SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Moje ciało się " sypie " co robić ?

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46506

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
Szczerze to już czasami sam nic nie rozumiem i pomimo wydanych pieniędzy nadal nie wiem czy będzie dobrze czy za 3 tygodnie jak pójdę na kontrolę znów będę musiał wydać kolejne i tak w kółko. Może coś ze mną nie tak ? Ten fizjoterapeuta zalecił mi trening i robienie wszystkich ćwiczeń w tym MC , Przysiad do czasu kontroli. Jeśli bóle będą występować to wiadomo pewnie znów będę wydawać pieniądze.


Czasami gubię się w tym , że każdy mówi co innego. Raz słyszę , że lepiej trenować i nie zaprzestawać aktywności fizycznej a za chwilę słyszę , że lepiej ograniczyć. I zrozum człowiek głupieje w takich przypadkach. Czytam tą książkę " bądź sprawny jak lampart " i też tam piszę , że nie ćwiczenie jest gorsze od ćwiczenia . Ja po sobie wiem , że jak zaprzestaje aktywności to jest gorzej. Zresztą ja już miałem przerwę półtora tygodnia nic nie robienia i co ? Jakoś nie pomogło. To mam rok przerwy zrobić i kompletnie nic nie robić ?


Zaraz znów napiszecie " zmień fizjo " . Kurdę ten fizjo badał mnie w przeróżnych pozycjach i poświęcił mi masę uwagi i naprawdę nie naciągał na kasę . Wiele omawiał itp więc uważam , że to ja jestem ciężkim przypadkiem bo sorry ale nie wierzę , że wszystkie opinie na jego temat ( w tym mojego kolegi ) oczywiście pozytywne są podstawione w recenzjach. Mi się wydaje , że to ja jestem jakimś patologicznym przypadkiem którego już nie da się wyleczyć bo czego nie robię robie to źle. Zrobię przerwę - jest ch**.owo . Trenuje - jest ch**o.wo i tak w kółko . Po prostu ze mną coś nie tak i już nie wiem gdzie ja mam się udać. Może do szpitala operacja ? operacja czego ? całych pleców ? haha :) sorki , że tak piszę ale już śmiać mi się chcę z tej sytuacji . Nieuleczalny przypadek - każdy fizjo rozkłada ręce .

Kazaliście mi iść do fizjo który sprawdzi co mam za słabe co mam do poprawy - ok poszedłem i nadal źle ze mną.


Przykładam sporą uwagę do rozgrzewki , rozciągania , rolowania ( roluje się nawet 3x w ciągu dnia ) i nadal pi.zda .

Ja naprawdę straciłem już nadzieje na to , że zrobię formę i wrócę do " ciężarów " . Raczej czuje , że będzie mój koniec z sportami siłowymi.

Już psychicznie jestem wykończony.

Ale wiesz co zrobię ? Skoro fizjo mi zalecił trenować wszystko i normalnie tak zrobię. Nawet z zje..banym bólem będę ćwiczyć i pójdę do niego na kontrolę i mu to powiem. Ciekawe co dalej. Chyba tylko wózek inwalidzki.

Mam też skierowanie na zastrzyki od ogólnego ( dodam później foto aby pokazać jakie ) + tabletki . Skierowanie ważne jest miesiąc. Może pójść metodą leczenia medycznego kurde nie wiem ale też chciałem poczekać bo nawet jeśli zastrzyki pomogą to nie będę wiedział w końcu czy pomógł fizjo więc poczekam do kontroli.


JAK KTOS TUTAJ JEST NAPRAWDE MADRY I OGARNIA PLAN KTORY SPRAWI , ZE W OBECNYM STANIE BEDE MOGL TRENOWAC Z EFEKTAMI NIECH NAPISZE .....WYDAM KOLEJNE PIENIADZE - TYLKO TO MI ZOSTALO ALE I TEGO SPROBUJE.


