panteon
Nie bałem się o panele, tylko o to, że jak pojadę kilka razy mokrą ręką/nogą/głową po panelach, to się zrobi ślisko - czyli niebezpiecznie. Nie chciałbym się wywalić z 24kg kulą 30cm nad moją twarzą 
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
...
Napisał(a)
adam77
Ekspert
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
No to może być pewien problem 
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
...
Napisał(a)
MaGor
Ekspert
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
adam77Też mam panele ale używam takiej cieniutkiej karimaty od żony co miała do jogi. Rewelacyjna sprawa nic się nie ślizga a panele w całości :)
Ja nie lubię karimat. Wolę swój dywan, albo taką siatkę antypoślizgową pod dywan. Też daje radę tylko trzeba uważać (a przy jakim ćwiczeniu z kettlem w domu nie trzeba?) żeby się nie zaplątać.
Rozmyślam nad zakupem kostek z pianki. Dwie paczki załatwiłyby sprawę. No i mógłbym sobie w lecie rozkładać w garażu.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
MaGoradam77Też mam panele ale używam takiej cieniutkiej karimaty od żony co miała do jogi. Rewelacyjna sprawa nic się nie ślizga a panele w całości :)
Ja nie lubię karimat. Wolę swój dywan, albo taką siatkę antypoślizgową pod dywan. Też daje radę tylko trzeba uważać (a przy jakim ćwiczeniu z kettlem w domu nie trzeba?) żeby się nie zaplątać.
Rozmyślam nad zakupem kostek z pianki. Dwie paczki załatwiłyby sprawę. No i mógłbym sobie w lecie rozkładać w garażu.
Kostki z pianki dobra rzecz aczkolwiek u mnie by nie przeszło. Za dużo zabawy, żeby składać i rozkładać co chwilę. Jakbym miał osobne pomieszczenie do ćwiczeń to jak najbardziej.
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
Dobra.. Trzeba było podjąć jakąś męską decyzję. 31.01.2015 pierwsze przetarcie w górach na 15km. Trasa "krótka" ale dość wymagająca no i co ważne w tego typu biegach górskich nie ma jak "pościemniać" tylko trzeba zapierd.... Obawiam się a w zasadzie jestem pewien, że zostanę sprowadzony na ziemię bardzo brutalnie.
W związku z powyższym dzisiaj trening na siłowni już trochę inny.
15' biegu na bieżni (ale syf)
Skipy A i C po 30 ruchów x2
Rozciąganie 3'
Przysiady ze sztangą - x serii x10 powt (przerwy do 60'')
Przysiady ze sztangą dynamicznie (ciężar w dół) - 1x12 powt
Obwód x4 (Pomiędzy obwodami minuta przerwy):
Wykroki chodzone z obciążeniem x20
Clean and press (ketle) - x10
Inverted rows na linie x 10
Swing x 20
Obciążenia na przysiadach nie podaję bo nie wiem ile sztanga ważyła.
Makabra. Moja wytrzymałość siłowa leży i kwiczy. Czarno to widzę
W przyszłości chciałbym wykroki zamienić na wstępowanie na podwyższenie.
Jutro chyba rekonwalescencja jakaś
Pozdrawiam
Obawiam się a w zasadzie jestem pewien, że zostanę sprowadzony na ziemię bardzo brutalnie.
W związku z powyższym dzisiaj trening na siłowni już trochę inny.
15' biegu na bieżni (ale syf)
Skipy A i C po 30 ruchów x2
Rozciąganie 3'
Przysiady ze sztangą - x serii x10 powt (przerwy do 60'')
Przysiady ze sztangą dynamicznie (ciężar w dół) - 1x12 powt
Obwód x4 (Pomiędzy obwodami minuta przerwy):
Wykroki chodzone z obciążeniem x20
Clean and press (ketle) - x10
Inverted rows na linie x 10
Swing x 20
Obciążenia na przysiadach nie podaję bo nie wiem ile sztanga ważyła.
