Malinowy blog kulinarny - od str. 60 keto szama http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cud,miód_i_MALINA_-t1082118.html
...
Napisał(a)
No to nie pozostaje Ci nic innego jak zostawić sprzątanie i inne prace domowe na później i cyckować aż wszystko się unormuje
...
Napisał(a)
Niektóre dzieci wiedzą co dobre
Viki takie skoki to zwykle tydzień - dwa
gdzieś w necie była tabelkie kiedy mniej więcej można się spodziewać takich skoków ale bywa też tak jak sie dziecko uczy nowej umiejętności np trafiać piąstą albo stópką do buzi, czy kulać się na bok.
To jest duze obciążenie dla ukłądu nerwowego i dziecko najlepiej wycisza sie ssaąc
Viki takie skoki to zwykle tydzień - dwa
gdzieś w necie była tabelkie kiedy mniej więcej można się spodziewać takich skoków ale bywa też tak jak sie dziecko uczy nowej umiejętności np trafiać piąstą albo stópką do buzi, czy kulać się na bok.
To jest duze obciążenie dla ukłądu nerwowego i dziecko najlepiej wycisza sie ssaąc
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
...
Napisał(a)
Dzięki dziewczyny
No nic, trzeba to jakoś przeczekać
11.01 poniedziałek
* kilka cwiczen na brzuch
Zaczełam robic zestaw na brzuch, ale nie dokończyłam bo Mały sie obudził, a pozniej juz nie udalo mi sie go połozyc Spacer był 1,5h, ale w tempie emeryckim, na ławce też udało się troche posiedzieć Mimo spokojnego tempa, bolały mnie pozniej lekko kolana i nogi, szczegolnie lydki. Moze kwestia butów bo założyłam buty na malutkim obcasie. W nocy bolała już tylko jedna noga, ale spac było ciezko, cos mnie ciagneło z tyłu kolana i przez cała łydke.
12.01 wtorek
Znowu spokojny spacer 1,5h, tym razem juz nogi nie bolały. Bez cwiczen bo nawet nie miałam okazji.
No nic, trzeba to jakoś przeczekać
11.01 poniedziałek
* kilka cwiczen na brzuch
Zaczełam robic zestaw na brzuch, ale nie dokończyłam bo Mały sie obudził, a pozniej juz nie udalo mi sie go połozyc Spacer był 1,5h, ale w tempie emeryckim, na ławce też udało się troche posiedzieć Mimo spokojnego tempa, bolały mnie pozniej lekko kolana i nogi, szczegolnie lydki. Moze kwestia butów bo założyłam buty na malutkim obcasie. W nocy bolała już tylko jedna noga, ale spac było ciezko, cos mnie ciagneło z tyłu kolana i przez cała łydke.
12.01 wtorek
Znowu spokojny spacer 1,5h, tym razem juz nogi nie bolały. Bez cwiczen bo nawet nie miałam okazji.
...
Napisał(a)
13.01 środa
* marsz z w wózkiem 29 min.
* trening:
Rozgrzewka:
- wszystkie ćwiczenia kręcenia biodrami na piłce
- seria kręcenia ramionami
- rozciągnie tułowia - sięganie w gore
1a. przysiad z piłka za plecami 2x 10 - cc
1b. kręcenie tułowiem trzymając piłkę w prostych rekach przed sobą; 2x 5 obrotów w każdą stronę
2a. pompki 2x10 (I-10x II-7+2+1)
2b. w klęku podpartym wykopy w gore zgięta noga; 2x 20 na nogę (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
3a. unoszenie nogi bokiem w oparciu o piłkę; 2x 10 (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
3b. wznosy nogi dolnej w gore; 2x10 (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
4a. wznosy z opadu 2x10
4b. wiosłowanie gumą 2x10
5a. przenoszenie rak gora dol i na boki leząc plecami na piłce
5b. wyciskanie hantli siedzac na piłce 2x12 - 2kg
- wznosy bioder na piłce 2x10
- spięcia brzucha z nogami na piłce 2x10
Znowu najtrudniejsze były wznosy z opadu, prostowniki bolały i w drugiej serii na raty robiłam Kiepsko z tymi moimi plecami
Marsz krótki, ale intensywny
14.01 czwartek
* marsz z wózkiem 30 min.
* ćwczenia na brzuch:
-leząc na plecach z podkurczonymi nogami kładziemy ręce na brzuch i głęboko oddychamy wciągając powietrze i wypychając mięśnie brzucha i wydychając powietrze i wciągając mięśnie brzucha jak najmocniej w kierunku kręgosłupa.
