...
Napisał(a)
Ma trochę racji z tym balonikiem. Tylko żeby nie podzielił losu Wawrzyka.
...
Napisał(a)
O to jestem spokojny, na pewno nie podzieli losu Wawrzyka jestem o tym przekonany . A co do sprawy z klawiszem to coś jest na rzeczy. Artur wspominał o tym w wywiadzie udzielonym zaraz po wyjściu, że doszło do drobnej szarpaniny a chcą go oskarżyć o pobicie .
Wasilewski: "Szpilka jest mocny, nie ulegnie presji"
Z każdą wygraną walką coraz głośniej w polskim środowisku pięściarskim o boksującym w wadze ciężkiej Arturze Szpilce (8-0, 6 KO). Niektórzy kibice już teraz porównują 22-latka z Wieliczki do Andrzeja Gołoty i chcą go zobaczyć w niedługim czasie w pojedynku o tytuł mistrza świata. Promotor "Szpili" Andrzej Wasilewski zapewnia jednak w rozmowie z ringpolska.pl, że karierę swojego utalentowanego podopiecznego zamierza prowadzić bardzo rozważnie. - Chcemy doprowadzić Artura do takiej sytuacji, żeby nie tylko pozycją rankingową ale także umiejętnościami i doświadczeniem sportowym był gotowy na takie walki. W boksie zawodowym ciężko o deklaracje, ale wierzmy, że w optymalnie najlepszym momencie i najkrótszym czasie, jeszcze grubo przed 30-tką, Artur wyjdzie do ringu i będzie walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - mówi szef bokserskiej grupy 12 round KnockOut Promotions.
- 15 października Artur Szpilka przeszedł swój pierwszy poważny test w wadze ciężkiej, pokonując Owena Becka. Jak pan ocenia występ Artura?
Andrzej Wasilewski: Ogólnie był to występ udany. Walka była emocjonująca, mimo że Beck praktycznie od drugiej minuty ograniczył się tylko do obrony. Z drugiej strony walka ta pokazała samemu Arturowi, który sam nie był po niej taki zadowolony, że przed nami jeszcze dużo pracy. Oczywiście kariera Artura się bardzo fajnie rozwija, ale jesteśmy dopiero na początku, miejmy nadzieję, wielkiej drogi. Z punktu widzenia medialnego walka była na pewno wielkim sukcesem. Zainteresowanie w mediach Arturem jest ogromne, ale na szczęście nie przeszkadza mu ono w żaden sposób w pracy i koncentracji. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
- Te trzy rundy z Owenem Beckiem dostarczyły sporo materiału do analizy. Było widać trochę błędów, przede wszystkim w obronie...
Zdecydowanie, chociaż trzeba powiedzieć, że nie spodziewaliśmy się wcale jakiejś wielkiej finezji w defensywie Artura, bo i skąd... Bądźmy realistami. Natomiast walka z Beckiem potwierdziła po raz kolejny wielkie serce Artura, wielkie chęci. Po raz pierwszy widziałem Artura spiętego w ringu. Tym razem chciał urwać głowę rywalowi, choć do tej pory chwaliliśmy go za chłodne podejście do walki. Tutaj jednak pojawiły się emocje u Artura i w związku z tym było troszkę chaosu i za dużo zbyt szerokich sygnalizowanych ciosów. Myślę natomiast, że nie było w tym pojedynku widać nic negatywnego, czego nie wiedzielibyśmy wcześniej, a po raz kolejny potwierdziły się ogromne predyspozycje Artura do widowiskowego i skutecznego boksu.
- W czym tkwi sekret medialności Artura Szpilki? On teraz po zaledwie ośmiu walkach jest w polskim boksie zawodowym najbardziej charakterystyczną postacią obok Tomasza Adamka i Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka...
Nie jestem ani socjologiem ani znawcą mediów, ale myślę, że to mieszanka cech charakterologicznych i widowiskowego sposobu boksowania, plus jego kolorowy życiorys.
