kwachorz każda masa-redukcjeą tej skory bedzie mniej, mysle, że po 2-3latach to sie samo rozejdzie. nie masz 60lat, żeby tak nie było./
Niby tak, ale często też mnie drażni jak ktoś ma mega dużo skóry i mu piszą, że się rozciągnie z czasem, bzdura, tzn zależy, np. ja miałem na początku dużo na klatce, bardzo dużo, ale akurat u mnie klatka rośnie chyba najobficiej więc problem zniknął, ale tam na brzuchu czy nogach pewnie nigdy nie będzie w 100% takie jakby było gdybym był chudy zawsze. Tak naprawdę jeżeli ktoś ma mega dużo skóry tak jak miałem ja przed zabiegiem, że ona, aż "zwisała" to było nierealne aby ją rozciągnąć, no chyba, że bym hormon wzrostu doje**ł
Poza tym często się spotyka z takim mitem też, że w zależności od szybkości tracenia wagi skóra różnie sie rozjedzie, a to też jest bzdura. Kwestia wielkości nadwagi, tego czy "zawsze" się było otyłym, czy tylko nagle przybrało się na wadze no i genów, szybkość chudnięcia ma tu znikome znaczenie, bo jak ktoś miał 40 kg nadwagi ponad tak jak ja kiedyś nie ma szansy, aby taka skóra zniknęła po schudnięciu, szczególnie gdy się było grubym od małego i ona się rozciągała wraz z tobą.
Myślałem czy po prostu nie ogarnąć sobie kogoś ogarniętego, kto by mnie przeprowadził przez "szybsze" rośnięcie , ale póki co wolałbym to ciągnąć jeszcze naturalnie jednak po przemyśleniu sprawy, dużo osób widzę na siłowni, które są dużo mniejsze ode mnie (oprócz nóg ) ze stażem 2-3 miesiące i się chwalą, że wchodzą na "bombę" to według mnie strasznie głupie, a jak spytasz takiego o jedzenie to CI powie, że stara się jeść dużo
You can fool all the people some of the time, and some of the people all the time, but you cannot fool all the people all the time.
https://www.sfd.pl/[BLOG]_Hidan20_Transformacja_od_120kg_-t1137366-s120.html
Szukasz pomocy/rady ? Pisz priv