Zmieniony przez - Tomek19900 w dniu 2016-08-31 15:41:04
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Ja Ci napisałem moje zdanie nie wiem czego tam nie rozumiesz, fbw 3 zestawy czyli abc. 3-4cwiczenia zlozone na trening i 3-4 jakies izolacje, stabilizacje. Ruch jest lepszy niz nic nie robienie ale zajezdzanie sie 3 x w tygodniu takim planem co Ty zaproponowales to tez tragedia nie kumasz tego? Przeciez nikt zdrowy nie da rady robic 3 x w tyg siadow 5x5 na ciezkich klamotach. chyba ze konczyles te siady na 40 kg? albo taki splicik klatka tric. No błagam Cię.

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
Aha i nie mysl przez 2-3 mies o efektach tylko o tym zeby w ogole przetrenowac bez problemow.

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Tomek19900
Dziękuję bardzo Wam za odpowiedzi ale jestem głupi nie mądry i już nawet czasem wydaje mi się że i na tym forum ci drugi " specjalista " to lepszy.

Na początku jak mówiłem że fbw to usłyszałem " broń boże fb chłopie zajedziesz się powtarzając te same ruchy 3 razy w tygodniu "

Chwilę później słyszę od krawata chyba czy roonie :

" tylko split w Twoim przypadku "

Teraz znów słyszę fbw. To w końcu już nie rozumiem co. Poczytajcie Wasze posty jak myślicie że z nieba biorę to. To Ronie miałem z Tobą rozpocząć współpracę i też mieliśmy trenować splitem a teraz mówisz żeby nie obciążać pleców podczas gdy kilka stron wcześniej ktoś z was napisał że trenowanie nie wszystkich ćwiczeń lub trening niekompletny jest zła sprawa bo zepsuje mi inne partie itp tzn pojawi się dysfunkcja lub mi zmieni ustawienie łopatek. Także naprawdę Każdy gada całkowicie co innego. Wcześniej też słyszałem że o wiele lepiej jest trenować niż przestać. Nawet ja zauważyłem że jak całkowicie nie ćwicze to jest gorzej o wiele. Ten fizjoterapeuta jest ogarnięty i złego słowa o nim nie mogę powiedzieć. Zaś wy pewnie już macie zastrzeżenia . Masakra. Nawet w tej książę jest ze lepiej ćwiczyć niż nic nie robić. .. jak niby trenować plecy nie obciążając grzbietu? Zawsze w pewnym stopniu się go obciąża. MC też kilka postów wcześniej czytałem że lepiej robić bo może tylko pomoc a teraz ze nie ...



1.Pisałem, byś nie robił FBW i nadal przy tym obstaję, więc dlaczego się mnie czepiasz ? Ja nie nazywam się Krawat.

2.Powinieneś ćwiczyć CAŁE CIAŁO i wzmacniać każdy rejon, ale przy tym ograniczyć ruchy, przy których osiowo obciążasz kręgosłup. Czy gdzieś napisałem inaczej ? Można ćwiczyć plecy a przy tym oszczędzać kontuzjowany rejon.

Zdecyduj się kogo chcesz słuchać, bo każdy bedzie miał inną opinię.

Ja 2 lata temu byłem w gorszym stanie niż Ty.Mogę wysłać na potwierdzenie rezonans magnetyczny.
Nie dawno robiłem siady na 170kg, ciągi na 210 bez bólu. Filmiki też mogę wysłać

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4063 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Aha, i ja się w niczym nie gubię. Od początku mówię to samo. Ciężki martwy ciąg przy Twoim stanie zdrowia ? Puknijmy sie w głowę.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
krawat
Jednego nie rozumiesz, fbw 3x ten sam zestaw cwiczen nie rowna sie fbw 3 różne zestawy gdzie atakujesz jedna partie pod "roznymi kontami". I tak wolał bym robic siady 3x w tyg zawsze na inna ilosc s i p niz katować siady 3 x w tyg 5x5 i do tego jeszcze jakiś mc.


pierwsze słyszę,
wyjaśnij proszę zatem czym różni się takie FBW na którym raz w tyg robisz siad z przodu, raz w tyg siad z tyłu i raz w tyg np wykroki od splita w którym również tylko raz w tygodniu wykonujesz dane ćwiczenie?