- Często pojawiają się w przypadku Artura nawiązania do wielkiego nazwiska polskiej wagi ciężkiej czyli Andrzeja Gołoty, ale o Andrzeju zaczęło być głośno, gdy zaczął osiągać sukcesy sportowe. Tymczasem wokół Artura jest już duży szum, choć sportowo jeszcze osiągnął niewiele...
Pamiętajmy, że choć Andrzej Gołota dziś jest często w Polsce niedoceniany, był naprawdę wybitnym pięściarzem. Miał ogromne sukcesy już jako amator, był brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Seulu, także budowanie nazwiska Gołoty rozpoczęło się dużo wcześniej. Myślę, że Andrzejowi w zdobyciu popularności pomogło też to, że boksował w USA, był niedostępny i możliwość na przykład pożyczenia jakiejś kasety z jego walką była wielkim wydarzeniem. Potem przyszły te walki Andrzeja już transmitowane w polskiej telewizji, jednak to nadal działo się gdzieś za Wielką Wodą, więc myślę, że te elementy obok postawy sportowej zbudowały tak wielką popularność Andrzeja. W przypadku Artura jest trochę podobnie. Póki co nie ma jeszcze tych wielkich walk, choć oczekiwania są ogromne, czego wszyscy mamy pełną świadomość - Artur, ja, mój wspólnik Piotr Werner i trener Fiodor Łapin. Natomiast już widać działanie widowiskowości walk Artura, tej adrenaliny, elektryczności i emocji, które wywołuje Artur, kiedy wchodzi do ringu. Teraz najważniejsze jest, by ten nagły wybuch popularności nie wywołał jakichś niepożądanych zmian w psychice zawodnika, ale wydaje mi się, że Artur jest mocny psychicznie i nie ulega presji i negatywnym wpływom tego zainteresowania... No może tylko troszkę za dużo siedzi w internecie, bo na przykład dzwonił do mnie z pytaniem "skąd się wziął jego pseudonim Zły", o którym czyta w sieci... Przy okazji od razu odpowiadam, że nie wiem, bo miał być Artur "Szpila" Szpilka - tak było i tak pozostanie. W każdym razie mam nadzieję, że Artur wytrzyma psychicznie to ciśnienie i zainteresowanie swoją osobą. Na dzień dzisiejszy myślę, że wszystko jest w porządku.
- Taki zawodnik jak Artur to z jednej strony skarb w bokserskiej stajni każdego promotora, ale z drugiej i problem, bo kibice pewnie chcieliby go już za rok zobaczyć w walce o mistrzostwo świata, a jednak jego karierę trzeba powoli i uważnie budować.
Jeśli chodzi o walki mistrzowskie, to wierzymy, że nastąpią, natomiast na pewno nie nastąpia one za kilkanaście miesięcy. Artur w taki młodzieńczo optymistyczny sposób mówi o trzech latach. Ja sobie po cichu myślę o czterech latach. Chcemy doprowadzić Artura do takiej sytuacji, żeby nie tylko pozycją rankingową ale także umiejętnościami i doświadczeniem sportowym był gotowy na takie pojedynki. W boksie zawodowym ciężko o deklaracje, ale wierzmy, że w optymalnie najlepszym momencie i najkrótszym czasie, jeszcze grubo przed 30-tką, Artur wyjdzie do ringu i będzie walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
ringpolska.pl
Wasilewski: "Szpilka jest mocny, nie ulegnie presji"
Z każdą wygraną walką coraz głośniej w polskim środowisku pięściarskim o boksującym w wadze ciężkiej Arturze Szpilce (8-0, 6 KO). Niektórzy kibice już teraz porównują 22-latka z Wieliczki do Andrzeja Gołoty i chcą go zobaczyć w niedługim czasie w pojedynku o tytuł mistrza świata. Promotor "Szpili" Andrzej Wasilewski zapewnia jednak w rozmowie z ringpolska.pl, że karierę swojego utalentowanego podopiecznego zamierza prowadzić bardzo rozważnie. - Chcemy doprowadzić Artura do takiej sytuacji, żeby nie tylko pozycją rankingową ale także umiejętnościami i doświadczeniem sportowym był gotowy na takie walki. W boksie zawodowym ciężko o deklaracje, ale wierzmy, że w optymalnie najlepszym momencie i najkrótszym czasie, jeszcze grubo przed 30-tką, Artur wyjdzie do ringu i będzie walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - mówi szef bokserskiej grupy 12 round KnockOut Promotions.
