Bo to zazwyczaj stosuje się parami - czyli jeśli ramię jest na dole, leżymy na nim - to wykonujemy nim przywodzenie, rotację do wewnątrz, a jeśli ramię jest na górze - to robimy nim odwodzenie, rotację na zewnątrz. ja robię to jakby w superseriach - czyli bezpośrednio po sobie odwodzenie i przywodzenie.
W drugim leżę na plecach na skośnej ławeczce i schodzę przedramionami w dół?
Ustawiasz ramiona prostopadle do tułowia, zginasz rękę w łokciu do kąta 45 stopni i opuszczasz sztangielki za głowę.
A to dopiero niespodzianka!
W tym roku wakacje zaczynam już za niecały miesiąc.
Jestem bardzo ciekawa zmian w treningu, a że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a Ty masz zapędy sadystyczne, to naprawdę nie mogę się doczekać
Zażaleń nie mam żadnych - mam wspaniałego trenera , plan treningowy bardzo mi odpowiada i śmiem twierdzić, że bardzo dobrze na mnie działa.
Wnioski/sugestie/zastrzeżenia:
Mimo, że jakiś czas temu chciałam, to teraz wiem, że lepiej się wstrzymać z wprowadzaniem przysiadów oraz wszelkich wariacji na temat podciągania (sugestia fizjo).
Myślę, że przydałoby się coś konkretnego na wzmocnienie brzucha/gorsetu mięśniowego, ale obstawiam, że na kolejnej wizycie u fizjo dostanę jakieś zalecenia.
To zobaczymy co wymyśli fizjoterapeuta i ewentualnie coś do tego się doda. Sam plan natomiast będzie kładł nacisk na klatkę - co już wprowadziliśmy, da odpocząć układowi nerwowemu i spróbujemy trochę zmienić bodźce na niektóre partie. Pomyśl sobie nad którymi obszarami ud i pleców chciałabyś bardziej popracować szczegółowo - najlepiej na podstawie fotek. Bo teraz będzie czas, żeby sobie popracować nad detalami tych grup mięśniowych.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!