SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[FIT]DT venturka -zrobić formę życia :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 95218

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ha gory maja to do siebie, ze gdziekolwiek nie pojdziesz tam pieknie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Lejjla - tras do wyboru, do koloru choć te w mojej okolicy już oblatane mam z każdej strony, dlatego szukam czegoś nowego.
Na Słowacji szlaki otwarte jeszcze do końca października, może jeszcze będą warunki, żeby to wykorzystać - mam tam jeszcze kilka tras na oku. Trzeba trochę dalej pojechać, ale takie wyjazdy bardziej cieszą, bo nie idę drogą, którą prawie, że znam na pamięć, no i zdecydowanie mniej turystów - dla mnie duży plus

A tak z ciekawostek endomondowych - też kiedyś nie wyłączyłam endomondo i wsiadłam w samochód. Sama wycieczka to jakieś 20km, 80km to jazda samochodem. Najciekawsze jest to, że program nie przejął się, że max prędkość w chodzeniu to prawie 90km/h i wyliczył, że na 100km spaliłam 4500 kalorii Choć teraz tak patrzę, że jednak chyba endomondo załapało, że coś jest nie tak, bo pisze: "wyłączone ze statystyk"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
POMIARY



13.10.2014

TRENING NOGI 4x15


1. Aero
25min. biegu w terenie

2a. Wyciskanie suwnicy
120kg - 120kg - 110kg - 110kg
3x: 100kg - 100kg - 100kg - 100kg
1x: 85kg - 85kg - 85kg - 85kg
2x: 75kg - 85kg - 85kg - 85kg
1x: 75kg - 75kg - 75kg -75kg

2b. Prostowanie nóg
"7" - "7" - "7" - "7"
6x: "7" - "7" - "7" - "7"
1x: "6" - "6" - "6" - "6"

2c. Uginanie nóg
"5" - "5" - "5" - "5"
5x: "5" - "5" - "5" - "5"
2x: "4" - "4" - "4" - "4"


3a. Wypady
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
-//-
3b. Przysiad z wyskokiem
cc - cc - cc - cc
-//-

4a. Wypady chodzone
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
-//-
4b. RDL
43kg - 43kg - 43kg - 43kg
5x: 40kg - 40kg - 40kg - 40kg
1x: 38kg - 38kg - 38kg - 38kg
1x: 33kg - 33kg - 33kg - 33kg


5a. Odwrotne wypady
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
-//-
5b. Wejście na stopień
4kg - 4kg - 4kg - 4kg
-//-

1. Ostatnie dni były dość intensywne, dlatego bałam się biegu - tego, że znów na podbiegach odpadnę. A było nawet całkiem przyjemnie . Dziwne, bo zwykle po biegu cała mokra jestem, a tym razem dopiero na ostatnim podbiegu lekko się zgrzałam - jakaś nowość.
2. Na suwnicy było już założone 120kg - potraktowałam to jako znak, że tyle ma zostać . I ok, poszło.
Po pierwszym uginaniu rozbolało mnie lewe kolano i to tak konkretnie, jakiś taki nietypowy ból z boku kolana. Nawet zastanawiałam się, czy nie odpuścić tych 2a-2b-2c, ale jednak chciałam spróbować. W kolejnych seriach też dyskomfort, ale już tragedii nie było. Dalsze ćwiczenia ok.
3. Zarzekałam się, że do wypadów nie dołożę ani kilograma, ale jednak te zwykłe wypady jakoś najłatwiej idą-chyba trzeba je sobie utrudnić
4. Wreszcie progres w RDL - ciężko i w połaczeniu z chodzonymi wypadami tętno kosmiczne, ale fajnie weszło, czułam jak plecy pracują.
5. Byle skończyć i mieć z głowy
Czas 1 godz 12 min - trochę straciłam na początku przez to kolano.
Przy treningu nóg jakoś nigdy nie mam parcia, żeby zrobić w jak najkrótszym czasie, mierzę z ciekawości. Podchodzę do tego treningu - byle zrobić i przetrwać - no a że chcę jak najszybciej mieć go za sobą, to nawet czasowo nieźle wychodzi

