Piątek, 20. stycznia - DT
Trening C
1. Face pull 10/10/10/max
12x6,25kg/12x7,5kg/10x7,5kg/16x6,25kg
7,5kg/14x10kg/12,5kg/16x10kg
14x7,5kg/14x10kg/14x10kg/24x7,5kg
14x7,5kg/14x10kg/14x10kg/24x7,5kg
14x7,5kg/14x10kg/14x10kg/24x7,5kg
14x7,5kg/14x10kg/14x10kg/24x7,5kg
7,5kg/10kg/12x10kg/20x7,5kg
7,5kg/10kg/10kg/20(?)x7,5kg
10kg/12,5kg/12,5kg/24x7,5kg
Zmniejszyłam obciążenie, bo wiem, że po przerwie tyły mam słabsze, a kaptury wyjątkowo lubią się wtedy spinać.
W kolejnym treningu chciałabym zmienić to ćwiczenie na inne.
2. Wyciskanie sztangielek siedząc na ławeczce pionowej 12/10/8/16/max
6kg/8kg/8kg/6kg/20x4kg
6kg/9kg/10x10kg/18x6kg/20x4kg
6kg/9kg/10x10kg/18x6kg/20x4kg
6kg/9kg/10x10kg/18x6kg/20x4kg
6kg/9kg/9x10kg/18x6kg/20x4kg
6kg/9kg/10kg/6kg/20x4kg
6kg/9kg/10kg/6kg/20x4kg
6kg/9kg/10kg/6kg/20x4kg
6kg/8kg/10x10kg/18x6kg/24x4kg
Obciążenia zmniejszone, ale dobrane akurat do moich aktualnych możliwości.
3a. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 8/10/10/max
3b. Rozciąganie międzyseryjne 30 s na każdą stronę
3kg/4kg/4kg/18x3kg
5kg/6kg/5kg/20x4kg
5kg/6kg/5kg/18x4kg
5kg/6kg/5kg/18x4kg
5kg/6kg/5kg/20x4kg
10x4kg/14x5kg/14x4kg/30x3kg
4kg/12x5kg/12x4kg/24x3kg
4kg/4kg/4kg/24x3kg
4kg/5kg/14x4kg/24x3kg
Wzięłam lżejsze hantelki, bo po przerwie trudniej mi uruchomić te mięśnie, które powinnam, a pomocy ze strony pleców czy kapturów nie chciałam.
4. MC 8/3/3/3/ -> RDL 10/10/max
Uginanie nóg siedząc 10/10/10/max -> Goblet 10/10/10/max
20kg/20kg/20kg/18x15kg -> 8kg/8kg/8kg/20xCC
45kg/55kg/65kg/4x70kg + 36kg/12x41kg/18x36kg
45kg/55kg/65kg/5x70kg + 35kg/11x41kg/18x35kg
45kg/55kg/65kg/4x70kg + 35kg/11x41kg/18x35kg
45kg/55kg/65kg/3x70kg + 35kg/40kg/16x35kg
45kg/55kg/65kg/5x70kg + 35kg/42,5kg/16x35kg
45kg/55kg/65kg/4x70kg + 35kg/40kg/16x35kg
40kg/50kg/60kg/5x60kg + 35kg/40kg/18(?)x30kg
45kg/55kg/65kg/70kg + 41kg/46kg/36kg
Fizjo zakazał ciągów i wypychanie nóg na suwnicy, więc na szybko wykombinowałam, że zrobię uginanie i poćwiczę gobleta.
Uginanie weszło rewelacyjnie. Już po pierwszej serii był ogień.
Goblet jako tako. Wyszłam z wprawy, ale nagrałam filmik do weryfikacji.
Ostatnią serię zrobiłam z piłką za plecami.
5. Hip thrust 10/max/10/max
zamieniłam na HT z CC i gumami
78,5kg/20x58,5kg/78,5kg/20x58,5kg
78,5kg/20x58,5kg/78,5kg/20x58,5kg
78,5kg/20x58,5kg/78,5kg/20x58,5kg
78,5kg/20x58,5kg/78,5kg/20x58,5kg
77,55kg/20x60kg/80kg/20x60kg
75kg/16x55kg/75kg/20x55kg
70kg/18x50kg/70kg/20x50kg
76kg/17x53,5kg/76kg/20x53,5kg
Kolejne ćwiczenie zakazane przez fizjo. Dopóki ból całkowicie nie minie, muszę oszczędzać odcinek lędźwiowy.
Zrobiłam
hip thrusty z CC i gumami
1. i 3. seria: 10 powt. z zieloną gumą i 4s przytrzymaniem u góry
2. i 4. seria: 20 powt. z zieloną gumą i płytkim szybszym ruchem
Weszło, a to chyba najważniejsze.
Piątkowa miska czysta i liczona, ale na bogato - zrobiłam pizzę gryczano-ryżową by cod123, upiekłam brownie z buraków i ciasteczka owsiano-jabłkowe.
Pizza dobra, ale będę kombinowała z innym mąkami - jaglaną i z ciecierzycy, bo ciasto miało zbyt mocny posmak kaszy gryczanej.
Brownie mi smakowało, ale Maharadża i Buba stwierdzili, że smakuje ziemią
Następnym razem dodam lepszą czekoladę, więcej wheya i więcej kakao, by ciasto było mocniej czekoladowe.
Ciasteczka dobre, ale do dopracowania
Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2017-01-23 10:58:28