-kładziemy się na podłodze z nogami prostymi i krzyżujemy je. Wykonujemy wdech i wypchamy lekko biodra w gore wyginając się w krzyżu, wydech i wpychamy kręgosłup w podłogę wciągając głęboko mięśnie brzucha i napinając cale mięśnie miednicy i mięśnie Kegla. 5x. Powtarzamy to samo ćwiczenie z nogami podkurczonymi trzymając mocno zaciśnięte kolana
-leżymy na podłodze z podgiętymi nogami, ręce na podłodze płasko, wydychamy powietrze, napinamy mięśnie Kegla i unosimy lekko ciało razem z głową na ukos, dotykamy prawa ręką zewnętrznej strony lewego uda wciskając lewa rękę jednocześnie mocno w podłogę. 5x na stronę
- wykonujemy podobne ćwiczenie trzymając ręce na karku i ciągnąc lekko prawy łokieć w kierunku lewego kolana, nie podnosimy przy tych ćwiczeniach całego ciała ale jedynie odrywamy lekko łopatkę od podłogi i napinamy skośne mięśnie brzucha.
- leząc na podłodze na plecach z nogami podgiętymi prostujemy ręce przed siebie i unosimy ukosem ciało w kierunku jednej nogi dotykając dłońmi zewnętrznej części uda 5x na stronę
- pozycja wyjściowa leząc na podłodze ,na plecach, z podkurczonymi nogami, ręce kładziemy na karku i podnosimy zgięte kolano w kierunku przeciwległego łokcia jednocześnie skręcając ciało wraz z łokciem w kierunku tego kolana 5x na stronę
- leżymy na boku opierając się na łokciu, nogi ugięte, ręka na gorze położona na biodrze. Podnosimy miednice w gore, prostując ciało, opierając się na zgiętej ręce i napinając mięśnie i opuszczamy 5x na stronę
- plank, plank bokiem
- vaccum
- spięcia na piłce
Cwiczenia na brzuch na raty w ciągu dnia, nie było czasu zeby zrobic wszystko na raz
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-01-15 08:20:46
* marsz z w wózkiem 29 min.
* trening:
Rozgrzewka:
- wszystkie ćwiczenia kręcenia biodrami na piłce
- seria kręcenia ramionami
- rozciągnie tułowia - sięganie w gore
1a. przysiad z piłka za plecami 2x 10 - cc
1b. kręcenie tułowiem trzymając piłkę w prostych rekach przed sobą; 2x 5 obrotów w każdą stronę
2a. pompki 2x10 (I-10x II-7+2+1)
2b. w klęku podpartym wykopy w gore zgięta noga; 2x 20 na nogę (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
3a. unoszenie nogi bokiem w oparciu o piłkę; 2x 10 (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
3b. wznosy nogi dolnej w gore; 2x10 (z obciązeniem na kostki ok. 1kg)
4a. wznosy z opadu 2x10
4b. wiosłowanie gumą 2x10
5a. przenoszenie rak gora dol i na boki leząc plecami na piłce
5b. wyciskanie hantli siedzac na piłce 2x12 - 2kg
- wznosy bioder na piłce 2x10
- spięcia brzucha z nogami na piłce 2x10
Znowu najtrudniejsze były wznosy z opadu, prostowniki bolały i w drugiej serii na raty robiłam Kiepsko z tymi moimi plecami
Marsz krótki, ale intensywny
14.01 czwartek
* marsz z wózkiem 30 min.
* ćwczenia na brzuch:
-leząc na plecach z podkurczonymi nogami kładziemy ręce na brzuch i głęboko oddychamy wciągając powietrze i wypychając mięśnie brzucha i wydychając powietrze i wciągając mięśnie brzucha jak najmocniej w kierunku kręgosłupa.
-kładziemy się na podłodze z nogami prostymi i krzyżujemy je. Wykonujemy wdech i wypchamy lekko biodra w gore wyginając się w krzyżu, wydech i wpychamy kręgosłup w podłogę wciągając głęboko mięśnie brzucha i napinając cale mięśnie miednicy i mięśnie Kegla. 5x. Powtarzamy to samo ćwiczenie z nogami podkurczonymi trzymając mocno zaciśnięte kolana
-leżymy na podłodze z podgiętymi nogami, ręce na podłodze płasko, wydychamy powietrze, napinamy mięśnie Kegla i unosimy lekko ciało razem z głową na ukos, dotykamy prawa ręką zewnętrznej strony lewego uda wciskając lewa rękę jednocześnie mocno w podłogę. 5x na stronę
- wykonujemy podobne ćwiczenie trzymając ręce na karku i ciągnąc lekko prawy łokieć w kierunku lewego kolana, nie podnosimy przy tych ćwiczeniach całego ciała ale jedynie odrywamy lekko łopatkę od podłogi i napinamy skośne mięśnie brzucha.
