[SPAM] Gdy gorączka cię dopadnie, chwyć strzykawkę - w mig opadnie!

trzymam do treningu. Tj. 2 posiłki, trening, po treningowy i potem jem co chce Całkiem fajne. Chyba po maturze tak zrobię, że 1 trening na czczo, potem normalny pomiedzytreningowy, drugi trening+cardio, po treningowy i przez reszte dnia jem co chce - ale bez opychania, bo niby po co, co nie zjem to dojem jutro

czyli się opamiętałeś?

no tak pół na pół jak widzisz. Waga powoli spada, ale mam mega luz na bani, bo nie mam wyrzutów że się obżeram, ale też nie odmawiam sobie

teraz np mógłbym jeść, bo zgodnie z założeniem żywieniowym mogę jeść co tylko chcę, mam tonę słodyczy wokół, a nie mam na nie ochoty, bo już dzisiaj czipsy i lody jadłem

no to ja ci mówiłam tak wcześniej wyluzować trzeba, a nie ciągle liczyć i "wszystko albo nic" (w sensie nie jem nic zakazanego, albo jem wszystko co zakazane, bo mnie napadło ), na mnie to najlepiej działa jak mam luz i najfajniej się trenuje

Zmieniony przez - Iness w dniu 2015-05-05 17:50:09

no ja tez juz luz w dupie trzymam chyba. zobacze jak efekty tego, jak będą ok to tak zostaje

uważaj tylko żebyś nie zasuszył się do kosci

Ja też coraz lepiej z redukcją . Nic się nie warzę ani nie mierze . Zobaczymy za tydzień . Jeszcze troche zredukuję potem trzeba będzie podjąć radykalne środki :D

A u mnie fatalnie :( Znaczy tak się czuję

#jazdana1800kcal

siema