Ok, będę to miała na uwadze
28.10.2014
GÓRY
Rewelacyjna trasa, słońce, ani jednej chmurki. Cieszę się że wzięłam dzień wolnego - na Słowacji szlaki powyżej schronisk zamykane są od 1.11. więc to była ostatnia szansa w tym roku, żeby iść gdzieś wyżej.
Ale było też "trochę" strachu, na końcówce łańcuchy, klamry, śnieg i lód - wyszłam ale na górze jakoś nie do końca mogłam się skupić na podziwianiu widoków, nawet zapomniałam endomondo zastopować (widać po międzyczasie w połowie drogi) ,drugie śniadanie też by nie weszło, kilka zdjęć, nerwowe obserwowanie jak bardzo powoli kilka osób schodzi, mając na uwadze, że ja jeszcze będę miała dodatkową trudność. Ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło, potem jeszcze ponad godzina zejścia w pełnym skupieniu, żeby nie ujechać na śniegu i lodzie i wreszcie odpoczynek.
Krótko spałam, rano kawa mnie obudziła, ale już po zaparkowaniu, po ponad godzinie jazdy samochodem zaczęły mi się oczy zamykać-poratowałam się kofeiną-fajnie zadziałała, bo w ogóle nie czułam zmęczenia przy podejściu. Po drodze jeszcze wspomogłam się przedtreningówką. Zadowolona jestem, bo mimo miejscami trudnych warunków, nadrobiłam sporo czasy podane na tabliczkach
Jedno ze zdjęć ze specjalną dedykacją
TRENING - BARKI, RAMIONA 4x15
1. Aero
GÓRY
2a. Wznosy bokiem
3kg - 3kg - 3kg - 3kg
6x: 3kg - 3kg - 3kg - 3kg
2b. Wyciskanie
10kg - 10kg - 10kg - 10kg (12x)
10kg - 10kg - 10kg(12x) - 7,5kg
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg (14x)
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
7,5kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
10kg - 7,5kg (14x) - 6,5kg (12x) - 5kg
2c. Wznosy przodem
2kg - 2kg - 2kg - 2kg
6x: 2kg - 2kg - 2kg - 2kg
3a.
Uginanie ramion ze sztangą
15kg - 15kg - 15kg - 15kg
1x: 15kg - 15kg - 15kg - 15kg
4x: 13kg - 13kg - 13kg - 13kg
1x: 8kg - 10kg - 10kg - 10kg
3b. Czachołamacz
10,5kg - 12,5kg - 12,5kg - 12,5kg
1x: 10,5kg - 10,5kg - 10,5kg - 10,5kg
1x: brak
4x: 10,5kg - 10,5kg - 10,5kg - 10,5kg
4a. Uginanie sztangielek w oparciu o ławkę
6,5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
6,5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
brak
6,5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
4b. Dipy na triceps
cc - cc - cc - cc
6x: cc - cc - cc - cc
5a. Uginanie ramion na wyciągu
10kg - 12,5kg - 12,5kg - 12,5kg
5x: 10kg - 10kg - 10kg - 10kg
1x: 12,5kg - 10kg - 10kg - 10kg
5b. Prostowanie ramion na wyciągu
22,5kg - 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg
3x: 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg
2x: 17,5kg - 17,5kg - 17,5kg - 17,5kg
12,5kg - 12,5kg - 12,5kg - 12,5kg
2. Nie pamiętałam poprzednich ciężarów i do wyciskania najpierw porwałam 12,5kg, ale po paru sekundach odłożyłam. Ale i tak z 10kg wywalczyłam trochę więcej niż na poprzednich treningach
3. Uginanie ze sztangą chyba najbardziej mnie męczy - na modlitewniku i wyciągu jakoś tak nie daje w kość. Pompa znów taka że
- zresztą już w pierwszych ćwiczeniach nieźle nabijało. Skorygowałam w wypisce obciążenie w czachołamaczu-myślałam że sztanga ma 6kg, okazało się, że 8kg. No i dołożyłam, teraz ciężar już tak na styk.
4. Ok.
5. Ok, w uginaniu dołożyłam, tamte 10kg to trochę machanie było, jeśli następnym razem trening pójdzie tak sprawnie jak ten, powalczę też z dodatkowymi 5kg w prostowaniu.
Ogólnie super, bardzo sprawnie wszystko poszło, nie dłużyło się, ciężary utrzymane albo lekko na +. Po górach trochę byłam "wyeksploatowana", nawet po powrocie się położyłam, ale nie mogłam zasnąć, więc po pół godziny wstałam, wypiłam przedtreningówkę no i oczywiście pojechałam na siłownię
Specjalnie nie ubierałam koszulki na ramiączkach, ale i tak chłopacy się pytali o obwód bicepsa
Akurat tym razem była ta "lepsza" zmiana, ale i tak powiedzieli że mogę z nimi konkurować
DIETA
+/- 120/70/160
1. jajka sadzone kacze, pieczona dynia
2. schab z sałatą, pomidorami i papryką
3. pieczeń wołowa ze śliwą z opiekanymi ziemniakami, musztarda dijon, brokuł
4. schab pieczony z puree dyniowym, brukselka, kawałek mango, figa
+ kombucha, ZinMag6, kofeina, Loaderx2
Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-10-29 12:45:34