Odważniki kulowe-moja przygoda

Czas biegnie zbliżam się do 50 tki a im człowiek starszy tym wydolność spada i spada. Jak nie teraz to kiedy mam zrealizować rytuał przejścia RKC kettlebell. Dlatego w piątek odpuściłem sobie trening kalisteniki by zrobić dzisiaj test siły. Po cichu liczyłem że nie wycisnę w clean pressie 36 kg pięć razy pod rząd i wrócę do 32 kg na jakiś czas. Test rozwiał wątpliwości.
32kg 5p trzy minuty przerwy 6p z 36 kg.
Następnie wylosowałem 6 min wymachów jednorącz z 24kg i poszło 140p.
Przez 16 dni odpocząłem nabrałem siły i masy 2 kg do przodu (nie lubię wyglądać jak wypłosz).Czas wrócić do pracy na następny rok by zrealizować cel.
Trening kalisteniki to wspaniała forma treningu przez ten krótki czas zregenerowałem się wygląd klatki piersiowej i barków oraz rąk nabrał pełniejszych kształtów dlatego myślę że jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki to kalistenika jest skuteczniejsza od odważników.Dlatego po zrealizowaniu planu rytuału wrócę do kalistenik na dłużej może na parę lat kto to wie.
Od poniedziałku ruszam do przodu do zwycięstwa.

orzegów

Od poniedziałku ruszam do przodu do zwycięstwa.

Powodzenia

Orzegów to do końca roku zamykasz drabiny z 40kg?

No to niezły POWER!

Mam podobną opinię odnośnie kali/kettli i sylwetki!

Chcesz wycisnać połowę masy ciała, czy jak Novy napisał - Zrobić 5x(1,2,3,4,5) z 40??

Może podaj cele w liczbach
SSST - 10min? 5min?

orzegów

Czas biegnie zbliżam się do 50 tki a im człowiek starszy tym wydolność spada i spada. Jak nie teraz to kiedy mam zrealizować rytuał przejścia RKC kettlebell. Dlatego w piątek odpuściłem sobie trening kalisteniki by zrobić dzisiaj test siły. Po cichu liczyłem że nie wycisnę w clean pressie 36 kg pięć razy pod rząd i wrócę do 32 kg na jakiś czas. Test rozwiał wątpliwości.
32kg 5p trzy minuty przerwy 6p z 36 kg.
Następnie wylosowałem 6 min wymachów jednorącz z 24kg i poszło 140p.
Przez 16 dni odpocząłem nabrałem siły i masy 2 kg do przodu (nie lubię wyglądać jak wypłosz).Czas wrócić do pracy na następny rok by zrealizować cel.
Trening kalisteniki to wspaniała forma treningu przez ten krótki czas zregenerowałem się wygląd klatki piersiowej i barków oraz rąk nabrał pełniejszych kształtów dlatego myślę że jeśli chodzi o kształtowanie sylwetki to kalistenika jest skuteczniejsza od odważników.Dlatego po zrealizowaniu planu rytuału wrócę do kalistenik na dłużej może na parę lat kto to wie.
Od poniedziałku ruszam do przodu do zwycięstwa.

Nie znam się na kali, ale pewnie możesz to w jakimś stopniu połączyć: podciąganie w ROP jest b. zalecane, jakieś rozsądne ilości pompek na rozgrzewkę albo w dni różności, tak żeby współgrało z celem głównym. Do zwycięstwa!!!

Panteon-Może podaj cele w liczbach
SSST - 10min? 5min?


Cel się nie zmienił 48 kg jedną ręką. Oraz rwanie w 10 min 200p. 100p w 5 min zaliczyłem już bodajże miesiąc czy więcej temu jest ciężko ale do ogarnięcia. Natomiast 200p w 10 min to dla mnie na razie abstrakcja.


Nieraz-Nie znam się na kali, ale pewnie możesz to w jakimś stopniu połączyć: podciąganie w ROP jest b. zalecane, jakieś rozsądne ilości pompek na rozgrzewkę albo w dni różności, tak żeby współgrało z celem głównym. Do zwycięstwa!!!


Będzie ciężko to połączyć dlatego że przestawiam się na produkcję wojenną czyli pełna mobilizacja. Co do podciągania to w trakcie ROP zaniedbałem to ćwiczenie raz robiłem innym razem nie robiłem ale głównie nie robiłem . Moim zdaniem by wyciskać duży ciężar trzeba mieć równie silny biceps by stabilizować staw łokcia i barku z którymi te dwie głowy są przyczepione. O ile z plecami w ROP nie ma problemu bo sam zarzut jak i wymachy i rwania angażują plecy natomiast wykonywane technicznie nic nie robią dla bicepsu a podciąganie jak najbardziej angażuje również biceps. Natomiast nastawienie na produkcję wojenną czyli max wykorzystanie potencjału to nastawienie się na takie ćwiczenia które max angażują dany mięsień a w tym wypadku będzie to ugięcia sztangą stojąc. Wyjaśnię dlaczego ugięcia a nie podciąganie . Dlatego że podciąganie angażuje głównie plecy i w jakimś stopniu biceps ale w niewielkim. A przy zarzutach,wyciskaniu,wymachach i rwaniu plecy i głównie plecy biodra nogi dostają dobrze popalić dlatego nie widzę sensu męczyć je podciąganiem jeśli chodzi mi o wzmocnienie bicepsu dlatego stawiam na precyzyjne uderzenie. Teraz idę poćwiczyć.

Dzień lekki zaliczony. Wykonałem zarzut z wyciśnięciem (kula 36kg) w drabinach 1,1,1,1,1 . Następnie wylosowałem 10 min rwania(kula 24kg) i poszło 140p było ciężko liczyłem na 150 ale brakło czasu i wydolności. Miało być coś na biceps ale nie dzisiaj.

A jeszcze jedno

Novyneo napisał-Orzegów to do końca roku zamykasz drabiny z 40kg?

Chciałbym szybciej ale jestem realistą i tak może być że dopiero pod koniec tego roku wytrę z kurzu 40 kg do drabin.

Moja wogóle się nie kurzy Jeśli wejdę z tym ciężarem na drabiny C&P to będzie bardziej niż zadowalająco

Akurat jest temat na SF:
http://www.strongfirst.com/topic/kb-snatch-hand-switch-at-top/