NicNieWiemTo czy węglowodany gniją czy są wykorzystywane zależy od stanu kosmków, tempa pasażu jelitowego i ogólnie sprawności procesu trawienia. Nie można w ten sposób uogólniać. Ludzie są głodni bo od długiego deficytu leptyna jest obniżona a przy diecie niskotłuszczowej tempo opróżniania żołądka jest o wiele szybsze. Kompulsywne obżarstwo nie brzmi znajomo ;)
tak to sobie tłumaczą tylko kutluryści...
spójrz na sportowców innych dyscyplin - nie mówię tu już o masie mięśniowej, choć i na to nie narzekają... też mają jednocyfrowy BF - nie wychodzą na scenę, więc może minimalnie wyższy niż wymagany w kulturystyce na końcówce, trzymają tą formę całym rokiem - dlaczego? Dlatego, że nie mają takiej częstotliwości posiłków, jak wybierają posiłek to taki by się nim nasycić, trwają w deficycie, ale ten deficyt nie jest wykańczający dla ich mózgu i trening też ma tu dużo do powiedzenia, oni też trenują bardzo dużo siły, ale niekoniecznie jest to praca ćwiczenie - 3 minuty przerwy - ćwiczenie i przedłużający się trening, sama siła jest uzupełniana czymś innym - kondycją, wydolnością
ile jest modeli żywieniowych na jedno kopyto?
1. owies + whey + bakalie
2-5 makaron/ryż/ + chude mięso + warzywa z biedronki , gdzie niegdzie jest wepchnięte 5g oleju lnianego...
Jak zjesz makaron z chudym mięsem i warzywami, czyli praktycznie syfiastą pszenicę z chudym białkiem - będziesz chodzić rozdrażniony. Forma będzie? będzie, ale skończy się zawsze tak samo - żarcie syfu.
Czasem warto wyjrzeć poza swoje kręgi, bo sporo jest osób, które nie przygotowują się pod scenę a po prostu trenują na siłowni, mają niski poziom tkanki tłuszczowej i wpadają w dziwne relacje z jedzeniem - mięsa tłustego nie zje, masła nie doda, z jajka wywali żółtko...za to wpyerdoli miskę słodkich płatków śniadaniowych zalanych jogurtem no fat.... mądre to? ani trochę.
I żołądek, jelita nie służą po to by szybko jedzenie z nich wychodziło, właśnie ma się dłużej trawić, musi być czas na wchłanianie mikroelementów, odpowiednie wykarmienie tej mikroflory itp
Zdrowie najważniejsze, bez tego nie ma niczego. To moje zdanie i w dupie ze sportem jak zdrowia nie ma.