FBW charakteryzuje się tym, że powtarzasz dany ruch. FBW to częstotliwość wykonywanych tych samych ruchów a nie częstotliwość trenowania ogółem tych samych partii. To metoda całościowa - ciężkoatletyczna.

Do autora :
Nie rozumiem kilku rzeczy takich najbardziej podstawowych :

1) zamknięcie się tylko na FBW albo tylko na split. W Twoim przypadku taka konkurencja nie powinna mieć miejsca, bo Twoim priorytetem winno być zdrowie a nie rozmyślanie nad planami czy metodami. Nie ma zdrowia - nie ma planów, wyników i metod. Proste.

2) kontynuowanie swojej złej pracy. Sam pisałeś, że fizjo poprawił Ci technikę, tymczasem odnoszę wrażenie, że Ty zamiast obniżyć ciężary to starasz się na siłę wcisnąć technikę pod już Twój roboczy ciężar - bez sensu działanie. Sam sobie robisz pod górkę. Obniż ciężary, nawet może wręcz zwiększ ilość ruchów by poprawić nieco wytrzymałość tych mięśni, które cały czas były narażone tylko na ciężkie kilogramy. Przyswajaj technikę pieczołowicie i systematycznie na mniejszym obciążeniu. Widzisz w życiu codziennym aplikujesz sobie wiele ruchów schylania czy kucania, jeśli masz nieodpowiednią technikę to będziesz te ruchy powielać nawet przy najprostszych czynnościach.

3) Skoro masz zaufanie w fizjoterapeucie to wypytaj go dokładnie o aplikacje obciążenia na poszczególnych sesjach treningowych, to on jest Twoim prowadzącym i jak pomijasz tak istotną rzecz to również i jemu psujesz robotę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 139 Napisanych postów 6265 Wiek 41 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 34223
antek098!-taka jest roznica ze osoba chora\kontuzjowana moze zbytnio sie przeforsowac jak jednego dnia zrobi siady tylnie, przednie pozniej wykroki i na koniec jeszcze 2-3 cwiczenia na dwugłowe.
Natomiast jak rozlozy to sobie na 3 rozne dni to okres potrzebny do regeneracji jest dużo mniejszy.

Nie twierdze że dobrze ułożony split w tym przypadku będzie zły, ale nie wiem czy autor tego tematu był by wstanie dobry dla siebie split rozpisac. Fbw jednak prosciej.

vvvv
FBW charakteryzuje się tym, że powtarzasz dany ruch. FBW to częstotliwość wykonywanych tych samych ruchów a nie częstotliwość trenowania ogółem tych samych partii. To metoda całościowa - ciężkoatletyczna.


Nie rozumiem :).

>>> Maszeruj albo giń <<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
1. ) Ronnie220 napisałeś " Powinieneś ćwiczyć CAŁE CIAŁO i wzmacniać każdy rejon, ale przy tym ograniczyć ruchy, przy których osiowo obciążasz kręgosłup. Czy gdzieś napisałem inaczej ? Można ćwiczyć plecy a przy tym oszczędzać kontuzjowany rejon. "


Czyli masz na myśli ponowną rezygnacje z MC , przysiadu , wyciskania żołnierskiego ? Nie rozumiem zbytnio jak trenować aby nie obciążać kręgłosupa który bierze udział praktycznie w każdym z ćwiczeń w większym lub mniejszym stopniu .


