http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
...
Napisał(a)
Też myślałam, że jedzenie bez glutenu jest trudne, ale okazało się zupełnie co innego. Miałam też takie problemy, ale obecnie zdarza się to bardzo rzadko :)
...
Napisał(a)
motywujecie dziewczyny już tyle zrobiłam żeby jeść "czysto" to i glutenu jestem w stanie się pozbyć!
...
Napisał(a)
Dziś DT, samopoczucie lepsze, odstawiłam leki, od których miałam wrażenie że puchłam
to 6 dzień bez spalin!
miska jak niżej, warzywa marchew, papryka, cebula, fasolka, stwierdziłam, że musze pilnować tych warzyw, bo są dni kiedy jem ich mało, a przecież to błonnik! a on mi teraz potrzebny
od dzis chciałam wyrzucić z miski do końca gluten, czyli owsiane, ale niestety jak się okazało mam za mało jaglanych a owsianka rano musi być jeszcze 2-3 dni będę jeść jak dotąd a najpóźniej od czw. będę gluten freee
suple bez zmian, czyli wit C (dużo), tran, multiwitamina
Trening A - b. udany, wszystko zgodnie z planem i kilka malutkich progresów
rozgrzewka - orbi
A. Goblet squat - niestety przysiady ze sztangą nie wychodzą mi, wolę te przysiady
10x12kg, 10x12kg, 10x16kg,
10x10kg (sam gryf), i goblet: 10x12kg, 10x12kg
12x15kg, 12x15kg
12xsama sztanga - nie wiem chyba ma około 10kg, 5x20kg (masakra, kolana się bujają), 7x15kg - generalnie dużo przysiadów pod ścianą przede mną
15x15kg, 15x15kg
5X10kg, 15x15kg, 15x15kg
15x10kg; 15x15kg
60sek
B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x15kg, 10x15kg, 5x20kg, 3,5 x 20kg ale próbuję progresować, a to najważniejsze
10x15kg, 10x15kg, 10x15kg
12x10kg, 12x15kg (druga seria na maszynie)
12x10kg, 12x15kg
5x10kg, 10x15kg, 15x15kg – ostatnie 3-4 ledwo ciągnęłam i chwieje mi się sztanga
15x10kg, 15x10kg
15x10kg; 15x10kg
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
10x20kg, 10x25kg,10x25kg
10x30kg, 5x30kg,5x25kg, 10x25kg, 10x20kg (zmniejszyłam ciężar, bo nie dociągałam do brzucha...
12x25kg,6x25kg,6x30kg
12x20kg, 12x20kg
15x25kg, 15x25kg
15x20kg, 8x25kg, 7x20kg
15x20kg; 15x20kg – drugą serię ledwo dociągnęłam
60sek
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
10x30kg, 10x33kg, 10x33kg
10x25kg, 10x30kg, 10x30kg
12x25kg, 12x25kg
12x20kg; 12x20kg
5x15kg, 10x20kg, 15x20kg – ostatnie powtórzenia leeeedwo ;)
15x15kg, 8x15kg, 7x20kg
15x15kg; 15x15kg – ostatnie ledwo, ledwo :(
C2. wznosy tułowia z opadu
1x10,1x10,1x10
1x10,1x10,1x10 - nareszcie czułam mięśnie pleców!!!
1x12, 1x12
1x12, 1x12
1x15, 1x15
1x15, 1x15
1x15; 1x15
60sek
D. plank
1x71sek, 1x50sek, 1x43sek
1x77sek, 1x59sek, 1x48sek
1x65sek, 1x45sek
1x65sek, 1x45sek - z prośbą o ocenę filmiku
1x60sek, 1x50sek
1x60sek, 1x50sek
1x53sek; 1x40sek – porażka ;)
i na koniec 10 minut rowerek i rozciąganie
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-23 10:53:12
to 6 dzień bez spalin!
