene -niestety tak i obawiam się że się ode mnie tego nauczył z jednej strony to na pewno wina przemęczenia, no i też nie jest naturalne przebywać ze sobą prawie 24h na dobę. A druga sprawa to że po mamie jest zawistny i zawziety (trochę go oduczylam ale gen to gen) i straszny hipokryta. No i tak się scieramy nieraz, raz jedno ma humorki raz drugie i wszystko zależy jak ta niesfochowana osoba długo wytrzyma :P jest próba cierpliwości.
Mój kiedyś wydaje mi się że miał podobnie jak Twój i też mnie to wkurzalo. Tak źle i tak niedobrze :P