A w regresach raczej pilnować tego +1 czy tam +2 w stosunku do rozgrzewkowych, czy (o ile) będzie zapas, to próbować więcej?
...
Napisał(a)
Ok, wypróbuję w przyszłym tygodniu, dzięki
A w regresach raczej pilnować tego +1 czy tam +2 w stosunku do rozgrzewkowych, czy (o ile) będzie zapas, to próbować więcej?
A w regresach raczej pilnować tego +1 czy tam +2 w stosunku do rozgrzewkowych, czy (o ile) będzie zapas, to próbować więcej?
...
Napisał(a)
regresy to już wstawka kulturystyczna - więc jak możesz więcej - to rób więcej - klata się odwdzięczy.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
no i jak w zasadniczych w ostatniej serii zrobisz z jakimś ciężarem 4 powtórzenia a nie 3 to za tydzień w zasadniczych możesz zwiększyć ciężar
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
fajny sposob, zastanowie sie czy sama tak sobei nei rozpisze.
To ja mam sile jakas ukryta, robilam dzis ten sam trenio i WL 3*55kg
To ja mam sile jakas ukryta, robilam dzis ten sam trenio i WL 3*55kg
...
Napisał(a)
ładnie bziubzius, a schemat polecam - wypróbowałem go już na wielu osobach i zawsze dawał radę
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Schemat też polecam zwłaszcza ostatnią serię, u mnie wychodzi wycisk wielokrotny
A gór to zazdraszam, że hej i strasznie mi do nich tęskno. Część tras poznaję Także też proszę o jak najwięcej fot!
Moskola z boczkiem i oscypkiem na Krupówkach bym zjadła mmm
Zmieniony przez - delfinka w dniu 2015-09-03 15:51:37
A gór to zazdraszam, że hej i strasznie mi do nich tęskno. Część tras poznaję Także też proszę o jak najwięcej fot!
Moskola z boczkiem i oscypkiem na Krupówkach bym zjadła mmm
Zmieniony przez - delfinka w dniu 2015-09-03 15:51:37
...
Napisał(a)
Nightingal dzięki, będę relacjonować postępy
Bziubzius przyznaj się, czym suplementujesz a serio, to zazdroszczę, mi to jeszcze dłuuugo zajmie, zanim się do 50tki zbliżę..
Delfinka no właśnie przeglądałam Twoje wypiski z treningów i dokładnie to mi się w oczy rzuciło, że ostatnia seria to wyciskanie ponad połowy masy ciała, nieźle
a właśnie wczoraj rano przejeżdżałam obok bacówki i kupiłam pyszne oscypki ale muszę się hamować, bo to dwa gryzy, a w jednej sztuce (30g) ponoć 10g tłuszczu. Ale białka też podobnie, do tego zagryzłam waflami ryżowymi i komplet BTW był
3.09.2015 CZWARTEK
DNT - przez chwilę miałam ochotę lecieć na trening, ale poszłam się wyspać i to chyba bardziej mi się przydało, położyłam się też wcześniej spać i dzięki temu rano wstałam przed pracą i pobiegałam
- 2 małe oscypki (redykołki) , 4 wafle ryżowe
- kurczak 350g, cukinia, papryka, pieczarki, musztarda (dzielone na 2)
- 3 ziemniaki z masłem, marchewka, truskawki 200g
- dynia, masło
+ wit.C, wapń, magnez
Kupiłam ostatnio dynię makaronową, ale jednak zostaję przy hokkaido - ta makaronowa wcale "makaronowa" nie była, bardziej przypominała mi muscat - zjadłam, ale nic specjalnego.
Bziubzius przyznaj się, czym suplementujesz a serio, to zazdroszczę, mi to jeszcze dłuuugo zajmie, zanim się do 50tki zbliżę..