- 15 października Artur Szpilka przeszedł swój pierwszy poważny test w wadze ciężkiej, pokonując Owena Becka. Jak pan ocenia występ Artura?
Andrzej Wasilewski: Ogólnie był to występ udany. Walka była emocjonująca, mimo że Beck praktycznie od drugiej minuty ograniczył się tylko do obrony. Z drugiej strony walka ta pokazała samemu Arturowi, który sam nie był po niej taki zadowolony, że przed nami jeszcze dużo pracy. Oczywiście kariera Artura się bardzo fajnie rozwija, ale jesteśmy dopiero na początku, miejmy nadzieję, wielkiej drogi. Z punktu widzenia medialnego walka była na pewno wielkim sukcesem. Zainteresowanie w mediach Arturem jest ogromne, ale na szczęście nie przeszkadza mu ono w żaden sposób w pracy i koncentracji. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
- Te trzy rundy z Owenem Beckiem dostarczyły sporo materiału do analizy. Było widać trochę błędów, przede wszystkim w obronie...
Zdecydowanie, chociaż trzeba powiedzieć, że nie spodziewaliśmy się wcale jakiejś wielkiej finezji w defensywie Artura, bo i skąd... Bądźmy realistami. Natomiast walka z Beckiem potwierdziła po raz kolejny wielkie serce Artura, wielkie chęci. Po raz pierwszy widziałem Artura spiętego w ringu. Tym razem chciał urwać głowę rywalowi, choć do tej pory chwaliliśmy go za chłodne podejście do walki. Tutaj jednak pojawiły się emocje u Artura i w związku z tym było troszkę chaosu i za dużo zbyt szerokich sygnalizowanych ciosów. Myślę natomiast, że nie było w tym pojedynku widać nic negatywnego, czego nie wiedzielibyśmy wcześniej, a po raz kolejny potwierdziły się ogromne predyspozycje Artura do widowiskowego i skutecznego boksu.
- W czym tkwi sekret medialności Artura Szpilki? On teraz po zaledwie ośmiu walkach jest w polskim boksie zawodowym najbardziej charakterystyczną postacią obok Tomasza Adamka i Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka...
Nie jestem ani socjologiem ani znawcą mediów, ale myślę, że to mieszanka cech charakterologicznych i widowiskowego sposobu boksowania, plus jego kolorowy życiorys.
- Często pojawiają się w przypadku Artura nawiązania do wielkiego nazwiska polskiej wagi ciężkiej czyli Andrzeja Gołoty, ale o Andrzeju zaczęło być głośno, gdy zaczął osiągać sukcesy sportowe. Tymczasem wokół Artura jest już duży szum, choć sportowo jeszcze osiągnął niewiele...
Pamiętajmy, że choć Andrzej Gołota dziś jest często w Polsce niedoceniany, był naprawdę wybitnym pięściarzem. Miał ogromne sukcesy już jako amator, był brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Seulu, także budowanie nazwiska Gołoty rozpoczęło się dużo wcześniej. Myślę, że Andrzejowi w zdobyciu popularności pomogło też to, że boksował w USA, był niedostępny i możliwość na przykład pożyczenia jakiejś kasety z jego walką była wielkim wydarzeniem. Potem przyszły te walki Andrzeja już transmitowane w polskiej telewizji, jednak to nadal działo się gdzieś za Wielką Wodą, więc myślę, że te elementy obok postawy sportowej zbudowały tak wielką popularność Andrzeja. W przypadku Artura jest trochę podobnie. Póki co nie ma jeszcze tych wielkich walk, choć oczekiwania są ogromne, czego wszyscy mamy pełną świadomość - Artur, ja, mój wspólnik Piotr Werner i trener Fiodor Łapin. Natomiast już widać działanie widowiskowości walk Artura, tej adrenaliny, elektryczności i emocji, które wywołuje Artur, kiedy wchodzi do ringu. Teraz najważniejsze jest, by ten nagły wybuch popularności nie wywołał jakichś niepożądanych zmian w psychice zawodnika, ale wydaje mi się, że Artur jest mocny psychicznie i nie ulega presji i negatywnym wpływom tego zainteresowania... No może tylko troszkę za dużo siedzi w internecie, bo na przykład dzwonił do mnie z pytaniem "skąd się wziął jego pseudonim Zły", o którym czyta w sieci... Przy okazji od razu odpowiadam, że nie wiem, bo miał być Artur "Szpila" Szpilka - tak było i tak pozostanie. W każdym razie mam nadzieję, że Artur wytrzyma psychicznie to ciśnienie i zainteresowanie swoją osobą. Na dzień dzisiejszy myślę, że wszystko jest w porządku.