2.) Skoro byłeś w gorszym stanie to aż ciężko mi uwierzyć , że teraz robisz ciężkie MC , Siady . Ja co do siebie nie mam już nadziei . Owszem nie poddam się i dalej będę z tym walczyć ale po prostu straciłem nadzieje , że kiedykolwiek będzie dobrze i będę mógł rano wstać i iść się wykąpać bez bólów czy sztywnienia czy ogólnego dyskomfortu w plecach. Jak wyleczyłem rotatory barków , dwugłowe uda tak to kure.stwo nie chcę odpuścić. Nic mi nie przeszkadza oprócz pleców . Oczywiście wierzę Ci , że wyszedłeś z tego i gratulacje a jednocześnie zazdroszczę Ci .

3.) Słucham każdego bo każdy ma jakąś wiedzę i wnosi coś do tematu ale faktycznie słuchanie kilku osób naraz to nie jest dobra opcja bo jeden będzie mówić o tym a drugi o tamtym . Oczywiście nie neguje wiedzy żadnej z osób wypowiadającej się tutaj i zawsze dziękuje Wam za odpowiedzi . Każdy z Was trenuje swoim systemem i jeśli nie macie kontuzji to znaczy , że macie dobry system a na każdego działa co innego .

4.) Antek 098 . Ja nie robię teraz tak , że narzucam na gryf moje ciężary z przed kontuzji ( zresztą i tak bym nie dał rady ich już podnieść ) a nawet nie narzucam 50-60% tych ciężarów. Np. Takie mc przed kontuzją robiłem 150kg seria fakt faktem robiłem to źle rozumiem mój wielki błąd ale nigdy nie miałem " kociego grzbietu " + braku stabilizacji tylko mój błąd polegam na tym , że za bardzo pracowałem nogami a aktualnie np. dziś zrobiłem mc z obciążeniem 40-60kg ( czego nawet nie czuję ) tylko po to by uczyć się techniki dlatego naprawdę uwierz w życiu bym teraz nie nałożył 100kg na gryf bo bałbym się o własne zdrowie. Ja się boje jak 40kg robię mc a co dopiero 100kg.

5.) Antek098 napisałeś " Nie ma zdrowia - nie ma planów, wyników i metod. Proste. " . Coś w tym jest bo obecnie sam nie wiem co mam robić. Na pewno nie mogę skupić się na masie bo stan zdrowia nie pozwala na progresje z obciążeniem wzwyż a wiadomo trenowanie na tym samym obciążeniu cały czas też ma mizerne efekty dlatego czasem sam nie wiem co mam robić naprawdę . Gubię się w tym i po prostu nie wiem. To takie ćwiczenie by stać w miejscu niestety a jedyny plus tego by nie " zesztywnieć " do końca. Mięśnie tak czy siak się nie rozwijają jedynie jest nabicie , pompa . Naprawdę nie wiem co mam zrobić . Idę na kontrolę do fizjo za 2 tyg ( nie licząc tego ) i do tego czasu mam wykonywać na małych obciążeniach kompletny trening - wszystkie ćwiczenia . Tak mi zalecił fizjo. On twierdzi , że nie ma we mnie żadnego poważnego urazu. Więc po prostu słucham jego. Będę wykonywać kompletny trening SPLIT ( i tu już nie podlega to wątpliwości zostaje przy split ) na małych obciążeniach i po prostu jeśli będzie ból wracam do niego bo uważam go za profesjonalistę i mówię w czym rzecz i stawiam sprawę jasno. Jeśli powie tym razem " no Tomek albo zdrowie albo treningi " to wybieram zdrowie .

I teraz najważniejsza rzecz która leży w mojej psychice. Nie wiem czy o tym pisałem ale też czas najwyższy. I prosiłbym o przeczytanie tego a w tedy też mnie po " części " zrozumiecie.

