SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Odważniki kulowe-moja przygoda

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 78523

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Odważnikami kulowymi zainteresowałem się na początku 2008r po obejrzeniu kilku filmików w internecie. Wydały mi się wspaniałą alternatywą treningową która kształtuje siłę, wytrzymałość i gibkość całego ciała i to wszystko za pomocą niewielkiej kulki lub kilku kulek. Nie zastanawiając się zbyt długo zakupiłem najpierw 24kg, później 28kg i 32kg.Na bazie pierwszej książki Pawła Tsatsouline „Jak ćwiczyć odważnikami kulowymi” opracowałem sobie plan treningowy i ćwiczyłem trzy-cztery a niekiedy nawet pięć razy w tygodniu zgodnie z zaleceniem szefa raz 20min a innym razem 45min.Szlifowałem technikę i szło do przodu. Tylko co szło do przodu na pewno nie realna siła czyli zdolność do podnoszenia ,przesuwania czy ciągnięcia większych ciężarów niż 32kg, na pewno nie realna wytrzymałość siłowa czyli zdolność do pracy z większym ciężarem niż 32kg przez dłuższy czas. Co do wyglądu to trochę śmiech na widowni galaretkowate ciało zero twardości i jędrności lekko zwisający brzuszek no i dwie czadowe żyłki na barkach płaskich jak naleśnik obraz dopełniały mikroskopijny bicepsik i tricepsik którego może nie powstydziłby się 14 letni miłośnik pompek. Ktoś może powiedzieć że wcześniej nie było lepiej. Jak by tak było to bym tego powyżej bym nie pisał bo i po co. Jako miłośnik kulturystyki opartej o podstawowe ćwiczenia czyli mc, wyciskanie na płaskiej, przysiady plus kilka dodatków cieszyłem się atletyczną budową ciała i dużą siłą a po roku zabawy z odważnikami taki klops. Co zyskałem wtedy trochę kondycji i nic więcej. Po powrocie do starych wypróbowanych metod treningowych czyli kulturystyki powróciła siła , wytrzymałość i pomimo robienia w podstawowych ćwiczeniach w serii nie więcej niż 5-6p tak dla zabawy zdarzało mi się 24kg odważnikiem wykonać 100 rwań a 32kg 50 rwań w jednym ciągu bez odstawiania. Natomiast w serii typu potrzymaj mi kieliszek a ja ci pokarzę wyciskałem jednorącz odważnik o wadze 40kg plus 4kg łańcuch 6razy na lewą i prawą rękę czym wzbudzałem radość i aplauz przyjaciół w trakcie popijawy grillowej. Nie potrafiłem wtedy powiedzieć dlaczego nie udało mi się uzyskać takich rezultatów ćwicząc tylko z odważnikami dlaczego wbrew zapewnieniom Pawła nic nie przybyło a najmniej wygląd tłumaczyłem to brakiem wiedzy na temat metodologii treningowej odważnikami. I tak mijał czas siła i wygląd szedł powoli do przodu satysfakcja z treningów a odważniki jako fajny dodatek w postaci rwań, wymachów, siadów tureckich, bocznego wyciskania itp. Super sprawa odprężają dodają elastyczności, rozciągają. I tak miało pozostać aż zjawiła się nowa książka Pawełka „Wielkie wejście odważników kulowych”. Sentyment do kulistego kształtu pozostał Paweł potrafi pisać i przekonywać i znowu dałem się wciągnąć w jego program .Rezultat spadek realnej siły ,32kg kulka znowu jest strasznie ciężka ,wytrzymałość coś tam poszło nieznacznie do przodu (Ostatni mój wynik 190 rwań w 11min 24kg odważnikiem) tylko co z tego jak ostatnia moja pomoc przy przeprowadzce kumpla gdzie meble ważyły więcej niż 24kg to była gehenna a wyniki w realnym podniesieniu ciężaru poszybowały w dół. Czyli wielka klapa i nici z rzekomych stalowych i niezmordowanych pleców i nóg (w czasie targania szafy pompowały się i ledwo zipiały).Co do wyglądu pominę to milczeniem oczywiście żyłki na barkach się powiększyły.
Ogólny mój wniosek odważniki kulowe są dla kulturysty ,trójboisty wspaniałym dodatkiem treningowym do kształtowania siły, wytrzymałości i gipkości. Jako samodzielne narzędzie treningowe w moim przypadku to wielka klapa a dla osoby chcącej kształtować sylwetkę czyli powiększyć masę mięśniową i zmniejszyć tkankę tłuszczową to nieporozumienie chyba że jesteś obdarowany przez Boga predyspozycjami które umożliwiają ci budowanie masy mięśniowej samymi pompkami tacy też bywają. Napisałem ten tekst by przestrzec innych nie rzucajcie się na nie sprawdzone metody budowania siły i sylwetki stawiajcie na metody sprawdzone ,przetestowane przez pokolenia kulturystów ,trójboistów,ciężarowców,siłaczy itp.
1
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Też nie wiem dlaczego konto jest usunięte. Szkoda, bo fajnie pisał i dziennik prowadził. Przyłączam się do pozdrowień
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Orzegów, a czytałeś o przygodach Duke'a ze sztangą i martwym ciągiem? Polecam Tam poszło w drugą stronę. Ale każdy robi swoje jak lubi. Może nie dojadłeś przed tą przeprowadzką?
3