- Taki zawodnik jak Artur to z jednej strony skarb w bokserskiej stajni każdego promotora, ale z drugiej i problem, bo kibice pewnie chcieliby go już za rok zobaczyć w walce o mistrzostwo świata, a jednak jego karierę trzeba powoli i uważnie budować.
Jeśli chodzi o walki mistrzowskie, to wierzymy, że nastąpią, natomiast na pewno nie nastąpia one za kilkanaście miesięcy. Artur w taki młodzieńczo optymistyczny sposób mówi o trzech latach. Ja sobie po cichu myślę o czterech latach. Chcemy doprowadzić Artura do takiej sytuacji, żeby nie tylko pozycją rankingową ale także umiejętnościami i doświadczeniem sportowym był gotowy na takie pojedynki. W boksie zawodowym ciężko o deklaracje, ale wierzmy, że w optymalnie najlepszym momencie i najkrótszym czasie, jeszcze grubo przed 30-tką, Artur wyjdzie do ringu i będzie walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
ringpolska.pl
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
przeciez to jest czysty kretyn a nie bokser. wielkich umiejetnosci tez nie widze. pozaty mamator a nie wyczynowy sportowiec bo jak mozna wytlumaczyc to ze przez 6 cyz tam 9 miesieczny pobyt w wiezieniu zapasl sie jak knur? jaki sportowiec majacy pojecie co robi by do tego dopuscil?
...
Napisał(a)
Ćwiczyć ćwiczył tylko jak sam mówił nie było do tego warunków
Zmieniony przez - Pov3r w dniu 2011-10-28 22:32:14
...
Napisał(a)
Potężny David Saulsberry (7-3, 7 KO) będzie rywalem Artura Szpilki (8-0, 6 KO) na gali organizowanej 5 listopada przez grupy CES i Global Boxing w Uncasville.
Mierzący 198 cm i ważący powyżej 130 kg ciemnoskóry Amerykanin będzie największym oponentem w dotychczasowej karierze "Szpili", który w swoich trzech występach w kategorii ciężkiej zanotował trzy wygrane przez nokaut.
Ciekawostką jest fakt, że wszystkie zawodowe walki Saulsberry'ego (jego bilans to 7 zwycięstw i 3 porazki) zakończyły się przed czasem.
Mierzący 198 cm i ważący powyżej 130 kg ciemnoskóry Amerykanin będzie największym oponentem w dotychczasowej karierze "Szpili", który w swoich trzech występach w kategorii ciężkiej zanotował trzy wygrane przez nokaut.
Ciekawostką jest fakt, że wszystkie zawodowe walki Saulsberry'ego (jego bilans to 7 zwycięstw i 3 porazki) zakończyły się przed czasem.
...
Napisał(a)
Biorąc pod uwagę to ile czasu upłynęło od ostatniej walki, to że Szpilka przeboksował od wyjścia z ciupy ledwie kilka rund i to że czeka go zabieg ręki to rywal jak najbardziej odpowiedni. Chociaż i tak zaraz znajdą się tacy co by chłopaka na Kliczków już rzucali...
Poprzedni temat
plan na rozciaganie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- ...
- 142
Następny temat
pomoc dla poczatkujacego, ale zawzietego
Polecane artykuły