Delfinka no właśnie przeglądałam Twoje wypiski z treningów i dokładnie to mi się w oczy rzuciło, że ostatnia seria to wyciskanie ponad połowy masy ciała, nieźle
a właśnie wczoraj rano przejeżdżałam obok bacówki i kupiłam pyszne oscypki ale muszę się hamować, bo to dwa gryzy, a w jednej sztuce (30g) ponoć 10g tłuszczu. Ale białka też podobnie, do tego zagryzłam waflami ryżowymi i komplet BTW był
3.09.2015 CZWARTEK
DNT - przez chwilę miałam ochotę lecieć na trening, ale poszłam się wyspać i to chyba bardziej mi się przydało, położyłam się też wcześniej spać i dzięki temu rano wstałam przed pracą i pobiegałam
- 2 małe oscypki (redykołki) , 4 wafle ryżowe
- kurczak 350g, cukinia, papryka, pieczarki, musztarda (dzielone na 2)
- 3 ziemniaki z masłem, marchewka, truskawki 200g
- dynia, masło
+ wit.C, wapń, magnez
Kupiłam ostatnio dynię makaronową, ale jednak zostaję przy hokkaido - ta makaronowa wcale "makaronowa" nie była, bardziej przypominała mi muscat - zjadłam, ale nic specjalnego.
...
Napisał(a)
4.09.2015 PIĄTEK
Międzyczasy: 5:01 - 5:15 - 5:47 - 5:57 - 5:32 - 5:45
Początek super, pomagało to, że lekko z górki, no ale pod górkę już się zaczęły schody. Ogólnie ok.
TRENING
* MC 6x60kg, 6x70kg, 5x80kg, 2x85kg, 4x80kg, 6x70kg
6x60kg, 6x65kg, 6x70kg, 6x75kg, 4x80kg
* Wyciskanie hantli na barki 12x14.5kg, 11x14.5kg, 9x14.5kg
12x12.5kg, 12x12.5kg, 12x12.5kg
* Reverse Hyper Extensions 12x, 20x, 20x
12x, 12x, 12x
* Przyciąganie drążka do brzucha 8x60kg, 8x60kg, 8x60kg
Drążek (z gumą) 7x, 7x, 6x
MC-60-70kg jest ok, ale przy wyższych ciężarach czuję, że plecy nie trzymają, jak powinny, zmniejszyłam.
Zastanawiam się, czy w MC też sprawdzi się taki schemat, jak w WL Max.mierzony rok temu to 90kg, tak sobie myślę, że 100 powinno pójść..
RHE-robiłam na piłce, przy takim ułożeniu dopiero taka ilość powtórzeń > 15 była "skuteczna"
Drążek do podciągania był okupowany, wyciąg górny też, musiałam zamienić na wyciąg dolny.
- dynia, whey orzechowy 30g
- mozarella 125g, cukinia, pieczarki, papryka
- makrela 200g, dynia
- 3 jajka na miękko, marchewka, ziemniaki (ok.5-6) z masłem
+ wit.C, magnez, wapń, kurkuma
5.09.2015 SOBOTA
Cały dzień do...
Z tłuszczami w diecie tak pojechałam, że jakby podliczyć kalorie, to jak dla 100-kg faceta na masie
Nauczka, żeby nie kupować migdałów (paczka poszła w drodze w aucie, sama nie wiem kiedy), sera żółtego i nie tykać masła.
Na trening się wybrałam, ale okazało się, że w soboty siłownia jest czynna godzinę krócej, niż myślałam, no i nici z treningu, chciałam za to iść pobiegać, to całe popołudnie i wieczór padało..
- owsiane 100g, twaróg 150g, whey orzechowy 30g, maliny
- owsiane 50g, whey 15kg, truskawki 300g
- migdały 100g
- makrela 200g, ziemniaki z masłem i serem żółtym (sporo), papryka
- łosoś 250g, kromka chleba razowego, ser żółty, papryka, marchewka
+ mniszek, magnez
6.09.2015 NIEDZIELA
Dzień pod hasłem:
Wstałam dopiero o 9, później jeszcze w południe się położyłam na 2 godziny, szkoda, że nie można się wyspać na zapas, bo w tygodniu czasem brakuje tej godziny więcej...