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nawet nie wiesz jak ten tekst mi sie podoba.Wrzucam soga!!!
ja pierwszy raz odwazniki kulowe trzymałem w 1979r,na siłowni Gdańsk-Portowiec ,gdzie trenowałem przez kilkanaście lat ,nigdy mnie to nie wciągnęło ,z reszta nikogo ,odważniki stały porzucone i zapomniane w rogu sali.Czasami ktos tym powyciskał na barki ,porobił przenoszenie leżąc lub podciąganie jednorącz w opadzie tułowia ,czasami ktos podwiesił do pasa,żeby poćwiczyć pompki na poręczach.Mieliśmy nawet 50kg kulki.Natomiast oprócz treningow na siłowni -pływalismy,gralismy w piłkę,trenowalismy sztuki walki ,uczyliśmy sie akrobatyki ,chodzenia na rękach,salt itd ,duzo trenowalismy sztuczki na drążku

kulki dla samych kulek po prostu sie chowały....przykre ,ale prawdziwe

tak jak napisałes metody sprawdzane przez lata daja najlepsze efekty ,a kulki moga byc tylko częscią tych treningow ,a nie treningiem samym w sobie



Zmieniony przez - ALEXANDER63 w dniu 2014-04-22 15:19:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor ty się śmiej.A ja zwyczajnie wkurzony jestem. Wnuk sybiraka tak się dać zrobić w bambuko cwanemu Rusowi.Ale gadane to on ma i przelać na papier umie.Stalowe plecy, niezmordowane nogi,tłuszcz topi jak smalec na patelni..Super siła itp. trudno przetestowałem 1,5 roku i wracam do starych metod które mnie nigdy nie zawiodły.Ale sentyment chyba pozostanie i od czasu do czasu to czarne i krągłe przytulę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Aleksander63


Natomiast oprócz treningow na siłowni -pływalismy,gralismy w piłkę,trenowalismy sztuki walki ,uczyliśmy sie akrobatyki ,chodzenia na rękach,salt itd ,duzo trenowalismy sztuczki na drążku.

O to właśnie chodzi nic dodać nic ująć samo piękno.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
No tak. Ja co roku (w tamtym padło na czerwiec) zostawiam kulki same sobie i sięgam tylko po sztangę. Zobaczymy jak będzie w tym.

