deja vu
Nietreningowo dziś. Z przyczyn zdrowotnych - jakiś dyskomfort w prawej ręce czułam, nie jestem dobra w opisywaniu dolegliwości, bo staram się na nich nie skupiać. Mogłam sobie coś nadwyrężyć, bo rzucałam psu zabawkę do aportowania, a skoro rzucanie należy do ćwiczeń eksplozywnych, to mi nie wychodzi. Druga wersja, to coś od kręgosłupa, miałam coś podobnego po kolizji z ciężarówką, tylko wydaje mi się że to była lewa ręka. Zobaczy się. Drżyj NFZ.
Drugi powód - obowiązki zawodowe, konkurs jakowyś, nie występowałam, oceniałam
Jak masa, to i micha.
Lumaconi faszerowane pieczoną dynią Hokkaido i ricottą, z szałwią, solą himalajską i pieprzem (normalnym)
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-03 20:20:42
Drugi powód - obowiązki zawodowe, konkurs jakowyś, nie występowałam, oceniałam
Jak masa, to i micha.
Lumaconi faszerowane pieczoną dynią Hokkaido i ricottą, z szałwią, solą himalajską i pieprzem (normalnym)
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-03 20:20:42
1
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Stefanski
ronie220
strumyk