W rzeczywistości: do góry ok.75m, na dół ok.145m
Międzyczasy: 6:17 - 6:25 - 6:07 - 6:09 - 6:04
Plany miałam ambitne, ale pogoda nie sprzyjała, a nie za bardzo miałam ochotę marznąć na deszczu, jak się rozpogodziło poszłam na chwilę pobiegać, pod koniec i tak mnie dolało
Tragicznie mi się biegło, nogi ciężkie, łydki spięte, nie wiem czy to właściwa teoria, ale zauważyłam, że zawsze mam taki problem właśnie na drugi dzień po tym, jak przesadzę z tłuszczami. Wcześniej myślałam, że to alkohol tak działa, bo często tak miałam po imprezach (były i % i tłusto zawsze), ale teraz wychodzi na to, że to jednak z jedzeniem się trzeba hamować, a nie z piciem
Dobrze, że więcej było z górki, niż pod górkę, bo na podbiegach myślałam, że zginę, a właściwie już po pierwszym kilometrze miałam ochotę przejść do marszu i wydawało mi się, że te kilka następnych zupełnie przekracza moje możliwości
- makrela 200g, papryka, sałata lodowa
- dynia z wheyem 30g
- indyk 100g, marchewka, cukinia, papryka
- dynia, masło 10g
+ mniszek
W sobotę było 69, dziś znów 70, trzeba się jednak bardziej spiąć, bo inaczej skończę redu w 2018
Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-09-07 10:08:14
Międzyczasy: 5:01 - 5:15 - 5:47 - 5:57 - 5:32 - 5:45
Początek super, pomagało to, że lekko z górki, no ale pod górkę już się zaczęły schody. Ogólnie ok.
TRENING
* MC 6x60kg, 6x70kg, 5x80kg, 2x85kg, 4x80kg, 6x70kg
6x60kg, 6x65kg, 6x70kg, 6x75kg, 4x80kg
* Wyciskanie hantli na barki 12x14.5kg, 11x14.5kg, 9x14.5kg
12x12.5kg, 12x12.5kg, 12x12.5kg
* Reverse Hyper Extensions 12x, 20x, 20x
12x, 12x, 12x
* Przyciąganie drążka do brzucha 8x60kg, 8x60kg, 8x60kg
Drążek (z gumą) 7x, 7x, 6x
MC-60-70kg jest ok, ale przy wyższych ciężarach czuję, że plecy nie trzymają, jak powinny, zmniejszyłam.
Zastanawiam się, czy w MC też sprawdzi się taki schemat, jak w WL Max.mierzony rok temu to 90kg, tak sobie myślę, że 100 powinno pójść..
RHE-robiłam na piłce, przy takim ułożeniu dopiero taka ilość powtórzeń > 15 była "skuteczna"
Drążek do podciągania był okupowany, wyciąg górny też, musiałam zamienić na wyciąg dolny.
- dynia, whey orzechowy 30g
- mozarella 125g, cukinia, pieczarki, papryka
- makrela 200g, dynia
- 3 jajka na miękko, marchewka, ziemniaki (ok.5-6) z masłem
+ wit.C, magnez, wapń, kurkuma
5.09.2015 SOBOTA
Cały dzień do...
Z tłuszczami w diecie tak pojechałam, że jakby podliczyć kalorie, to jak dla 100-kg faceta na masie
Nauczka, żeby nie kupować migdałów (paczka poszła w drodze w aucie, sama nie wiem kiedy), sera żółtego i nie tykać masła.
Na trening się wybrałam, ale okazało się, że w soboty siłownia jest czynna godzinę krócej, niż myślałam, no i nici z treningu, chciałam za to iść pobiegać, to całe popołudnie i wieczór padało..
- owsiane 100g, twaróg 150g, whey orzechowy 30g, maliny
- owsiane 50g, whey 15kg, truskawki 300g
- migdały 100g
- makrela 200g, ziemniaki z masłem i serem żółtym (sporo), papryka
- łosoś 250g, kromka chleba razowego, ser żółty, papryka, marchewka
+ mniszek, magnez
6.09.2015 NIEDZIELA
Dzień pod hasłem:
Wstałam dopiero o 9, później jeszcze w południe się położyłam na 2 godziny, szkoda, że nie można się wyspać na zapas, bo w tygodniu czasem brakuje tej godziny więcej...