Nigdy odważnik nie pokona sztangi w zdolności do wytwarzania napięcia mięśni. A jak sztanga to potrafi, to hantle tym bardziej. No a jak hantle, to i kettle. Trochę się zapętlamy.
Zastanawiam się gdzie tkwi błąd. Czy gdybyś wykonywał te same ćwiczenia z użyciem hantli to byłoby lepiej? Zgadzam się: rwanie pojedynczego odważnika jest dużo łatwiejsze niż rwanie sztangi.
Czy używając hantli do tureckiego wstawania uzyskałbyś więcej niż w przypadku odważnika?
Czy korzyści z martwego ciągu na dużym ciężarze przeliczają się 1:1 z działaniem wielopowtórzeniowych swingów? Wątpię. Ba! Nie potrafię ocenić, które ćwiczenie daje mi więcej w kontekście celu. Czy robiąc 4 razy w tygodniu martwy ciąg ze sztangą przygotowałbym się do biegania na długim dystansie lepiej niż wymachami?

Co lepiej rozwija barki? Wyciskanie wojskowe sztangi czy pary odważników? Ktoś to wie w ogóle? A jak z kontuzyjnością?

Skoro nie potrafię ocenić przydatności przyrządów, to może trzeba ustalić zestaw ćwiczeń?
Gdybym miał robić ranking ćwiczeń z odważnikami to byłoby to:
1. Swing
2. Tureckie wstawanie
3. Rwanie
4. Wyciskanie wojskowe
5. Wiatrak
Podobny ranking dla sztangi:
1. Martwy ciąg
2. Wyciskanie wojskowe
3. Rwanie
4. Zarzut
5. Podrzut
Hantle:
1. Wyciskanie stojąc
2. Thrusters
3. Wiosłowanie
4. ???
5. Nie potrafię podać 4 i 5.

Sztanga olimpijska i 120 kg obciążenia to 1400 zł + konieczność znalezienie miejsca na nią (rozważałem zakup - a jakże, całkiem niedawno) O ławkach, stojakach, modlitewnikach nie wspominam.
Za 600 zł mogę mieć komplet odważników, które schowam w szafie. Jak mam chęć to sobie nimi pożongluję, powyciskam, zawiozę do lasu, zniosę do garażu, zabiorę na urlop.

Po maratonie poprzestawiam sobie treningi. Spróbuję czegoś bardziej agresywnego. Bo na razie nie mam powodów do narzekania. Tyle ile chciałem od kettli tyle dostałem. Pewnie, że chciałbym więcej. Ale to wymagałoby więcej zaangażowania. No i ja je po prostu lubię To nie są przedmioty do "walania się po kątach" Jednego trzymam na szafce obok łóżka