Zła jestem, bo dziś siłownia nieczynna i burzy mi to cały harmonogram. O ile kolano nie zastrajkuje pobiegam dziś i zrobię plyo, jutro barki i ramiona, a pojutrze plecy i klatka.
Nie jest to najszczęśliwszy rozkład, ale może jakoś przejdzie

DIETA
+/- 120/70/160
1. indyk z brokułem i grillowanymi warzywami (cukinia, papryka, bakłażan)
2. sałatka z indykiem (sałata, pomidory, papryka, awokado)
3. jajko na miękko, brukselka + benecol, pieczona dynia hokkaido
4. jajko sadzone z ziemniakami i brokułem
+ tran, magnez, wapń, psyllium husk, Merz Special, ZMA, HGH Night

Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-10-14 10:33:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
14.10.2014

DNT - 45min. rower w terenie

Nadal odzywa się kolano, dlatego DNT
Dzięki temu zyskałam trochę czasu i uznałam, ze wykorzystam go na popołudniową drzemkę. Przeleżałam ponad godzinę, ale nie udało się zasnąć. Dziwne, bo czułam się naprawdę zmęczona, jak leżałam to miałam wrażenie, że mam taki głęboki/ciężki oddech, ale za nic nie umiałam się wyłączyć

Nie wiem co dalej, wersja najbardziej optymistyczna to taka, że dziś zrobię trening (barki, ramiona), aero (bieg w terenie) i na koniec plyo.
Ale bardziej prawdopodobne, że przez kolano ani biegu ani plyo nie będzie -okaże się wieczorem.

DIETA
+/- 120/70/160
1. jajko sadzone z brukselką i pomidorami
2. whey czekoladowy, grejfrut, garść migdałów
3. jajko na miękko, brokuł, pieczona dynia hokkaido
4. dorsz z ziemniakami+benecol i brokułem
+ tran, magnez, wapń, wit. C, Merz Special, ZMA, HGH Night

Zakochałam się w dyni hokkaido z piekarnika - dobrze, że można ją długo przechowywać, zrobię zapasy na całą zimę, już zbieram
Po lekturze najnowszego artykułu na potreningu dorzucam codziennie wit.C-1000mg
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ven ty masz opaski na kolna? chciałabym bys chodząc po górach je uzywała
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Mam, jeszcze nieużywane, kupiłam rok temu, wtedy właśnie po górach kolana strajkowały..Ale później przyszła jesień, sezon się skończył i problem zniknął.
Muszę teraz poszukać.

Ale teraz to kolano czuję tak inaczej - nie jak po przeciążeniu, wtedy zwykle czułam oba mniej lub więcej np. przy schodzeniu ze schodów. Tym razem tylko to jedno i tak jakoś z boku, ciężko opisać..
Wczoraj smarowałam dużo, dziś jakby lepiej, ale nie mówię hop

Dobrze się składa, bo weekend znów miał być wyjazdowy i aktywny, ale plany się zmieniły, w sobotę ma do tego padać, to mnie nie będzie kusiło i odpocznę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
15.10.2014

TRENING - BARKI, RAMIONA 4x15


1. Aero
brak

2a. Wznosy bokiem
3kg - 3kg - 3kg - 3kg
4x: 3kg - 3kg - 3kg - 3kg
2b. Wyciskanie
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg (14x)
10kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
7,5kg - 7,5kg - 7,5kg - 7,5kg
10kg - 7,5kg (14x) - 6,5kg (12x) - 5kg

2c. Wznosy przodem
2kg - 2kg - 2kg - 2kg
4x: 2kg - 2kg - 2kg - 2kg

3a. Uginanie ramion ze sztangą
13kg - 13kg - 13kg - 13kg
3x: 13kg - 13kg - 13kg - 13kg
1x: 8kg - 10kg - 10kg - 10kg

3b. Czachołamacz
brak
4x: 8,5kg - 8,5kg - 8,5kg - 8,5kg

4a. Uginanie sztangielek w oparciu o ławkę
brak
6,5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg

4b. Dipy na triceps
cc - cc - cc - cc
4x: cc - cc - cc - cc

5a. Uginanie ramion na wyciągu
10kg - 10kg - 10kg - 10kg
3x: 10kg - 10kg - 10kg - 10kg
1x: 12,5kg - 10kg - 10kg - 10kg

