Sobota
Siła FBW 2/2
1)
Wyciskanie leżąc 120x5 ; 120x5 ; 120x4 ; 120x4
2) Wiosłowanie sztangą 100x6 ; 100x5 ; 95x6 ; 95x6
3) Uginanie ramion w oparciu o kolano (Biceps) 16x8 16x8 14x10 14x9
4) Szrugsy 120 x10
(+10kg) 110 3x10
5) Brzuch spięcia (5kg) x12;x12;x14;x10
20 min cardio
Dzisiaj
Nogi+Dupa+Łydy
1) Przysiad 4x12 90x10 ;;85x11 ;;;;85x11 ;;; 80x12
2) Bułgar 20kg x10 ; x8 x8
3) Wypychanie nóg siedząc 150x10 ; 150x15 ; 140x13 ; 140x12
4) Wyprosty jednonóż 30kg x10 ; 25 x10 ; 25 x8
5) Uginanie nóg (dwójki) siedząc 1x10 60kg ; 1x10 60k ; 1x12 55kg ; 1x10 55kg
6) HipThrusty 70kg 3x12
Łydy:
Stojąc 70kg x12;x12;x12;x12;x10;x10 (3sekundy zejście)
Siedząc 30kg x12x12x12x10
Interwały worek 4x2min
Mam lekki problem z "hiperlordozą" może nie jest ona ogromna, ale jest, brzuch mam przez to bardziej wydęty, kiedyś chodziłem na zajęcia korekcyjne, ale zapał = efekty, tak więc zdecydowałem się rozciągać uderzając właśnie w odcinek lędźwiowy i mięśnie proste brzucha + poślady, które są osłabione, od czasów trenowania mma olałem trochę stretching, a to dość przydatna sprawa, nie jest cięzko poświęcić wieczorem te 10-15 min a efekty dają sporą mobilności + trochę więcej kcal do zjedzenia wyjdzie
.
BTW. wczoraj znów dostałem głupie pytanie podczas robienia siły, "co lecę" zacząłem tłumaczyć, że progresuję z treningu na trening i liczę makro od ponad 2 lat, i padło pytanie "TO CO Z MAKARONU TAK ROŚNIESZ?" - sarkastyczne
, dla większości januszy przekroczenie 110 cm w klatce jest już nienaturalne, albo wyjście powyżej 100kg w wyciskaniu leżąc, w dobie internetu i tak prostego dostępu do wiedzy, ludzie są chyba o wiele głupsi niż kiedyś.
Nie rzadko w życiu zdarza mi się doznawać tego, że połowa ludzi w okół to po prostu idioci, w sumie nie dotyczy to tylko budowania sylwetki, praktycznie we wszystkim, najpierw w coś wskakują, nie mają w czymś efektów, porzucają to a potem tylko pier***ą głupoty, bo sami nie mieli odpowiedniego podejścia do czegoś.
Często w sumie można się spotkać z takim podejściem chociażby w internecie, wrzuca ktoś fajną sylwetkę, która spokojnie można osiągnąć w parę lat, to pierwsze co pada to "ciekawe co wbija" (pomijając fakt, że zapominają kompletnie o tym, że wciąż wtedy trzeba trenować i pilnować żarcia); to w połowie przypadków sylwetki te są spokojnie do osiągnięcia naturalnie.
Ale to w sumie tyczy się wszystkiego, jakikolwiek ,,sukces" w czymkolwiek jest z miejsca podważany i uważany za niewiarygodny, teoria typu mi się nie udało - to jemu też nie mogło przejmuję tutaj górę, co jest mega żałosnym podejściem, często się zastanawiam jak widzę te wszystkie toksyczne komentarze, skąd oni mają czas w ogóle się tak dowodzić pod postami/filmami itp. równie dobrze mogliby sami coś zrobić w tym czasie, jednak dużo łatwiej chyba jest przelać żale w internecie niż cokolwiek zrobić.
Trochę się rozpisałem, ale w sumie to mój blog, więc kto zabroni