Nazywam się Mariusz Przybyła, trenuję od 8 lat, zaczynając kompletnie od zera (waga 53kg). Dwa lata temu postanowiłem wystartować w zawodach. Padło oczywiście na debiuty. Przygotowywałem się do nich aż dwa lata, ponieważ chciałem pokazać się z jak najlepszej strony.
Wszystko poszło zgodnie z planem i w marcu tego roku wyszedłem na scenę w Ostrowii. Było lepiej niż planowałem, bo udało się wygrać kategorię do 85kg, tydzień po tym był brąz na Żelistrzewie do 90kg, a później niestety pechowe 7. miejsce na Mistrzostwach Śląska. Na MP jechałem już tylko po to, żeby zdobyć doświadczenie, ponieważ moja forma leciała już strasznie w dół i organizm odmawiał posłuszeństwa.
Tym razem szczyt formy ma być na MP! chce się sprawdzić na tle czołówki będąc przygotowanym najlepiej jak potrafię, a nie na pół gwizdka.
Wzrost: 174cm
Waga: 100kg
Talia: 85cm (74cm w formie startowej)
Ramię: 47cm
Udo: 72cm
Wyniki siłowe:
Wyciskanie 160kg x 4powt
Przysiad 220kg x 4powt
Wiosłowanie 140kg x 8powt
Dieta:
1) jajka, chleb razowy + 100g płatków owsianych
2) 200g piersi + 80g ww (różne źródła: kasza/ryż/makaron/ziemniaki) + warzyw + 20g tłuszczy
3) 200g piersi + 80g ww (różne źródła: kasza/ryż/makaron/ziemniaki) + warzywa
TRENING
4) 100-120g ww z proszku + 50g izolatu
5) 200g piersi + 80g ww (różne źródła: kasza/ryż/makaron/ziemniaki) + warzywa
6) 200g piersi + 80g ww (różne źródła: kasza/ryż/makaron/ziemniaki) + warzyw + 30-50g tłuszczy (masło orzechowe)
Na masie dużo robię "na oko". Są takie dni, że nie mam ochoty jeść, albo wręcz przeciwnie mam ochotę na coś dodatkowego. Nie widzę w tym problemu, tym bardziej, że trudno mi się zalać, a wycinam się bardzo szybko.
TRENING:
1) nogi
2) Klatka + triceps
3) Plecy + biceps
4) Barki + Czworoboczny
5) wolne
i zapętlamy od nowa :)
Trenuję trochę innym systemem niż wszyscy, ale tak mi pasuje, jeśli jestem bardzo zmęczony, to robię jeszcze jakiś dodatkowy dzień przerwy, ale bardzo rzadko. Dokładniejsze wypiski będę wrzucał z każdym treningiem, bo trenuję dość intuicyjnie. Tzn bazowe ćwiczenia pozostają te same, ale czasem coś dokładam, czasem zamieniam.
Dalsze plany
Co do przygotowań to plan jest taki: do stycznia staram się zwiększać obwody i poprawiać słabe punkty, łapanie dodatkowych kilogramów niekoniecznie mnie interesuje. Chcę żeby to co zrobię, było jak najlepszej jakości. Później w styczniu zacznę powoli czyścić miskę i wycinać. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Niżej aktualne fotki grubasa:
MÓJ DZIENNIK (PRZYGOTOWANIA DO MISTRZOSTW POLSKI 2016) - http://www.sfd.pl/BSN__Mariusz_Przybyła__droga_do_MP_2016-t1094082.html