Bo to o to się rozbija wszystko.
Sam dobrze wiesz ile czasu to zajelo. ;)
Na szybko krótkie info nt wczorajszego ładowania.
Wczoraj rano już wiedziałem, że dobre idzie.
Było nabicie, więc od razu humor lepszy.
Dzisiaj rano też ok, ale po treningu, na który pojechałem około 17, jak wchodziłem pod prysznic, było tylko "o k***a" jak zobaczyłem się w lustrze.
Konkretnie nabiło.
Gdyby BF był niższy o jakieś 5% to już by to fajnie wyglądało :)
Spoko, idzie git.
Dzisiaj do 18:30 nic nie jadłem, nie byłem w ogóle głodny.
Tam gdzie tłuszczu mniej, tam żyły powychodziły.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-09-11 20:03:32