Pora na obiad panie i panowie.

dzisiaj już pokupowałem produkty na ładowanko niedzielne, cookie cripsy, kubusia, drożdże, śmietanke kremówke, owoce ;) Po treningu nóg ostro styrane

ja na sobotę: 2 czekolady, płatki owsiane, jajka, mleko, normalne okołotreningowe, litr lodów, mleko zagęszczone, może coś jeszcze wpadnie (milion ton mięsa? )

ja już sam nie wiem co jeść tyle mam pomysłów na ładowanie

ja już wiem. Ciasto. Dużo ciasta. Mama zrobi najlepsze ciasto na świecie. Zjem pół blachy

pieke drożdżówke w sobote, także też będzie Ciacho, może jeszcze jakąs piaskową walne jak starczy czasu, ale plan jest taki zjeść do syta żadnych 6 k kcal. na poniedziałek planuje panna cotte z truskawkami bo kupiłem ;) No i od wtorku powrocik na vlcd. zobaczymy w czwartek ile przybrałem jak woda i gliko zejdzie.

ja już mam tak: pierogi z truskawkami, ciasto mamusi , okołotreningowe (300g kury, 200g makaronu, 150g ryżu), jakieś pieczone mięsko z chlebusiem, placek owsiany i owsianka (200g owsianych, 4 jajka, masło orzechowe, banan, czekolada, mleko z tubki, mleko, litr lodów). Myślę czy by jeszcze czegoś nie dorzucić tutaj

Wesolego jajka wszystkim zycze :)!

Wesolych świat wszystkim odpoczynku od dnia codziennego przedewszystkim :)

no ja to tak sobie od dnia codziennego odpoczywam, że już mnie brzuch z obżarstwa boli - nie polecam albo zmieniłem zdanie, polecam wszystkim.

Odpoczynek od diety jest wskazany, psychika również na tym mega skorzysta :)