5b. Prostowanie ramion na wyciągu
22,5kg - 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg
1x: 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg - 22,5kg
2x: 17,5kg - 17,5kg - 17,5kg - 17,5kg
1x: 12,5kg - 12,5kg - 12,5kg - 12,5kg


1. Dyskomfort w kolanie jakby mniejszy, ale dalej przeszkadza - więc wersja minimum - nie było ani aero ani plyo.
2. Ok, fajnie nabiło.
3. i 4. Połączyłam 3a z 4b. 3b i 4a nie było - nie doczekałabym się ani na modlitewnik ani na sztangę do czachołamacza-we wtorek siłownia była nieczynna, więc wszyscy "nadrabiali" w środę
5. Tym razem prostowanie łatwiej niż ostatnio-może dlatego, że ominęłam te 3b i 4a i zostało więcej siły.
Ogólnie bardzo słabo się czułam na treningu, zero energii. Gdyby kolano pozwoliło, jakoś musiałabym ją z siebie wykrzesać na bieganie i plyo, ale byłoby baaardzo ciężko.

DIETA
+/- 120/70/160
1. pieczeń ze schabu z warzywami (brokuł, papryka, awokado)
2. pieczeń ze schabu z warzywami (fasolka szparagowa, cukinia)
3. jajko sadzone z marchewką, pieczona dynia
4. dorsz z ziemniakami i kalafiorem+benecol, grejpfrut
+ tran, magnez, wapń, Merz Special, ZMA, HGH Night

Zmieniony przez - ventura w dniu 2014-10-16 08:45:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Venturko przepiękne widoki! Bardzo mi się podoba, że masz taką dodatkową pasję i wzbogacasz tym swój dt.
Trzymam kciuki za kolejne pełne wyzwań wędrówki i inne cele również
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
ventura
Mam, jeszcze nieużywane, kupiłam rok temu, wtedy właśnie po górach kolana strajkowały..Ale później przyszła jesień, sezon się skończył i problem zniknął.
Muszę teraz poszukać.

Ale teraz to kolano czuję tak inaczej - nie jak po przeciążeniu, wtedy zwykle czułam oba mniej lub więcej np. przy schodzeniu ze schodów. Tym razem tylko to jedno i tak jakoś z boku, ciężko opisać..
Wczoraj smarowałam dużo, dziś jakby lepiej, ale nie mówię hop

Dobrze się składa, bo weekend znów miał być wyjazdowy i aktywny, ale plany się zmieniły, w sobotę ma do tego padać, to mnie nie będzie kusiło i odpocznę


u mnie bol kolana z boku okazal sie byc probleme z pasmem biodrowo- piszczolowym oraz przyczepami miesni dwuglowych i czworoglowych
mam rozciagac, rollowac itd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Bziu - chwilowo problem zniknął, ale pasowało by się wybrać do fizjo.., no i nawet u Ciebie robiłam ostatnio wywiad na temat rollowania, ale tak mi cały czas schodzi, dopiero jak boli, to się zaczynam ogarniać

Eve-powiedziałabym że góry to u mnie nawet nie dodatek, ale często są na pierwszym miejscu Ostatnio ciężko mi pogodzić wszystko, jak po treningu nóg na drugi dzień lecę w góry, to ale tak czy tak warto


16.10.2014

TRENING NOGI 4x15


1. Aero
30min. biegu w terenie

2a. Wyciskanie suwnicy
100kg - 115kg - 120kg - 120kg
1x: 120kg - 120kg - 110kg - 110kg
3x: 100kg - 100kg - 100kg - 100kg
1x: 85kg - 85kg - 85kg - 85kg
2x: 75kg - 85kg - 85kg - 85kg
1x: 75kg - 75kg - 75kg -75kg

2b. Prostowanie nóg
"7" - "7" - "7" - "7"
7x: "7" - "7" - "7" - "7"
1x: "6" - "6" - "6" - "6"

2c. Uginanie nóg
"5" - "5" - "5" - "5"
6x: "5" - "5" - "5" - "5"
2x: "4" - "4" - "4" - "4"


3a. Wypady
6,5kg - 6,5kg - 6,5kg - 6,5kg
8x: 5kg - 5kg - 5kg - 5kg
3b. Przysiad z wyskokiem
cc - cc - cc - cc
8x: cc - cc - cc - cc