miska jak niżej, warzywa marchew, papryka, cebula, fasolka, stwierdziłam, że musze pilnować tych warzyw, bo są dni kiedy jem ich mało, a przecież to błonnik! a on mi teraz potrzebny
od dzis chciałam wyrzucić z miski do końca gluten, czyli owsiane, ale niestety jak się okazało mam za mało jaglanych a owsianka rano musi być jeszcze 2-3 dni będę jeść jak dotąd a najpóźniej od czw. będę gluten freee
suple bez zmian, czyli wit C (dużo), tran, multiwitamina
Trening A - b. udany, wszystko zgodnie z planem i kilka malutkich progresów
rozgrzewka - orbi
A. Goblet squat - niestety przysiady ze sztangą nie wychodzą mi, wolę te przysiady
10x12kg, 10x12kg, 10x16kg,
10x10kg (sam gryf), i goblet: 10x12kg, 10x12kg
12x15kg, 12x15kg
12xsama sztanga - nie wiem chyba ma około 10kg, 5x20kg (masakra, kolana się bujają), 7x15kg - generalnie dużo przysiadów pod ścianą przede mną
15x15kg, 15x15kg
5X10kg, 15x15kg, 15x15kg
15x10kg; 15x15kg
60sek
B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x15kg, 10x15kg, 5x20kg, 3,5 x 20kg ale próbuję progresować, a to najważniejsze
10x15kg, 10x15kg, 10x15kg
12x10kg, 12x15kg (druga seria na maszynie)
12x10kg, 12x15kg
5x10kg, 10x15kg, 15x15kg – ostatnie 3-4 ledwo ciągnęłam i chwieje mi się sztanga
15x10kg, 15x10kg
15x10kg; 15x10kg
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
10x20kg, 10x25kg,10x25kg
10x30kg, 5x30kg,5x25kg, 10x25kg, 10x20kg (zmniejszyłam ciężar, bo nie dociągałam do brzucha...
12x25kg,6x25kg,6x30kg
12x20kg, 12x20kg
15x25kg, 15x25kg
15x20kg, 8x25kg, 7x20kg
15x20kg; 15x20kg – drugą serię ledwo dociągnęłam
60sek
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
10x30kg, 10x33kg, 10x33kg
10x25kg, 10x30kg, 10x30kg
12x25kg, 12x25kg
12x20kg; 12x20kg
5x15kg, 10x20kg, 15x20kg – ostatnie powtórzenia leeeedwo ;)
15x15kg, 8x15kg, 7x20kg
15x15kg; 15x15kg – ostatnie ledwo, ledwo :(
C2. wznosy tułowia z opadu
1x10,1x10,1x10
1x10,1x10,1x10 - nareszcie czułam mięśnie pleców!!!
1x12, 1x12
1x12, 1x12
1x15, 1x15
1x15, 1x15
1x15; 1x15
60sek
D. plank
1x71sek, 1x50sek, 1x43sek
1x77sek, 1x59sek, 1x48sek
1x65sek, 1x45sek
1x65sek, 1x45sek - z prośbą o ocenę filmiku
1x60sek, 1x50sek
1x60sek, 1x50sek
1x53sek; 1x40sek – porażka ;)
i na koniec 10 minut rowerek i rozciąganie
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-23 10:53:12
...
Napisał(a)
Za dużo błonnika tez nie jest korzystne - może zbytnio podrażnia jelita i utrudniać wchłanianie składników odżywczych. :) Warto to mieć na uwadze chociaż jeśli nie jadłas dużo warzyw i zbóż to raczej Ci to nie grozi.
Naleśniki robiłaś tylko z białka i jajek? Wyszło coś z tego?
Jak już bardzo dobrze opanujesz Goblet to możesz znowu spróbować przysiadu ze sztanga. To bardzo dobre ćwiczenie pomocnicze :) a przedni przysiad próbowałas?
Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-01-23 11:21:00
Naleśniki robiłaś tylko z białka i jajek? Wyszło coś z tego?
Jak już bardzo dobrze opanujesz Goblet to możesz znowu spróbować przysiadu ze sztanga. To bardzo dobre ćwiczenie pomocnicze :) a przedni przysiad próbowałas?
Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-01-23 11:21:00
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
z tym błonnikiem to też prawda, tylko jak policzyłam wczorajszy dzień to ledwo 20g sięgnęłam
naleśnik, to wlasciwie omlet, na suchą ale dobrze rozgrzaną patelnię wylewam dwa rozbełtane jajka i nie wiem jakim cudem da się to przewrocić i usmażyć z dwóch stron często w takiej postaci zabieram jaja do pracy
na jutro planuję klasycznego omleta z mąką i do tego wiórki kokosowe
goblet zdecydowanie lepiej mi wychodzi, a przysiadu ze sztangą przed soba jeszcze nie próbowałam, pewnie jest inne odczucie? przy przysiadzie ze sztanga na plecach problem polega w przechylaniu całego ciała, nogi mi się trzęsą, nie wiem dlaczego tak..
tak w ogóle to jeszcze 5 treningów i ten konczę, rozglądam się za czymś nowym
to już ponad miesiąc z wolnymi ciężarami
naleśnik, to wlasciwie omlet, na suchą ale dobrze rozgrzaną patelnię wylewam dwa rozbełtane jajka i nie wiem jakim cudem da się to przewrocić i usmażyć z dwóch stron często w takiej postaci zabieram jaja do pracy
na jutro planuję klasycznego omleta z mąką i do tego wiórki kokosowe
goblet zdecydowanie lepiej mi wychodzi, a przysiadu ze sztangą przed soba jeszcze nie próbowałam, pewnie jest inne odczucie? przy przysiadzie ze sztanga na plecach problem polega w przechylaniu całego ciała, nogi mi się trzęsą, nie wiem dlaczego tak..
tak w ogóle to jeszcze 5 treningów i ten konczę, rozglądam się za czymś nowym
to już ponad miesiąc z wolnymi ciężarami
...
Napisał(a)
evelinedopiero zauwazylam ren wpis eveline. Dziekuje za porade!W diecie brakuje tłuszczu. Nie tyle w ilości co w produktach. Używaj oliwy czy oleju kokosowego - na kwestie jelitowe to pomaga. Bieganie może ruszyć troszkę jelita, choć dla mnie to nie tyle środek zaradczy co działanie "przy okazji" - sama często się boję wyjść na dwór na dłuższe bieganie, bo średnio po 40 minut muszę szukać pilnie toalety z takich środków wspomagających to mogę polecić controloc (dostępny bez recepty, bierze się rano na czczo) - łagodny środek na problemy zarówno biegunkowe jak i zaparcia.
...
Napisał(a)
Dziś DNT, ale skusiłam się a interwały i bardzo mi dobrze zrobiły
zmieniam dni treningów, mam nadzieję, że tak będzie ok: siłowe: środa, piątek, niedziela, bieganie: sobota
wagi nie komentuję, złgupiała
samopoczucie lepsze, tylko te wzdęcia...
ale za to mam 7 dzień bez spalin
dzisiejsza miska, nie zawsze wyważę tłuszcze jak trzeba, ale powiem Wam, że ten omlet z porzeczkami... pyszny!!
warzywa: fasolka, szpinak, skusiłam się też na mleko sojowe do kawy rano wypiłam kawę z mlekiem kokosowym i mi nie pasuje, więc gdy zauwazyłam, że mam karton odtłuszczonego mleka sojowego na półce to się do niego dorwałam i poszło w ruch, nie mam pomysłu z czym pić tę kawę, na czarnej dlugo nie pojadę, a teraz gdy odstawiłam faje, to tym bardziej brakuje jakiegoś "uprzyjemniacza"
filmiki: nagrałam 3 planki i jak na to patrzę, to chyba żaden nie jest prawidłowy
no i MC z tymi nieszczęsnymi gotowymi ciężarkami, bo na prawdę na wolnych ciężarach nie da się nagrać filmu za dużo ludzi, a nie będę szła z gryfem i ciężarami na drugi koniec sali, bo popatrzą jak na głup...
chyba się już tak nie garbię, ale same oceńcie proszę
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-24 15:39:38
zmieniam dni treningów, mam nadzieję, że tak będzie ok: siłowe: środa, piątek, niedziela, bieganie: sobota
wagi nie komentuję, złgupiała
samopoczucie lepsze, tylko te wzdęcia...
ale za to mam 7 dzień bez spalin
dzisiejsza miska, nie zawsze wyważę tłuszcze jak trzeba, ale powiem Wam, że ten omlet z porzeczkami... pyszny!!
warzywa: fasolka, szpinak, skusiłam się też na mleko sojowe do kawy rano wypiłam kawę z mlekiem kokosowym i mi nie pasuje, więc gdy zauwazyłam, że mam karton odtłuszczonego mleka sojowego na półce to się do niego dorwałam i poszło w ruch, nie mam pomysłu z czym pić tę kawę, na czarnej dlugo nie pojadę, a teraz gdy odstawiłam faje, to tym bardziej brakuje jakiegoś "uprzyjemniacza"
filmiki: nagrałam 3 planki i jak na to patrzę, to chyba żaden nie jest prawidłowy
no i MC z tymi nieszczęsnymi gotowymi ciężarkami, bo na prawdę na wolnych ciężarach nie da się nagrać filmu za dużo ludzi, a nie będę szła z gryfem i ciężarami na drugi koniec sali, bo popatrzą jak na głup...
chyba się już tak nie garbię, ale same oceńcie proszę
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-24 15:39:38
...
