Dzisiaj była siłownia.
Rozgrzewka - trochę skakanki, rozciąganie dynamiczne, pompki, przysiady przy ścianie, dużo gobletów z lekkim ketlem (8kg) po 5 powt
Przysiad tylny - 20kgx5x2, 30kgx5x2, 40kgx5, 50kgx5, 40kgx10, 34kgx12, 30kgx15
Pompki na poręczach - +0kgx3, +0kgx5, +4kgx5, +7kgx5,+10kgx3, +0kgx7
Rwanie odważnika - 20kg - 5/5, 5/5, 6/6, 7/7, 8/8, 7/7, 6/6, 5/5, 5/5 - pomiędzy każdą serią 30'' przerwy
Rozciąganie i rolowanie
Przysiady lekko i dynamicznie, pompki na poręczach ok. Rwanie też spoko wchodziło aczkolwiek lało się ze mnie okropnie.
Ostatnio zrobiłem sobie krzywdę przez własne niedbalstwo. Po ostatnim treningu na siłowni gdzie robiłem martwy ciąg bolała mnie noga od biodra po kolano. Przyczyny moim zdaniem są następujące: zaniedbane w ostatnim czasie rozciąganie, siedzenie w domu przy komputerze jak ostatnia łajza. Co mi pomaga? Wykroki (po ostatnich wykrokach których nie było dużo zdecydowanie mnie mniej bolało), rozciąganie, rolowanie. Przysiady chyba nie szkodzą ale i tak będą ciężary homeopatyczne teraz a do biegania i tak mi nie trzeba dużych ciężarów w przysiadach, bardziej liczy się dynamika.
W związku z tym dzisiaj po treningu solidnie przyłożyłem się do rozciągania i rolowania (na siłce mam wałki). Bolało
Nie zapominajcie o tak wbrew pozorom ważnej części treningu.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - adam77 w dniu 2015-08-14 11:58:25
Zmieniony przez - adam77 w dniu 2015-08-14 11:59:09
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"