4a. Wypady chodzone
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
8x: 5kg - 5kg - 5kg - 5kg
4b. RDL
45kg - 45kg - 45kg - 45kg
1x: 43kg - 43kg - 43kg - 43kg
5x: 40kg - 40kg - 40kg - 40kg
1x: 38kg - 38kg - 38kg - 38kg
1x: 33kg - 33kg - 33kg - 33kg


5a. Odwrotne wypady
5kg - 5kg - 5kg - 5kg
8x: 5kg - 5kg - 5kg - 5kg
5b. Wejście na stopień
4kg - 4kg - 4kg - 4kg
8x: 4kg - 4kg - 4kg - 4kg

Pojawiły się prognozy, że już w sobotę może być słonecznie (góry), więc w razie czego przerzuciłam trening nóg na czwartek (w miejsce: plecy+klatka). W sobotę jednak ma jeszcze padać, ale zamiana była dobrym pomysłem. Plecy i klatka zaraz bo barkach i ramionach to nie było dobre rozwiązanie. No i jeszcze jeden duży plus - kolejny trening nóg dopiero w poniedziałek

1. Spokojny bieg, tym bardziej, że sił mało, łydki jakieś spięte, ciężko na podbiegach, kolano na szczęście ok.
2. Na suwnicy założone było 100kg - znów potraktowałam jako znak, żeby nie szaleć od początku. Później stopniowo zwiększałam, po dyskomforcie w lewym kolanie zero śladu, tylko takie ogólne "zmęczenie" obu. Wydaje mi się, że siłowe ćwiczenia nie są tu problemem, tylko właśnie najbardziej tym kolanom szkodzi schodzenie/zbieganie w terenie.
3. W końcu się przełamałam i dołożyłam - zamiast hantelek 5kg wzięłam 6,5kg - przez to 3a stało się porównywalnie trudne z 4a, już nie odliczałam tak na spokojnie do 15, ostatnie powtórzenia wymagały dużo większego zaangażowania.
4. RDL 45kg - chyba na tym poziomie na razie zostanę, w połączeniu z wypadami chodzonymi znów takie tętno, że serce mi chciało wyskoczyć.
5. Mimo, że na końcu, to jednak wypady odwrotne najmniej mnie zmęczyły. Wejścia na stopień dłużyły się strasznie, pracowałam nad poprawą czasu całego treningu, a z drugiej strony nie chciałam tego ćwiczenia odbębnić i skupiałam się, żeby technicznie było jak najlepiej.

Zapowiadała się powtórka z dnia poprzedniego-jakiś spadek energii, zrobienie treningu nóg to już w ogóle wyzwanie. Pomogła przedtreningówka - jakoś postawiła mnie na nogi, zniknęło zmęczenie po całym dniu - treningi robię późnym popołudniem/wieczorem, wstaję po 6 rano...No a na treningu nie dość że w niektórych ćwiczeniach dołożyłam obciążenie to udało mi się go zrobić w jak do tej pory najkrótszym czasie - 1 godz 4 min

Planowałam iść tym planem 4 tygodnie, ale po 4 tygodniach stwierdziłam, że jeszcze dam radę go kontynuować. Nia stawiam sobie tu limitu czasowego-może będą to 2 tygodnie, może i 4, to na bieżąco wyjdzie, ile sił starczy i kiedy stwierdzę, że więcej nie dam rady.
Do suplementacji dołączę za to Loader i kofeinę UNS - biorę udział w teście tych produktów, relacje pojawiać się będą także tu :
https://www.sfd.pl/[TEST]_Loader_+_kofeina__ventura-t1046757.html 

DIETA
+/- 120/70/160
1. whey czekoladowy, grejpfrut, pieczona dynia
2. schab pieczony z warzywami (brokuł, papryka, pomidor)
3. jajko sadzone, kalarepki, marchewka, migdały
4. schab pieczony z ziemniakami i kalafiorem+benecol
+ tran, magnez, wapń, psyllium husk, wit.C, Merz Special, ZMA, HGH Night, Loader
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

magiczna liczy na wsparcie :)

Następny temat

LubieGdyBoli - zderzenie ze ścianą

WHEY premium