SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT kalik

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 146824

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
17.04.2015

Miało być mocno, plany były ambitne. A wyszła - miałem napisać kompromitacja - ale tego nie napiszę, bo kompromitacja byłaby w innym przypadku.

Czekałem na ten bieg - nie powiem - długo. Bieg u siebie, trasa dosyć szybka, bo płaska. Po prostu idealnie. Może poza tym, że były 3 kółka. Prognozy pogody były średnio pomyślne tzn. gorąco....

Na miejscu byliśmy chwilę przed zakończeniem wydawania pakietów - 10.30. Odebraliśmy pakiety. Potem rozgrzewka - 10 min truchtu + 4 przebieżki. Ale już po rozgrzewce czułem, że dziś będzie mordownia. Strasznie gorąco było... Ale ok, nie będzie 4:40-4:50 to będzie więcej. Trudno. Nie ukrywam, że chciałem pobiec na takie czas, bo i interwały robiłem w podobnym tempie, biegi zakładkowe też ok. 5min/km. Wydawało mi się, że miałem podstawy, żeby próbować.

Po odliczaniu od 10 ruszyliśmy. W głowie miałem - nie ruszaj mocno, bo później padniesz... Starałem się tego trzymać. Pierwszy km w 4:40. Drugi nawet nie wiem ile, ale podobnie. No i tu zaczęło się... Zamroczyło mnie, lekko zakręciło w głowie. Zatrzymałem się. Potem marsz. W tym momencie zrozumiałem, że dziś ze ścigania nici. Spojrzałem jeszcze na pulsometr, a tam ponad 190... Całkowicie mnie odcięło... Pierwszy raz tak miałem, a kilka razy już biegłem...

Po tych dwóch km moja "strategia" zmieniła się. Dobiec do końca w truchcie i przede wszystkim zdrowiu. Warunki dziś fatalne. Termometr (w cieniu) wskazywał 22 stopnie, ale cały bieg był w pełnym słońcu (więc podejrzeam że było >30...). Jeździły karetki. Dobiegłem do końca. Czas w tym momencie nie był dla mnie istotny (było bodajże godzina 07....). W pierwszym momencie chciałem napisać, że kompromitacja, ale tak sobie myślę, że "kompromitacja" to by była gdybym padł na trasie i zgarnęłaby mnie karetka, a potem rodzina miałaby odbierać ze szpitala... A argumenty typu jesteś herosem bo padłeś na trasie, padłeś za to co lubisz zupełnie do mnie nie przemawiają. Także to tyle na dziś ;) Aha, na trasie wody praktycznie nie było... Po biegu czułem w zasadzie jeszcze czuję, ale już mi przechodzi, taką ludzką złość. Bo trenujesz, wychodzisz rano, poświęcasz swój czas, a tu dvpa za przeproszeniem...

Dzisiejszy bieg dał mi sporo do myślenia:
- jak trenujesz to trenuj w warunkach, których możesz spodziewać się na zawodach, bo bieganie o 7 rano, nawet w dresie, nie oddaje zupełnie dzisiejszych warunków. Jest miło, ale nie oddaje. Także ja tylko będę mógł (i oczywiście ze zdrowym rozsądkiem) będę starał się trenować w cieplejszych warunkach ;) Z resztą Xzaar niedawno też pisał o tym u siebie
- chyba jestem typem osoby biegającej, która mając w niedzielę zawody musi mocniej rozruszać się w piątek (u mnie była sobota, a wcześniej wtorek... nogi jakieś zastane były)
- ładowanie - sam nie wiem, czy to zj**ałem, czy to suma wypadków , ale nie jestem przekonany czy to się sprawdziło... (ok, tu też trudno mi być obiektywnym)

Żeby było śmieszni zaraz po zakończeniu biegu było pochmurno ;)