- leząc na podłodze na plecach z nogami podgiętymi prostujemy ręce przed siebie i unosimy ukosem ciało w kierunku jednej nogi dotykając dłońmi zewnętrznej części uda 5x na stronę
- pozycja wyjściowa leząc na podłodze ,na plecach, z podkurczonymi nogami, ręce kładziemy na karku i podnosimy zgięte kolano w kierunku przeciwległego łokcia jednocześnie skręcając ciało wraz z łokciem w kierunku tego kolana 5x na stronę
- leżymy na boku opierając się na łokciu, nogi ugięte, ręka na gorze położona na biodrze. Podnosimy miednice w gore, prostując ciało, opierając się na zgiętej ręce i napinając mięśnie i opuszczamy 5x na stronę
- plank, plank bokiem
- vaccum
- spięcia na piłce
Cwiczenia na brzuch na raty w ciągu dnia, nie było czasu zeby zrobic wszystko na raz
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-01-15 08:20:46
...
Napisał(a)
15.01-17.01
Przez ostatnie dni jedynie spokojne spacery. W piątek udało się jeszcze kilka cwiczeń na brzuch zrobic, w sobote ok. 20 min. marszu z wózkiem. Treningu nie miałam kiedy zrobić, bo Mały znowu obraził się na łóżeczko i nie chce spać, wogóle z zasypianiem znowu mamy problem
Coraz mocniej bolą mnie też plecy i szyja przez to że go dużo nosze, mam nadzieje ze się nie rozyspie znowu
Przez ostatnie dni jedynie spokojne spacery. W piątek udało się jeszcze kilka cwiczeń na brzuch zrobic, w sobote ok. 20 min. marszu z wózkiem. Treningu nie miałam kiedy zrobić, bo Mały znowu obraził się na łóżeczko i nie chce spać, wogóle z zasypianiem znowu mamy problem
Coraz mocniej bolą mnie też plecy i szyja przez to że go dużo nosze, mam nadzieje ze się nie rozyspie znowu
...
Napisał(a)
18.01 poniedziałek
Z aktywności to marsz z wózkiem i chodzenie z Małym w chuście po domu Nadal jest problem ze spaniem w łóżeczku, więc nie mam jak zrobić treningu, dopóki to się nie unormuje to pewnie nie będe ćwiczyc.
19.01 wtorek
Tym razem tylko noszenie w chuscie, niestety coś się żle czuje i nie chciałam ryzykować spaceru, szczególnie że zimno teraz.
Z aktywności to marsz z wózkiem i chodzenie z Małym w chuście po domu Nadal jest problem ze spaniem w łóżeczku, więc nie mam jak zrobić treningu, dopóki to się nie unormuje to pewnie nie będe ćwiczyc.
19.01 wtorek
Tym razem tylko noszenie w chuscie, niestety coś się żle czuje i nie chciałam ryzykować spaceru, szczególnie że zimno teraz.
...
Napisał(a)
To znowu ja
Ostatnio regularność nie jest moją mocną stroną... no cóż, kilka rzeczy musiałam ogarnąć, załatwić pare zaległych spraw a dodatkowo przy Młodym na brak wrażeń i niespodziewanych sytuacji narzekać nie mogę Na szczęście ostatnio lepiej śpi w dzień, więc mam więcej czasu, może uda się w końcu regularnie poćwiczyć
W ostatnim czasie treningów było niewiele, ze spacerami też różnie głównie ze względu na pogode.
Wczoraj i dziś marsz z wózkiem ok. 30 min., wczoraj udało się też poćwiczyć, prosty trening z hantlami i piłką
Ostatnio regularność nie jest moją mocną stroną... no cóż, kilka rzeczy musiałam ogarnąć, załatwić pare zaległych spraw a dodatkowo przy Młodym na brak wrażeń i niespodziewanych sytuacji narzekać nie mogę Na szczęście ostatnio lepiej śpi w dzień, więc mam więcej czasu, może uda się w końcu regularnie poćwiczyć
W ostatnim czasie treningów było niewiele, ze spacerami też różnie głównie ze względu na pogode.
Wczoraj i dziś marsz z wózkiem ok. 30 min., wczoraj udało się też poćwiczyć, prosty trening z hantlami i piłką
...
Napisał(a)
Myślami Cię chyba przywołałam. A Młody fajny
...
