JULIA35

blue_hope

Juli, a nie możesz komórki/aparatu tak ustawić, by "nikt nie był potrzebny do nagrywania" :)? Ja też rzadko, właściwie nigdy nie mam okazji, by ktoś nagrał mnie, sama to robię jak większość z nas tutaj.

Edit.: Nie wiem jak u Ciebie w kraju, ale "zagadałam" tutaj do 7 ludków, którzy promują się tutaj i na fb, że układają diety itd. Każdy z nich po rozmowie zagaduje o ekstremalnej ilości tłuszczy, albo ketozie, Low Carb. A tutaj dziewczyny znów preferują w każdym posiłku BTW, ew. śniadanie bez węgli...i bądź tu człowieku na tyle mądry by prowadzić sam siebie.
Znam ten ból Juli.



Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2015-11-25 22:03:47

Agus nie moge ustawic telefonu,chodze na silke i gdzie mialabym go polozyc.Ja chce pomocy z treningiem natomiast jesli chodzi o diete to ,to forum jest najlepsze.Ja sie trzymam ladies wskazowek bo najlepiej sie po nich czuje.Ladies mowia ze owoce to nie posilek-to prawda bo przelatuja przez nas i szybko czujemy glod,prawda jest ze trzeba laczyc b+t+ w -na mnie to dziala,nie chodze glodna ,nerwowa.Nie moglabym byc na diecie low carb albo low fat bo bylabym niebezpieczna dla otoczenia.

Blue, taktyk jest mnostwo, ale tak naprawde kazdy ma inna sciezke biorac pod uwage swoj wlasny stan zdrowia. Osoby z problemem tarczycowym beda w innej sytuacji niz insulinooporni.......czasem jedno idzie w parze z drugim i dopiero jest szajs. Osobiscie nie znosze demonizowania zadnego z makr, jednym keto sluzy, moja tarczyce usieklo......Jedni robia swietne treningi o poranku na kuloodpornej kawie, ja nie chce wpychac z ranca do zoladka kawy w ramach pseudoposilku przedtreningowego. Na kazdego dziala cos innego, Kiedys swiecie wierzylam, ze wegle na noc to zlo, czy w czyms mi to pomoglo? Absolutnie nie, tym bardziej, ze trenuje wieczorem wiec.......Teraz jestem na carb targeting i sluzy mi. Jezeli mam dwa treningi dziennie to ide z rowno rozlozonymi weglami. Zbilansowana dieta pelna odzywczych produktow jest dobrym punktem wyjsciowym. Dopiero pozniej zaczyna sie zabawa z modyfikacja TYLKO I WYLACZNIE pod siebie.

i do konca swiata bedzie tak,, ze jedni beda mowic, ze dobre jest to inni, ze to. Nie ma jedej wlasciwej sciezki dobrej dla wszytskich.

jedyna dobra zasada to jak najmniej przetworzone zarcie. Prawdziwe jedzenie.
A czy to bedzie ketoza, dieta zbilansowana czy wysokoweglowodanowa, czy to bedzie taki czy inny rozklad makro w ciagu dnia, targeting czy backloading, czy moze ww rowno w ciagu dnia, lazda koncepcja znajdzie swojego amatra.

ja sie przychyla do tego co napisala powyzej Teti.
I rowniez jem zazwyczaj wegle na noc i dobrze mi z tym. Nie jem rowniez wegli w kazdym poslku i rowniez dobrze mi z tym.
Najwazniejsze to sluchac swojego organizmu.


Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2015-11-26 17:15:02

Nadrabiam wczorajsza miske.Jutro wstawie zdjecia.Bylam na treningu.Tetiszerii mi doradzila aby moj trener nauczyl mnie martwy ciag,wyciskanie lezac z trojboju,przysiad,wioslaowanie w opadzie,wyciskanie stojac.Zrobilam wczoraj wyciskanie lezac z trojboju.Kocham to cwiczenie,niby tylko podnislam ciezar samego gryfu 20 kg ale bylo super.Nie bede tu wstawiac treningow bo nie pamietam wszystkiego i ile co wazylo.Na razie pracuje nad sila i technika.Moim najslabszym punktem jest micha i alkohol wiec skupie sie na zapiskach w tej sferze. Wczorajsza micha:

Sniadanie: 3 jajka,olej kokosowy,makrela,warzywa

Obiad:dziki losos,olej kokosowy,ziemniaki,warzywa .

Potem byl trening a po treningu szejk z przepisu Tetiszerii czyli:
mleko kokosowe geste,woda kokosowa,dwa zoltka,dwa banany,odzywka peanut butter pychotka.Moj pies sie slini kiedy pije ten koktajl


Zmieniony przez - Julia34 w dniu 28/11/2015 10:46:26

Nie, chodzilo mi o to, ze martwy, siad i wyciskanie naleza do trojboju silowego jako podstawowe cwiczenia wielostawe. Zeby facet nie uczyl tylko i wylacznie polsiadu albo rdla. Widzisz co sie stalo wczesnie, chcialas MC a babka pokazywala tylko rdl'a.

Tetiszeri

Nie, chodzilo mi o to, ze martwy, siad i wyciskanie naleza do trojboju silowego jako podstawowe cwiczenia wielostawe. Zeby facet nie uczyl tylko i wylacznie polsiadu albo rdla. Widzisz co sie stalo wczesnie, chcialas MC a babka pokazywala tylko rdl'a.

Jaki masz na mysli polsiad i co to jest rdla?

Rdl to odmiana MC, trochę inan technika.

Polsiad czyli polprzysiad, kazdy przysiad, ktory nie jest pelen jest polowiczny. RDL - Romanian deadlift, to jest to czego pani Gosia Cie uczyla a nie klasyczny martwy z wyciagniecia ciezaru z martwego punktu na ziemi a nastepnie odlozenie (luz zrzucenie w duzych ciezarach) na ziemie. Ja nazywam przysiady siadami.

Dziekuje Tetiszerii,dziekuje Aga za odpowiedz .

Dziewczyny mam powazny problem ...kiedy chodze na silownie ,podnosze duzy ciezar i robie np 12 powtorzen to dretwieja mi stopy,jakby krew nie dochodzi.Szczegolnie kiedy robie cwiczenie prostowanie nog w siedzeniu.Trener mi kazal robic to cwiczenie szybciej.Nie umialam szybko bo stopy zaczely mi dretwiec (dretwienie jest od kostki po stope,czasem zaczyna sie troche wyzej niz kostka.Zwolnilam wiec i nadal mnie bolalo.U mnie w rodzinie jest problem z krazeniem,ja mam zawsze zimne stopy(czasem czuje ze zamiast krwi mam lod w stopach.A moze to brak magnezu ktory musze zakupic albo treningi....Ostatnio trener kazal mi zrobic serii 10 serii,10 powtorzen na maszynie....nie znam nazwy ale bylam oparta plecami i schodzilam nizej robiac przysiad.Bylo ciezko,przeszlam sama siebie ale miedzy seriami czulam stopy(jakby krew nie dochodzila,dretwienie)

Juli ja miałam tak z uginaniem przedramion w opadzie, nie potrafiłam nawet filmiku do oceny nagrać, w sumie miałam tak tyko w tym ćwiczeniu, czasem w pompkach tyłem też odczuwam w nodze dziwny skurcz/ albo drętwienie ciężko to określić, zobacz następnym razem, ja przy następnym treningu nie odczuwałam nic nieprzyjemnego, może to kwestia dnia, chyba , że rzeczywiście coś na rzeczy.