Napisał(a)
PLANK - niestety, ale do poprawy nie trzymasz brzucha. Spójrz na swój odcinek lędźwiowy jak się zapada w dół. Podciągnij miednicę lekko pod siebie (to jest ten ruch kiedy cofasz kolce biodrowe a trochę wypychasz w przód kość łonową), jednocześnie wciśnij pępek wgłąb ciała i napnij pośladki. Ciężar ciała rozłóż równomiernie pomiędzy przedramiona i stopy. Ciało ma być napięte i usztywnione. I pamiętaj, że już lepiej dla kręgosłupa będzie jeśli zaokrąglisz plecy niż jeśli będziesz pogłębiać lordozę w odcinku lędźwiowym.
MC - jeśli nie masz innej sztangi to zmontuj jakieś podładki, bo jest za nisko. Na razie to tylko podnosisz i opuszczasz sztangę może to kwestia zbyt małego obciążenia. O tyle dobrze, że nie zaokrąglasz pleców, ale za to zadzierasz głowę - przy większym ciężarze będziesz mocno obciążać kręgosłup - głowa ma być przedłużeniem kręgosłupa (nie patrzysz na stopy ani przed siebie - trzeba to wypośrodkować).
Co bym jeszcze poprawiła to płynność ruchu. Ty opuszczasz sztangę na podłogę i wtedy się zupełnie rozluźniasz. Opuszczenie sztangi owszem jest, ale to jest dosłownie chwila i nie ma rozluźnienia tylko od razu kolejny prawidłowy ruch w górę.
MC - jeśli nie masz innej sztangi to zmontuj jakieś podładki, bo jest za nisko. Na razie to tylko podnosisz i opuszczasz sztangę może to kwestia zbyt małego obciążenia. O tyle dobrze, że nie zaokrąglasz pleców, ale za to zadzierasz głowę - przy większym ciężarze będziesz mocno obciążać kręgosłup - głowa ma być przedłużeniem kręgosłupa (nie patrzysz na stopy ani przed siebie - trzeba to wypośrodkować).
Co bym jeszcze poprawiła to płynność ruchu. Ty opuszczasz sztangę na podłogę i wtedy się zupełnie rozluźniasz. Opuszczenie sztangi owszem jest, ale to jest dosłownie chwila i nie ma rozluźnienia tylko od razu kolejny prawidłowy ruch w górę.
...
Napisał(a)
Dziś DNT
miska jak niżej, poza nią warzywka: szpinak, brokuł, albo jakaś mrożonka
suple: tran, wit. C z rutyną, multiwitamina, probiotyk
samopoczucie jak dotąd super, zobaczymy jak druga część dnia minie, ale czuję się znacznie lepiej niż jeszcze w sb.
nie chcę chwalić dnia przed zachodem... ale chyba oleje dodawane oddzielnie do posiłków bez obróbki termicznej działają na moje jelita! - dziękuję eveline!
pomiary w środę, mam nadzieję że opuchniętego brzucha już nie będzie bo psuje mi humor
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-25 10:56:37
miska jak niżej, poza nią warzywka: szpinak, brokuł, albo jakaś mrożonka
suple: tran, wit. C z rutyną, multiwitamina, probiotyk
samopoczucie jak dotąd super, zobaczymy jak druga część dnia minie, ale czuję się znacznie lepiej niż jeszcze w sb.
nie chcę chwalić dnia przed zachodem... ale chyba oleje dodawane oddzielnie do posiłków bez obróbki termicznej działają na moje jelita! - dziękuję eveline!
pomiary w środę, mam nadzieję że opuchniętego brzucha już nie będzie bo psuje mi humor
Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-01-25 10:56:37
Poprzedni temat
trening, trening, trening...
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- ...
- 59
Następny temat
Czy taki trening pozwoli mi spalić zbędną tkankę tłuszczową?
Polecane artykuły