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor poruszyłeś wiele ciekawych wątków.A więc zaczynajmy.Odważnik kulowy wygląda fantastycznie przede wszystkim jest okrągły czyli dla mężczyzny ma pozytywne skojarzenie . Bardzo fajnie z gracją można wykonywać nim różne ewolucje żonglerka, wymachy, rwania jednorącz itp.Można zdobyć trochę kondycji ale to wszystko.Teraz konkrety wykonując przemyślany plan wyciskania żołnierskiego sztangielkami odpowiednio regulując ciężar i dobierając go do swoich możliwości w ciągu roku w pięciu powt dojdziesz do ciężaru 35-40kg w jednej ręce a na sztandze spokojnie możesz operować ciężarem równym 100 kg.Ćwicząc odważnikami kulowymi w wersji drabin 1,2,3,4,5 razy 5 zajmie ci kilka lat w moim przypadku chyba kilka lat świetlnych.Jaki wpływ na rozwój mięśnia to chyba jest jasne im większy ciężar tym lepsza definicja,twardość i wielkość mięśnia.Co do rwania tak mądra mieszanka martwego ciągu(dwa razy w tygodniu w wersji 5sx5p plus raz w tygodniu rwania lub wymachów przełoży się na to że nawet 32 kg odważnik będzie lekki i będziesz miał siłę i kondycję nim rwać a to przełoży się na siłę ,wielkość i wytrzymałość twoich pleców w krótkim czasie.W wersji Pawła gdzie dany zawodnik losuje trzy razy w tygodniu czas od 2 do 12 min i robi w tym czasie wymachy a raz w tygodniu rwania zajmie ci nie wiem 2 lata oczywiście z 24kg jak dojdziesz do 32kg to będziesz starcem w podeszłym wieku takie jest moje zdanie.
Następna bardzo ważna sprawa wyciskanie nad głowę praktycznie nie angażuje mięśnia piersiowego czyli te treningi nie angażują największego mięśnia odpowiedzialnego za pchanie w górnej części ciała czyli są niekompletne a próby wyciskania kuleczek leżąc to przerost formy nad treścią.Co do nóg to już nie ma żadnego porównania mieszanka czyli raz lub dwa razy w tygodniu zwykłe olimpijskie przysiady plus raz w tygodniu ostre sprinty pod górę lub wyskoki na skrzynię zrobią z twoich nóg dynamity kipiące siłą a odważniki hm podrażnią twoje barki i to wszystko.
Dlatego odważniki kulowe jako dodatek tak jako trening fitness tak jak chcesz ratować 50kg dziewczyny z płonącego wieżowca tak.Ale jak cię interesuje brutalna siła by pacyfikować 100 kg drabów lub wynieść z pożaru 120 kg bogatą ciotkę to pokochaj podłużny kształt sztangi olimpijskiej a odważniki dla relaksu.Co do budowania czyli kształtowania sylwetki za pomocą odważników kulowych to już w ogóle jest niemożliwe chyba że jesteś wychudzonym chłopcem a każdy wysiłek nawet bieganie za piłką powoduje u ciebie wzrost masy mięśniowej i żyłeczek i lubisz taki metroseksualny wygląd to tak kulki jak najbardziej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Myślę, że wiele osób zajmujących się treningami innymi niż "klasyczne" ma takie same dylematy. Niestety nie mamy trenerów, fizjologów, dietetyków. Każda inwestycja czasu i energii może się okazać inwestycją chybioną. Jak to w życiu. Możesz całymi latami wyciskać, ciągnąć, pchać i... dupa. Bo zabraknie jakiegoś elementu. Małego gówna, którego brak robi z Twoich starań cyrk z tresowaną małpą. Kombinacji jest wiele: ćwiczenia, serie, powtórzenia, systemy, plany, ciężary. Pomnóż to przez liczbę możliwych konfiguracji dietetycznych, uwarunkowania genetyczne itp. a wyjdzie Ci cały kosmos problemów. Co robić? Szukać śladów sukcesu. Bo każdy sukces zostawia ślady. Ktoś już kiedyś zrobił to co chcesz osiągnąć i pewnie się tym pochwalił - tak czytałem w necie.
Popatrz na tuzów. Na Maxwella, Cottera, a nawet naszego Walusia. Na stare filmy z radzieckimi sztangistami i zapaśnikami. Wszędzie tam zauważysz odważniki. Na siłce u rodziców stoi odważnik 32 kg. Ćwiczę nim chyba tylko ja i czasem ktoś wiosłuje. Skąd się tam wziął? Jest to stara siłownia klubu zapaśniczego. Dodam tylko, że w tym samym kącie stoją stojaki do przysiadów i komplet żeliwnych tłuczków do obijania opony. Mało kto z tego korzysta.
Może masz rację. Może tylko jako dodatek do treningu.
Z drugiej strony... Przecież nawet kamień ze strumienia czy worek z piachem mogą być niezłymi przyrządami treningowymi. Dlaczego nie żeliwna kula z uchem? Zwłaszcza, że ucho umożliwia bardzo wiele.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
rwanie pojedynczej ketli 20 kg daje tyle samo co rwanie starych kaleson,mniej wiecej tej samej siły trzeba użyc ,a moze nawet z kalesonami bedzie trudniej hihi
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
ALEXANDER63
rwanie pojedynczej ketli 20 kg daje tyle samo co rwanie starych kaleson,mniej wiecej tej samej siły trzeba użyc ,a moze nawet z kalesonami bedzie trudniej hihi

Ale dołóż do tego 4 kg (albo nie) i zrób sobie limit czasu 10 minut na 200 rwań. To już powinno zaboleć.

