MaGorDodaj jeszcze uginanie ramion z kettlem w dolnej pozycji, a odkryjesz jedno z najlepszych ćwiczeń.
Być może spróbuję w ramach jakiegoś urozmaicenia.
Wczoraj odpocząłem to dzisiaj wypadało złapać za odważniki.
Zarzut i wyciskanie - (1,2,3,4)x1 (2,4,6)x5 - 20 kg
Drążek - (1,2,3,4)x1 (2,4,6)x5 - 3 drabiny nachwyt, 3 drabiny podchwyt
Dało popalić. Oczywiście najbardziej serie po 6 powtórzeń. Ale jestem zadowolony.
Dlaczego takie dziwne drabiny? Ano dlatego, że powoli będę się brał za
wytrzymałość siłową. Co zauważyłem, że przy 5-ciu drabinach do 5-ciu powtórzeń wychodzi w sumie 75 powtórzeń. Natomiast wątpię, żebym wykonał trening np 10x6 powtórzeń a tu jest "tylko" 60 powtórzeń. Zero wytrzymałości siłowej w górnych partiach ciała mam. Dodatkowo, chwilowo raczej nie będę miał kasy na kulkę 24kg. Więc pozostaje doczepiać obciążenie do TGU i Swingów. Do wyciskań, zarzutów i drążka jednocześnie nie mam możliwości doczepienia obciążenia bo zawsze robię te ćwiczenia na jednym treningu zamiennie tzn wyciskanie, drążek, wyciskanie, drążek itd.
Także być może pojawi się u mnie więcej rwań i swingów. Przy większej ilości powtórzeń liczę również na poprawę sylwetki
A co?
Zobaczymy jak sobie to wszystko poukładam.