Co najgorsze zapisałam się na sobotę na taki spacerek po górkach 25km, opłaciłam startowe i pasuje te 25km zrobić, a jak patrzę na prognozy to średnio to widzę
14.09.2015 PONIEDZIAŁEK
Międzyczasy: 5:31 - 5:45 - 6:11 - 6:11 - 6:00 - 6:05
Poszłam rano biegać z ciekawości, czy dam radę
Nogi zmęczone, ale źle nie było, pozytywne zaskoczenie - czas nawet lepszy niż w sobotę. Na końcu przy podbiegu trochę mnie odcinało, aż mi się niedobrze zrobiło, ale bieg na czczo to luz
TRENING
* Wiosło sztangą 6x50kg, 6x55kg, 6x60kg, 6x60kg, 6x60kg
6x50kg, 6x55kg, 6x57kg, 6x57kg, 6x57kg
6x40kg, 6x50kg, 6x55kg, 6x55kg, 6x55kg
* Przysiad sumo 15x40kg, 15x40kg, 13x45kg
2x: 15x40kg, 15x40kg, 15x40kg
* Wyciskanie sztangielek skos dodatni 12x16.5kg, 12x16.5kg, 14x16.5kg
12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x15kg, 12x15kg, 12x15kg
* RDL 15x50kg, 15x55kg, 13x60kg
15x55kg, 12x57kg, 12x57kg
15x50kg, 15x55kg, 12x60kg
Zapomniałam rękawiczek i trochę mi ich brakowało, szczególnie w RDL, ale starałam się nie schodzić z ciężarów.
Wiosło - ok, może nawet pójdzie jeszcze więcej.
Przysiad - nie wiem, co mnie podkusiło dodać jeszcze 5kg w ostatniej serii, jeszcze po tym maratonie w górach
Na skos chciałam zabrać 17tki, ale zajęte były, a 18.5 za dużo mi się wydawało. Następnym razem już koniecznie więcej niż 16.5, bo jak w ostatniej serii idzie 14x, to znaczy że za lekko.
Na rowerze do pracy i później po drodze na siłownię.
Po południu się położyłam, ale jakoś nie mogłam zasnąć, może max. pół godziny, a to dziwne po takim intensywnym weekendzie.
- dynia pieczona z wheyem 30g
- 1 jajko, papryka, marchewka
- 2 jajka, papryka, kapusta czerwona
- udko z kurczaka, żeberka, musztarda, papryka, sałata lodowa
- twaróg 150g, ryż 30g, masło, pół jabłka
+ magnez, żelazo, drożdże, pokrzywa, selen
15.09.2015 WTOREK
Rower 30min, poza tym nic.
- mielone z szynki wp z koncentratem pomidorowym, ryż biały 30g, papryka
- szynka jw., papryka, marchewka, ogórek
- żeberko, udko z kurczaka, musztarda sałata lodowa, papryka
- twaróg 250g, jabłko z cynamonem, kilka śliwek
- dynia z wheyem
+ magnez, żelazo, drożdże, pkp, pokrzywa
16.09.2015 ŚRODA
Rower ok.60min.
W planach był trening, ale praca mi się przedłużyła, do tego remont w domu i nie było szans. Szkoda, bo gdybym wiedziała, to zrobiłabym ten trening we wtorek, miałam luźniej..
- dynia z wheyem 30g
- mielone z koncentratem, papryka, cukinia, pomidor
- udko z kurczaka, 3 ziemniaki, musztarda, papryka, sałata lodowa
- twaróg 200g, jabłko, kilka pierogów ze śliwkami
+ magnez, żelazo, drożdże, pkp, op, selen
Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-09-17 14:14:46