WL- NAJPIERW zakładasz mostek, POTEM zdejmujesz sztangę na prostych ramionach. 15-16 sekunda filmu (umówmy się, że w tym scenariuszu ręce są zaciśnięte na sztandze leżącej na stojakach)- podnosisz biodro tak samo, sztangę wykorzystujesz jako drążek, wbijasz mocniej łopatki w ławkę i ściągasz je, a nogami idziesz krok po kroku do tyłu: chcesz mieć stopy na wysokości biodra, palce mocno na zewnątrz. Trochę za mocno łyżkujesz, dokręć jeszcze nadgarstki. Tor ruchu ok, wydaje mi się, że gryf idzie na przymostkowe rejony piersiowego.
Przysiad- podchodzisz do sztangi PRZODEM, nie tyłem. Przymroczy Cię po serii i polecisz razem ze stojakami. Druga sprawa: docelowo chcesz zrobić albo DWA duże kroki (po zabraniu sztangi przodem), to znaczy prawa noga mocno w tył i lewą równasz do prawej, albo CZTERY: prawa do tyłu, lewa do tyłu, prawa do tyłu lekko w tył, lewa równa-lekko w tył.
U Ciebie wygląda to w ten sposób: WSPIĘCIE NA PALCE, lewa, prawa, lewa, prawa, lewa, WSPIĘCIE NA PALCE, WSPIĘCIE NA PALCE... Jeśli chcesz się pozbyć pierwszego wspinania, to ustaw stojaki niżej- serio nie będzie przypału, jeśli to będą nawet najniższe ustawienia, bo większość mężczyzn na siłowni byłaby gnieciona bardziej przez to 50 kg.
Zakładam, że jest to lowbar (nie jest specjalnie nisko ułożona sztanga, ale ok). Głębokość na zaliczenie, kładzie Cię, ale taka jest mechanika ruchu. Coś co możesz poprawić, to praca głową. Zobacz na koncentryk 30-32 sekundy: czoło leci do przodu, cofasz podbródek. Innymi słowy głowa służy tylko do dekoracji i nie pomaga we wstawaniu. Jeśli chcesz wstawać więcej kg, to musisz zaczynać ruch (albo w jego trakcie) pchać głową mocno do tyłu, jakbyś chciała robić fikołek. Czyli czoło powinno lecieć do tyłu, a nie do przodu. Teraz to mało widać, ale na 70-90 kg poczułabyś różnicę.
MC wstajesz głównie plecami, bo podnosisz szybko biodro, ale zakładam, że nie traktujesz tego ćwiczenia jako treningu czwórek, więc jest ok.
RDL ok, chociaż problem jest krzywizna kręgosłupa, tak jakbyś trochę za mocno wypychała klatkę do przodu. Postaraj się mieć całe stopy na ziemi i nie odrywać palców.
Co do mc na prostych- to nie polega na deadstarcie z każdego ruchu. Tu wyraźnie skracasz zakres ruchu, po to żeby nie musieć uginać mocniej nóg (nie rób na całkowicie prostych i zblokowanych stawach, lekko puszczone, ale nie luzujesz w trakcie ruchu mocniej). Innymi słowy- nie odkładasz na ziemię, możesz opuszczać nawet lekko poniżej kolan albo do kolan.