Makabra. Moja wytrzymałość siłowa leży i kwiczy. Czarno to widzę
W przyszłości chciałbym wykroki zamienić na wstępowanie na podwyższenie.
Jutro chyba rekonwalescencja jakaś
Pozdrawiam
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
...
Napisał(a)
ajronmen
Ekspert
Szacuny
100
Napisanych postów
1142
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
8681
A gdzie ta 15stka górska?
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
...
Napisał(a)
Spawareczk
Znawca
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
właśnie, gdzie ta 15-stka? W zasadzie zimą przerzucam się na starty na biegówkach, ale zima zapowiada się jak ubiegłoroczna (oby nie) i chyba zacznę się rozglądać za startami na nogach.
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
...
Napisał(a)
Amidoman
Początkujący
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
23820
Fajnie macie, że jest dostęp do takich imprez. Niestety w Irlandii trudno o takie a już na pewno w tym czasie. Kolejna sprawa to brak drzew i w sumie poza pasmem gór w Kerry zbocza to trawa i torfowiska z powodu braku drzew. Niezależnie od tego czy nigdy ich tam nie było czy jak powiadają Angole wycięli podczas 800 lat okupacji Irlandii - taka wyprawa w tym czasie to brodzenie po kostki w błocie lub wodzie, inaczej się nie da. Większość szlaków w naszej okolicy (Wicklow National Park - Wicklow Mountains) jest trudna do odnalezienia. To nie utwardzone kamienne ścieźki tylko trawa i błoto czasami... podejrzewam, że gdy śnieg popada to już w ogóle masakra. Jest kilka miejsc utwardzonych ale to lekkie wzniesienia z różnicą poziomów max 300-500m zapewne. Ale w sumie Ty i Ajron robicie mi smaka na takie treningi a nawet spróbowanie biegu górskiego w dogodnym czasie ponieważ u mnie właśnie podchodzenie kuleje. Potrafiłem przebiec maraton, słaby nie jestem ale podchodzenie pod większą górkę leży i kwiczy. Nogi odmawiają posłuszeństwa a serce wali...
Ostatnia próba to Góra Świętego Patryka ( Croagh Patrick ) w okolicach dnia Świętego Patryka czyli 17 marca. Od połowy na prawdę stromo jak na mnie i dla mnie masakra była :)
Jest nad czym pracować.
Ostatnia próba to Góra Świętego Patryka ( Croagh Patrick ) w okolicach dnia Świętego Patryka czyli 17 marca. Od połowy na prawdę stromo jak na mnie i dla mnie masakra była :)
Jest nad czym pracować.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
100
Napisanych postów
1142
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
8681
Spawareczkwłaśnie, gdzie ta 15-stka? W zasadzie zimą przerzucam się na starty na biegówkach, ale zima zapowiada się jak ubiegłoroczna (oby nie) i chyba zacznę się rozglądać za startami na nogach.
Ja już jestem zapisany na Półmaraton Gór Stołowych, też 31 go stycznia - ale chyba już miejsc nie ma, acz pewny nie jestem.
A te biegówki to mi chodzą po głowie, tylko śniegu nie ma. Można poskładać tanio na allegro używany zestaw
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
100
Napisanych postów
1142
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
8681
AmidomanAle w sumie Ty i Ajron robicie mi smaka na takie treningi a nawet spróbowanie biegu górskiego w dogodnym czasie ponieważ u mnie właśnie podchodzenie kuleje. Potrafiłem przebiec maraton, słaby nie jestem ale podchodzenie pod większą górkę leży i kwiczy. Nogi odmawiają posłuszeństwa a serce wali...
Maraton to też walka, ale po płaskim. Tu dochodzi różnica przewyższeń, nierówny teren, a po pewnym czasie na zbiegach ból taki, że modlisz się o następny podbieg ;)
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Poprzedni temat
rozbudowa mięśni wspierających kolana
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- ...
- 137
-
Następny temat
Sakhar - dziennik treningowy