Generalnie strasznie bardzo kocham siłownie. Z czystym sumieniem mogę napisać , że ją kocham. Siłownia wiele w moim życiu zmieniła. Kilka lat temu przed rozpoczęciem jakiegokolwiek treningu chlałem , imprezowałem i niestety nie " toczyłem " dobrego życia - miałem też spore kompleksy bycia małym i różne docinki z strony starszych rówieśników , że chudzielec itp . W pewnym momencie postanowiłem , że pójdę na siłownię i zrezygnuje z chlania , jarania , imprez. I tak też się stało gdy poszedłem na trening i przytyłem. W tedy wiadomo zrobiłem świńską masę bo brak jakiejkolwiek wiedzy ale tak czy siak byłem mega zadowolony bo od ludzi słyszałem " ale misiek się zrobiłeś jaka zmiana itp " i bardzo się cieszyłem , że już mnie widzą jako osobę " wiekszą " a nie chudzielca. Dalej postanowiłem nie imprezować , pić i iść w trening aż do dziś. Rok temu zrobiłem " formę " życia bo zredukowałem tłuszcz i jak na mnie w porównaniu do wcześniej wyglądałem super - powtarzam jak na mnie bo dla kogoś może to być forma do zrobienia w 5 miesięcy . Żeby nie bylo , że się chwale a ktoś powie " pfff lol taka forma to max 5 miesięcy " . Owszem dla kogoś może tak ale dla mnie to ogromny progres mieć 38 w łapie rok temu na " żyłce " podczas gdy wcześniej miałem 29cm ( jak kobieta ) i ważyłem 53kg przy wzroście 178cm . Do dziś pozostał we mnie kompleks bycia małym. Rok temu jak słyszalem od rówieśników " Tomek ale zmiana - wyszedłeś na ludzi " Tomek ułożysz mi trening ? dobrze wyglądasz " itp itp to naprawdę miło się robiło , że mogę sobą zarazić osoby co aktualnie imprezują i chleją - naprawdę miłe uczucie i motywacja . No właśnie motywacja. Tamtego czasu postanowiłem , że na ten sezon który już niestety się kończy zrobię jeszcze lepszą formę ale niestety w pewnym momencie gdy wszystko fajnie szło kontuzja pleców i niestety czar prysł - formy nie mogłem zrobić . To odbija się na mojej psychice i widzę , że forma spadła i dlatego tak bardzo boje się przestać trenować bo boje się , że jak np. nawet rok zajmie mi leczenie pleców to znów stanę się tym Tomkiem dawnym lub stracę to wszystko na co pracowałem . Boję się , że spadki będą na tyle duże , że moja praca wcześniejsza pójdzie na marne . Nie wyobrażam sobie , że cofam się o 2 kroki wstecz i wyglądam jak osoba co nie trenuje. Dlatego tak bardzo zależy mi na szybkim powrocie do zdrowia. Mam ogromną motywacje , zapracie treningowe i kocham to więc chcę trenować . To moje życie.. Ktoś mi powie " jesteś głupi " i gdy komuś tłumaczę , że chcę trenować całe życie do ostatnich sił często ktoś mówi " taaa jeszcze Ci się 5 razy odwidzi " . Ale ja nie słucham takich ludzi bo wiem , że to kocham i naprawdę wierzcie mi chcę zostać z tym na całe życie. Gdybym nie chciał rzuciłbym to w cholerę ...Nie wydawał kasy. Nie odżywiał się zdrowo. Nie liczył kalorii. Po prostu bardzo chcę trenować i jak nie pójdę tydzień na silownię to źle się z tym czuje.

Poniżej dodaję zdjęcia jak wyglądałem. Nie patrzcie na to , że na jednym chudziej a na drugim grubiej bo jedne są z okresu redukcji drugie z okresu masy . Nie chcę mi się podpisywać tych zdjęc więc sami zobaczycie. Jedne masa drugie redukcja :

















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
c.d













...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 336 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3934
cd


Zmieniony przez - Tomek19900 w dniu 2016-08-31 19:43:09
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ból pleców

Następny temat

4 krótkie pytnia

WHEY premium