Napisał(a)
Kokos dzięki
U nas znowu się popsuło spanie w dzień Tak to już jest, kilka dni było ok i się popsuło, może mimo wszystko uda się czasem poćwiczyć. Przy dziecku człowiek może być pewny tylko jednego... że się nie wyśpi
8.02 poniedziałek
Spacer 1,5h
Sporo się nachodziłam, w sumie ostatnio tylko początek jest aktywny, później jeśli tylko jest okazja to stoje w miejscu lub siedze Tym razem przez cały czas dosyć żywe tempo, szczególnie końcówka prawie w biegu, bo zbliżała się pora karmienia i Młody zaczynał się wiercić, a jakoś nie miałam ochoty wyciągać cyca na środku ulicy
9.02 wtorek
Spacer ok. 30-40 minut aktywnie, reszta spacerowo-ławkowa
Udało się też zrobić trening Tempo szybkie, minimalne przerwy bo dużo czasu nie miałam. Dawno się tak nie zmęczyłam, obciążenie śmieszne, ale od czegoś trzeba zacząć. W wykrokach pewnie mogłabym wziąść więcej, ale nie chciałam tracic czasu na rozkręcanie hantli
1a. wyciskanie hantli skos na piłce
4kgx15/ x15 /x15
1b. przyciąganie gumy do brzucha siedząc
czx15 /x15 /x15
1c. wznosy z opadu na piłce
3x12
2a. wznosy ramion przodem
2kgx15 /x12 /x12
2b. odwrotne rozpiętki na piłce
0,5kg x12 /x12 /x12
3a. wykroki do tyłu
4kg(na ręke) x10 /x10 /x10
3b. wznosy bioder na piłce z ugięciem nóg
3x15
spięcia brzucha na piłce 2x15 - więcej już nie zdążyłam
U nas znowu się popsuło spanie w dzień Tak to już jest, kilka dni było ok i się popsuło, może mimo wszystko uda się czasem poćwiczyć. Przy dziecku człowiek może być pewny tylko jednego... że się nie wyśpi
8.02 poniedziałek
Spacer 1,5h
Sporo się nachodziłam, w sumie ostatnio tylko początek jest aktywny, później jeśli tylko jest okazja to stoje w miejscu lub siedze Tym razem przez cały czas dosyć żywe tempo, szczególnie końcówka prawie w biegu, bo zbliżała się pora karmienia i Młody zaczynał się wiercić, a jakoś nie miałam ochoty wyciągać cyca na środku ulicy
9.02 wtorek
Spacer ok. 30-40 minut aktywnie, reszta spacerowo-ławkowa
Udało się też zrobić trening Tempo szybkie, minimalne przerwy bo dużo czasu nie miałam. Dawno się tak nie zmęczyłam, obciążenie śmieszne, ale od czegoś trzeba zacząć. W wykrokach pewnie mogłabym wziąść więcej, ale nie chciałam tracic czasu na rozkręcanie hantli
1a. wyciskanie hantli skos na piłce
4kgx15/ x15 /x15
1b. przyciąganie gumy do brzucha siedząc
czx15 /x15 /x15
1c. wznosy z opadu na piłce
3x12
2a. wznosy ramion przodem
2kgx15 /x12 /x12
2b. odwrotne rozpiętki na piłce
0,5kg x12 /x12 /x12
3a. wykroki do tyłu
4kg(na ręke) x10 /x10 /x10
3b. wznosy bioder na piłce z ugięciem nóg
3x15
spięcia brzucha na piłce 2x15 - więcej już nie zdążyłam
...
Napisał(a)
10.02 środa
Pogoda się zepsuła więc spaceru nie było
Po wczorajszym treningu szybko padłam wieczorem i ciężko się wstawało w nocy, dziś też jakaś taka senna jestem, nie wiem czy to pogoda czy zmęczenie. Czuje że poćwiczyłam góre, chociaż nie mam dużych zakwasów, za to nogi... ledwo chodze
Zobacze jak to dalej będzie, jak mnie te treningi bedą mocno męczyć to albo coś zmienie albo odpuszcze, bo zajmuje się Młodym przez cały dzień sama, więc musze mieć przede wszystkim siłe dla niego
Dziś troszke brzuch pomęczyłam:
a. spięcia z nogami na piłce 3x20
b. spięcia skośne 3x15
c. unoszenie nóg w leżeniu 3x12
+ plank 3xmax, vaccum
Unoszenie nóg w leżeniu kiedyś mi wychodziło lepiej, jest nad czym pracować
Pogoda się zepsuła więc spaceru nie było
Po wczorajszym treningu szybko padłam wieczorem i ciężko się wstawało w nocy, dziś też jakaś taka senna jestem, nie wiem czy to pogoda czy zmęczenie. Czuje że poćwiczyłam góre, chociaż nie mam dużych zakwasów, za to nogi... ledwo chodze
Zobacze jak to dalej będzie, jak mnie te treningi bedą mocno męczyć to albo coś zmienie albo odpuszcze, bo zajmuje się Młodym przez cały dzień sama, więc musze mieć przede wszystkim siłe dla niego
Dziś troszke brzuch pomęczyłam:
a. spięcia z nogami na piłce 3x20
b. spięcia skośne 3x15
c. unoszenie nóg w leżeniu 3x12
+ plank 3xmax, vaccum
Unoszenie nóg w leżeniu kiedyś mi wychodziło lepiej, jest nad czym pracować
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły