Co dalej z Arturem Szpilką?!

Oooo! Szpilkę nazywa się polskim Tysonem?
Nie wiedziałem. Przegapiłem.
Chyba muszę więcej pudelka czytać, bo nie nadążam za trendami w boksie.

Koledzy, artykuły zawarte na babol.pl należy czytać z przymrużeniem oka, bo to portal prześmiewczy ;)

To wytłumacz mi co tam jest prześmiewczego? Niestety ktoś zrobił ten żałosny raport na poważnie, bo jeżeli nie na poważnie to co to oznacza?

Że tak naprawdę nie myśli, że tak nie jest? Oświeć mnie

http://babol.pl/kat,1025465,title,Lukasz-Kubot-juz-zarobil-fortune,wid,16362213,wiadomosc.html

To też prześmiewcze info? Błagam, trochę logiki...

Poza tym, mój komentarz też był prześmiewczy

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2014-01-27 18:53:45

Ja tez liczylem ze szpila wygra, bo na poczatku to bylo dosc fajne widowisko. No I szansa wygranej, wreszcie cos emocjonujacego.
Jednak Artur niczym nie zaskoczyl - bokser na 5 rund do tego bledy popelnial, caly czas te same. I realnie patrzac niestety ale tego powinnismy sie spodziewac, Artur juz w pojedynku z Minto szedl na smierc I zycie a minto chyba byl chyba wtedy 108 w ranking. Pozniej dwa pojedynki z Mollo juz lepiej wypadal ale dal sie polozyc na deski I to 2 razy. O opuszczonej gardzie to co tu duzo mowic, na youtubie jest taki filmik z 2008 po jednej z jego pierwszych walk porfesjonalnych, zanim jeszcze poszedl do paki, gdzie mowi ze musi popracowac nad opuszczaniem rak I do nastepnej walki podciagnie obrone.

Co ciekawe szum byl kolo tej walki niezly - na youtube kilka wywiadow, artukuly w gazetach - wydarzenie. A Jennings - wywiad 2min po walce I to prawie wszystko co mozna bylo znalesc.

a teraz pytanie jak myslicie potoczy sie kariera szpilki?
ja zycze mu zeby podiagnal sie boksersko I wskoczyl na kolejny level I dawal nam dobre walki. Ludzie duzo od niego wymagaja a teraz zwlaszcza widac to po tej porazce ilu ma hejtow, pewnie glownie przez to ze duzo gada.

Zmieniony przez - FatBoySlim w dniu 2014-03-12 01:16:18

Po dłuższych przemyśleniach i odświeżeniu sobie kilku ostatnich walk Artura tylko utwierdziłem się w przekonaniu ,że dalsze kontynuowanie kariery Szpilki w wadze ciężkiej skończy się sromotną porażką oraz niepowodzeniem. Szpilka nie ma warunków na królewską kategorię wagową jest zbyt wątły, nie ma potężnego ciosu, ma bardzo podejrzaną szczękę, jest słaby w defensywie, jak na razie nie robi zadowalających postępów... Nie widzę go rywalizującego z takim Pulevem, Głazkovem Chisorą, Arreolą, Stivernem, Wilderem nie wspominając już nawet o Władimirze który jest kilkanaście pólek nad Arturem jeżeli chodzi o rzemiosło bokserskie. Ewentualną walką z Zimnochem może zamydlić oczy niedzielnym fanom ale ja już nie łyknę tego iż Artur zwojuje wagę ciężką.

Cały team Szpili powinien go namówić do zbicia kilku zbędnych kg które pozwolą mu kontynuować dalszą karierę ale w kategorii junior ciężkiej. I to jest moim zdaniem najrozsądniejsza z możliwych opcji. Tam jest możliwość stoczenia na prawdę ciekawych walk i realna szansa na zdobycie mistrzowskiego pasa.


Porównajmy sobie Szpilkę chociażby z realnym prospektem Anthonym Joshuą złotym medalistą z igrzysk w Londynie. Anthony to prawdziwy ciężki wyglądem przypominającym prawdziwego atletę. Wiadomo ,że wygląd nie boksuje ale chodzi mi tu o ogólną budowę tego chłopaka. Joshua to kawał chłopa 198cm wzrostu 108kg wagi i same mięśnie... Prawda jest brutalna ale jeżeli Artur Szpilka nadal będzie się pchał do wagi ciężkiej i do walk z czołówką to po raz kolejny zderzy się ze ścianą...

Już ileś tam miesięcy temu wspomniałem że Szpilka jest co najwyżej przeciętniakiem, a sama ankieta jest wybitnie nietrafiona. Ani nie zrobi wielkiej kariery (bo na to jest za cienki), ani też nie będzie zmarnowanym talentem (bo żeby być zmarnowanym talentem to trzeba najpierw być talentem).

W końcu trafił na gościa nieco lepszego niż dotychczasowi przeciwnicy (z którymi przecież też mu ciężko szło czasami) i widzę że rezultat zaskoczył co poniektórych. A to po prostu logiczna kontynuacja tego co było.

Szpilka jeden z lepszych w Polsce no ale to nie wystarczy... Zobaczymy kto następny z nim powalczy

Dopóki Janusze będą uważać Szpilkę za nadzieję polskiego boksu, dopóty zostanie w HW. To są zbyt duże pieniądze, by schodzić do CW.

GB nie przesadzajmy, Szpilka nie jest kelnerem. Ma dobre wyszkolenie techniczne i przypuszczam ,że przy jego przeciętnych warunkach jak na HW division w CW mógłby na prawdę sporo namieszać. Do królewskiej kategorii niestety się nie nadaje ale nie można pisać również ,że jest bumem bo to po prostu gruba przesada. Jeżeli zmądrzeje zarówno on jak i jego team i zdecydują się zejść wagę niżej to ze Szpilki możemy mieć dużo uciechy jeszcze.

Artur Szpilka troche o sobie