Witam ponownie !
20.10.2014 - klatka, biceps, brzuch
1. Wyciskanie na skosie górnym 5s x 8-10p + na końcu podwójny dropset, wolne negatywy
2a.
Wyciskanie na suwnicy smitha na ławce poziomej 4s x 10p
2b. Rozpiętki na bramie, skos dolny 4s x 10p
3. Przenoszenie hantla 3s x 10p
4. Uginanie przedramion na modlitewniku 6s x 15p
5. Naprzemianstronne uginanie przedramion z hantlami w rękach 3s x 8p
6. Uginanie przedramion dolny wyciąg, uchwyt typu "v" 3s x 10p
7. Allahy 5s x 15p
+15min aero
komentarz do treningu
trening petarda, dawno nie stosowałem wyciskania sztangą na skosie górnym, więc klatka rewelacyjnie teraz reaguje, bardzo mocno mi się pompuję.. coraz więcej pozytywnych komentarzy słyszę na temat mojej klatki, choć wiem, że to jeszcze nie to ...
na bicepsy zastosowałem zmianę podyktowaną przez szefa Artura, świetna reakcja bo w końcu ruszyły - pierwszy raz w życiu mam ponad 43cm
choć nie jest tak kolorowo bo przy pierwszym ćwiczeniu jest już bardzo bolesna pompa, ale wygląda na to, że to jedyny sposób by poprawić oporne łapki
dieta
jem dużo
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
21.10.2014 - nogi
1. Prostowanie nóg siedząc 5s x 15-20p
2. Przysiad ze sztangą na karku
60kg x 10
80kg x 10
100kg x 10
120kg x 10
140kg x 8
140kg x 8
3. Hack-przysiad 4s x 10p
4. Uginanie nóg leżąc 4s x 10p
5. Wspięcia stojąc ze sztangą na karku
60kg x 20
80kg x 15
100kg x 15
100kg x 15
6. Wspięcia siedząc
40kg x 20
60kg x 15
60kg x 15
komentarz do treningu
Dziś było samopoczucie fatalne, miałem bardzo mocny ból głowy, myślałem, że czaszka mi pęknie... jakaś nadprzyrodzona siła mnie zaciągnęła na siłownię i kazała robić nogi
wiedziałem, że to nie jest dzień na pobijanie rekordów, więc nieco podmieniłem trening...
zastosowałem od razu wstępne przemęczenie czworogłowych uda by już na początek je osłabić i mocno dopompować, wtedy na przysiadach nie musiałem stosować dużego ciężaru by uzyskać pożądany efekt.. 140kg nie zrobiło na mnie wrażenia, więc w każdej serii robiłem wolne i pełne przysiady, nawet przytrzymywałem na dole by utrudnić ćwiczenie. Dwugłowe niby tylko 4 serie, ale ja je ćwiczę praktycznie 2 razy w tygodniu, bo w dniu pleców robię ciągi na prostych nogach.
dopiero przy łydkach krytyczny ból głowy odpuścił... być może potrzebowałem tego treningu by poczuć się lepiej heh.
dieta
miarka się przebrała, mój żołądek jest na "NIE" jeśli chodzi o jedzenie.. .czegokolwiek. Nawet czekolada nie smakuje tak jak powinna. Szybki telefon do Artura by skonsultować kolejne kroki. Do niedzieli ucinam kalorie w diecie, cytując "mam jeść jak na wakacjach".. będzie 5 posiłków dziennie, ale będą mniejsze objętościowo. Zadbam też trochę o aspekty trawienne, bo te ilości jedzenia, które aktualnie spożywałem na prawdę dają się we znaki. Ma to wpływ na życie codzienne, bo każdy posiłek jadłem nawet do 30 minut... wszędzie się spóźniałem
Zmieniamy też trening klatki piersiowej, ale to dopiero od przyszłego tygodnia, więc później dam znać co i jak
pzdr.