Cóż takie życie. W sumie to się cieszę, że przytrafił mi się dziś taki start, a nie na triathlonie ;) Za tydzień na Orlenie miał być start rekreacyjny, ale w obecnej sytuacji taki nie będzie. Bieg zaczyna się o 9, także słonca jeszcze być nie powinno ;)






Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-04-17 19:04:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
A ja Ci pisałem, że pogoda pewnie Wam się trafi super, Kalik, nie przejmuj się, patrz na plusy, poznałeś swojego HR max'a, z całą resztą się zgadzam, jak wychodzi słońce to mi też zabiera dobre 30/40% mocy, tak jak piszesz trzeba biegać/trenować w upały, nie ma zmiłuj... powiedzmy tak, mamy podstawy aby wreszcie to robić ;) a biegu gratuluję, dopiąłeś swego, znalazłeś się na mecie, nie bądź na siebie zły, właściwie my wszyscy musimy z Twojego biegu wziąć sobie do myślenia, ja wezmę, dzięki!
1

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Tylko, żeby nie było tak, że dziś słońce, a przez najbliższe 2-3 tygodnie pochmurno ;)
A jak sobie pomyślę, ze w Gdyni może mieć (bo to już sierpień) podobnie, albo i gorzej na tak długiej trasie to aż mi nieprzyjemnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 3235 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 92723
Gorszy dzień! Zdarza się, na Orlenie odrobisz ;) wielu pewnie by miało to w dupie i zeszło z trasy, także brawo za to.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
mimo wszystko gratki za metę

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Trudno wyrokowac co poszlo nie tak, az do tego stopnia. Skonczylo sie dobrze i nie ma co sie uzalac nad odrobinka wylanego mleka. Jednak idzie lato i ja szczerze kazdemu polecam trening w poludnie w najgorszym slonku. Ucieka wiele osob od tego, a pozniej przychodzi maraton i 28 stopni jak u mnie w Paryzu, czy tri i 32 stopnie jak w Gdyni. Ludzie nie potrafia sie zachowac, ida na maksa i koncza z DNT, co jest malym problemem, ale czesto z powaznymi klopotami ze zdrowiem :(
1

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Kalik, dobrą strategię obrałeś na trasie. Po tym, jak przegiąłeś pałkę, rzecz jasna :)
Marcin ma rację, wybieraj teraz najgorsze upały i ciśnij do padnięcia, ile wlezie, żeby na zawodach być po bezpiecznej stronie.

Gratki za ukończenie :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Trochę ochłonąłem i traktuje dzisiejszy bieg w kategoriach nauczki. Tak jak piszesz, w miarę możliwości będę starał się kłaść nacisk, żeby jednak coś w słońcu pobiegać. Prawdę mówiąc był to pierwszy bieg dla mnie w trudniejszych warunkach. Szkoda, że akurat na zawodach ;) Ale trudno. Płakać nie będę. Biorę na klatę. Nauczka jest.

A co zawiodło? Na pewno pierwszy kontakt ze słońcem. A i brak wody na trasie nie pomógł. A szkoda, że sam nie przewidziałem...

Bieganie w słońcu jestem sobie w stanie wyobrazić. A jak to wygląda w triathlonie w czasie roweru? Też tak doskwiera upał (zwłaszcza od asfaltu)? Czy jednak prędkość robi swoje i jest przyjemniej (o ile tak można powiedzieć)? Pływanie jak przypuszczam w majowej wodzie powinno być raczej "rześkie" ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
shadow78
i ciśnij do padnięcia


Shadow, mimo wszystko jesteśmy amatorami. Trochę luzu. Pomników za zgon na treningu nam nie postawią ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Kalik, to nie chodzi o pomnik. Mi chodzi o radość z późniejszych startów. Mam taką zasadę - im więcej krwi na treningach, tym mniej krwi na zawodach ;)
1

This is the best deal you can get.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs wrześniowy As w Rękawie wg fansa

Następny temat

Muzzy17 - Wyciskanie leżąc , cel: 150kg

WHEY premium