Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12139
Napisanych postów
30548
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131067
Myślę, że fizjo zdiagnozuje co innego Wyciskanie a podciąganie to trochę inne ćwiczenia chociaż bardzo angażują połączenie bark i okolice łopatki a nawet najszerszego grzbietu. (Im jestem starszy tym bardziej odczuwam pracę poszczególnych mięśni przy większym -dla mnie - ciężarze ) Okres redukcji sprzyja wszelkiego rodzaju bólom i kontuzjom
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
ojan
Myślę, że fizjo zdiagnozuje co innego
Wyciskanie a podciąganie to trochę inne ćwiczenia chociaż bardzo angażują połączenie bark i okolice łopatki a nawet najszerszego grzbietu.
(Im jestem starszy tym bardziej odczuwam pracę poszczególnych mięśni przy większym -dla mnie - ciężarze )
Okres redukcji sprzyja wszelkiego rodzaju bólom i kontuzjom
Ja myślę, z całym szacunkiem, że nie przeczytałeś tego co napisałem wyżej.
Nie boli mnie bark przy wyciskaniach czy podciąganiach. Po prostu jest duża dysproporcja pomiędzy prawą a lewą ręką. W obwodzie to prawie dwa centymetry. Może dlatego, że zwykle w prawej trzymam młotek, a w lewej tylko gwóźdź.
Bark boli mnie gdy unoszę rękę z przodu do góry, tak jak to ma miejsce we wznosach tułowia ze sztangą.
No i o jakiej redukcji mowa, skoro przybyło mi w ciągu miesiąca 2.5 kg.
Shadow, średnie może i nie za wysoko. Ciężko z tlenem, a to męczy. Na szczęście we wtorek przylatuje małżonka to się papieroski skończą na dobre
Życie pod pantoflem, to zdrowe życie
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Miewam czasami biegi na niskim tętnie, kiedy to serce nie chce się rozpędzić i wcale takie fajne to nie jest, coś jak przymuła z wodą w wannie kiedy odpływ zatkany, zbyt wysoko - źle, ale zbyt nisko wcale nie wesoło, poprostu inaczej ;) jakkolwiek wole nisko ;) Shadow dla Ciebie obrazowo bo ganiasz z obrotami jak F1 - to takie uczucie jak np. przed beknięciem kiedy chcesz, a nie możesz sobie beknąć bo coś Cię blokuje / przydusza i dopiero za chwilę puszcza.
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-05-25 11:15:17
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ronin78
Miewam czasami biegi na niskim tętnie, kiedy to serce nie chce się rozpędzić i wcale takie fajne to nie jest, coś jak przymuła z wodą w wannie kiedy odpływ zatkany, zbyt wysoko - źle, ale zbyt nisko wcale nie wesoło, poprostu inaczej ;) jakkolwiek wole nisko ;) Shadow dla Ciebie obrazowo bo ganiasz z obrotami jak F1 - to takie uczucie jak np. przed beknięciem kiedy chcesz, a nie możesz sobie beknąć bo coś Cię blokuje / przydusza i dopiero za chwilę puszcza.
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-05-25 11:15:17
Nie znam takiego stanu. Ja pomyślę tylko o bieganiu i już mam 170 ;)
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Ronin, z tym bekaniem, w pełni rozumiem o czym piszesz. Czasami gdy biegnę, a ciężko jest, jak tak sobie beknę z drugiej strony, to jakbym złapał po drodze bonus do biegania
Tymczasem ...
Miał być dzień BENCH PRESS, ale ze względu na bark, odpuściłem. Nie będę sięz nim szarpał, bo pewnie nie wygram. Poszła maść, masaż i rozciąganie. Jako że zacząłem się płukać z glikogenu i wody zamiast siłówki pojechałem z plecaczkiem na zakupy. Wróciłem o 100PLN lżejszy i cięższy o 2kg bekonu, 2kg marchwi i kilo pomidorów.
Miska na dziś i zrzuty z zakupów.