Film Duke'a z MC. Bez ćwiczeń ze sztangą. Podwójna waga ciała.




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-04-23 11:57:26
1

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 294 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2751
wstyd sie przyznac
ale tak na prawde to trzeba dolozyc jeszcze 15 lub 20kg do tego ciezaru
bo wpisujac sume kg nie wzialem pod uwage wagi sztangi..
i dopiero nie dawno przyszlo mi to do glowy..

jezeli chodzi o dyskusje to ja ze swoim zdaniem jestem po srodku

w pewnym stopniu zgadzam sie z Toba Orzegow
jezeli chodzi o metody treningowe Pavla
o drabiny, wielopowtorzeniowe martwe ciagi itd.
uwazam ze Pavel w ten sposob chcial pominac pewne problemy techniczne
1. problmatyczny 4kg skok obciazenia, na co drabiny pozwalaja
chociaz osobiscie uwazam, ze lepiej dązyc do serii po 8-10 powtorzen i wtedy przchoic na wiekszy ciezar
no ale chcial zachowac twarz i nie przekraczac 5 powtrozen
spoko, ja sobie po prostu doczepiam 1kg odwazniki i robie standardowe 5x5
2. wielopowtorzeniowe martwe ciagi, to juz jest w ogole nie porozumienie i nie mam zamiary tego nawet komentowac
ja ostatnio sobie upodobalem jednorekie martwe z łączonymi kulami
3. znalazloby sie jeszcze pare inny perelek, sytuacji, faktów ktore Pavel nagiał by dopasowac trening siłowy na potrzeby stworzenia rynku kettlebell

Nie zgodze sie jednak ze odwazniki do niczego sie nie nadaja
metody treningowe Pavla to juz inna para kaloszy
tutaj moge sie zgodzic
chociaz pewnosci nie mam, bo sam specjalnie sie w nich nie lubowalem
wybieralem raczej to co wydawalo mi sie zawsze lepsze i skuteczniejsze

sam trenuje tylko i wylacznie z odwaznikami od ponad dwoch lat
zawsze w domu, właściwie to nawet we własnym pokoju
trzymajac kule za drzwiami
sporo z tego czasu poswiecilem na budowanie sily
ale jeszcze rok temu, nie bylem w stanie wycisnac stojac 32kg odwaznika
w tej chwili moj rekord to 42kg
przy wyciskaniu lezac z podlogi robie 5x5 z 2x40kg
przysiad na jednej nodze 52kg
turek to samo
martwy ~ 175kg
trenujac martwy tylko okazjonalnie i to z odwaznikami
rwania odwaznika tez ida do przodu
potrafie rwac 37,5kg odwaznik 7 razy
i mam realne wrazenie ze jestem gotow na 40kg
gdzie jeszcze rok temu rwąc 32kg czulem sie jak mega kozak

nie uwazam ze kettle sa narzedziem idealnym
ale na pewno mozna osiagnac z nimi wiele
kwestia tylko jakimi metodami bedziesz sie poslugiwal
bo efekty jak widac sa

zgodze sie z Toba ze nic nie pobije sztangi i trojboju silowego
jezeli chodzi o budowanie sily
bo sa to cwiczenia ktore angazuja cale cialo
buduja konkretna sile
i tak na prawde wystarczy robic tylko to
no moze plus jakies 3-5km biegi w dni regernacji
i mozna zbudowac bardzo fajne, sile i sprawne cialo
a do kettli podchodzic tylko po to zeby pobic poprzedni wynik
gdybym mial swobodny dostep do takiego sprzetu to na pewno bym koszystal

na koniec nasuwa mi sie tak pointa:
odwazniki to tylko narzecie, ciezar to ciezar
mozna go wykorzystac na rozne sposoby
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

sportowa sylwetka

Następny temat

Konkurs Krata na Lato 2 Edyc. wg Muzzy17

WHEY premium