7.05 niedziela
Bieg w terenie z przeszkodami, ok. 40 min. W ramach przeszkód krótkie i bardzo strome zbiegi i podbiegi, wskoki na podwyższenie, podciąganie na drążku i inne akrobacje na placu zabaw
Chciałabym tak biegać 2x w tygodniu, mam nadzieję że czas i szyja pozwolą
8,9.05 poniedziałek, wtorek
DNT
10.05 środa
Trening w domu:
1a. ściąganie gumy do klatki siedząc na piłce 4x12
1b. wiosło hantlą 4x12
2a. wyciskanie hantli na skosie 3x12
2b.
face pull z gumą 3x12
3a. rdl z hantla jednonóż 3x12
3b. uginanie leżąc z hantlą 3x15
4a. ab wheel 3x10
4b. wejścia na ławkę 3x12
12.05 czwartek
Trening na silowni
1a. wiosłowanie sztangą 12/8/8/8
1b. przyciąganie linki do brzucha 4x12
2a. HT (z gumą) 3x12
2b. odwodzenie w tył 3x15
3a. wyciskani żołnierskie 3x12
3b. pompki na poręczach 3xmax
4a. wskoki na skrzynię 3x8
4b. spięcia brzucha 3x20
interwały na wioślarzu 5x200m, rest 60sek.
+ rower ok 1,5h z przerwą na plac zabaw i zakupy
Poniedziałek i wtorek bez treningu ze wzgledu na gości. Dieta też niestety trochę rozjechana, ale od środy już trzymam się założeń. Te dwa dni treningowe pod rząd dały mi mocno w kość. Na dodatek dobiłam nogi rowerem i bardzo mnie bolą. Miałam nie robic ćwiczeń angażujących czwórki, ale potrzebują je trochę wzmocnić, bo to że sa duże nie znaczy że silne i wytrzymałe
W treningu na razie skupiam się na progresie w ćwiczeniach na plecy, reszta na spokojnie. Nie szaleje z ciężarem. Chciałabym się skupić na poprawie kondycji i wytrzymałości bo z tym u mnie nadal kiepsko. Trening siłowy będzie tak dopasowany, żeby mieć jeszcze siły na interwały i bieganie
Miska na razie w dnt 130/50/225 a w dt 140/60/275, w dni treningu na siłowni 300-325 ww. Fajnie jakby jeszcze udało się trochę tłuszczu spalić
Z drugiej srony muszę uwzględnić aktywność w dnt, także w zależności od samopoczucia mogą być zmiany w misce