W rzeczywistości: do góry ok.75m, na dół ok.145m
Międzyczasy: 6:17 - 6:25 - 6:07 - 6:09 - 6:04
Plany miałam ambitne, ale pogoda nie sprzyjała, a nie za bardzo miałam ochotę marznąć na deszczu, jak się rozpogodziło poszłam na chwilę pobiegać, pod koniec i tak mnie dolało
Tragicznie mi się biegło, nogi ciężkie, łydki spięte, nie wiem czy to właściwa teoria, ale zauważyłam, że zawsze mam taki problem właśnie na drugi dzień po tym, jak przesadzę z tłuszczami. Wcześniej myślałam, że to alkohol tak działa, bo często tak miałam po imprezach (były i % i tłusto zawsze), ale teraz wychodzi na to, że to jednak z jedzeniem się trzeba hamować, a nie z piciem
Dobrze, że więcej było z górki, niż pod górkę, bo na podbiegach myślałam, że zginę, a właściwie już po pierwszym kilometrze miałam ochotę przejść do marszu i wydawało mi się, że te kilka następnych zupełnie przekracza moje możliwości
- makrela 200g, papryka, sałata lodowa
- dynia z wheyem 30g
- indyk 100g, marchewka, cukinia, papryka
- dynia, masło 10g
+ mniszek
W sobotę było 69, dziś znów 70, trzeba się jednak bardziej spiąć, bo inaczej skończę redu w 2018
Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-09-07 10:08:14
2
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
JustBlackBerry No niestety nie jest tak kolorowo
7.09.2015 PONIEDZIAŁEK
TRENING
* Wiosło sztangą 6x50kg, 6x55kg, 6x57kg, 6x57kg, 6x57kg
6x40kg, 6x50kg, 6x55kg, 6x55kg, 6x55kg
* Przysiad sumo 15x40kg, 15x40kg, 15x40kg
15x40kg, 15x40kg, 15x40kg
* Wyciskanie sztangielek skos dodatni 12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x15kg, 12x15kg, 12x15kg
* RDL 15x55kg, 12x57kg, 12x57kg
15x50kg, 15x55kg, 12x60kg
W wiośle następnym razem celuję w 60kg, wydawało mi się to dużo, ale na 6x jest ok, można próbować więcej.
No a do wyciskania wezmę 17kg, największy problem będzie z zarzuceniem, tak jak i teraz, potem powinno pójść.
Przysiad i RDL - nic nie dołożę
W RDLu przydałyby się paski, chwyt puszcza przy takiej ilości powtórzeń...
- dynia
- dynia z wheyem 30g
- indyk 100g, musztarda, marchewka, ogórek
- indyk 200g, cukinia, papryka, 2 śliwki suszone, awokado
- 1 jajko, kromka chleba żytniego, ogórek, papryka
+ wapń, magnez, żelazo, pkp, op, selen
Selen będzie w postaci orzecha brazylijskiego. Przez całe wakacje jadłam 1szt. dziennie, na szczęście te brazylijskie mnie nie ruszają, kupuję "zapas" na 2-3 tyg. i na tyle mi starcza
Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-09-09 11:06:28
7.09.2015 PONIEDZIAŁEK
TRENING
* Wiosło sztangą 6x50kg, 6x55kg, 6x57kg, 6x57kg, 6x57kg
6x40kg, 6x50kg, 6x55kg, 6x55kg, 6x55kg
* Przysiad sumo 15x40kg, 15x40kg, 15x40kg
15x40kg, 15x40kg, 15x40kg
* Wyciskanie sztangielek skos dodatni 12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x15kg, 12x15kg, 12x15kg
* RDL 15x55kg, 12x57kg, 12x57kg
15x50kg, 15x55kg, 12x60kg
W wiośle następnym razem celuję w 60kg, wydawało mi się to dużo, ale na 6x jest ok, można próbować więcej.
No a do wyciskania wezmę 17kg, największy problem będzie z zarzuceniem, tak jak i teraz, potem powinno pójść.
Przysiad i RDL - nic nie dołożę
W RDLu przydałyby się paski, chwyt puszcza przy takiej ilości powtórzeń...
- dynia
- dynia z wheyem 30g
- indyk 100g, musztarda, marchewka, ogórek
- indyk 200g, cukinia, papryka, 2 śliwki suszone, awokado
- 1 jajko, kromka chleba żytniego, ogórek, papryka
+ wapń, magnez, żelazo, pkp, op, selen
Selen będzie w postaci orzecha brazylijskiego. Przez całe wakacje jadłam 1szt. dziennie, na szczęście te brazylijskie mnie nie ruszają, kupuję "zapas" na 2-3 tyg. i na tyle mi starcza
Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-09-09 11:06:28
Poprzedni temat
magiczna liczy na wsparcie :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
Następny temat
LubieGdyBoli - zderzenie ze ścianą
Polecane artykuły