TRENING
Dzień 4.
1. RDL 3x 8-12
50kgx12/50kgx12/54kgx8
2. goblet squat 3x 10
15kgx8/13kgx10/13kgx10
3. wypady chodzone 2x 6 na nogę
8kg/8kg
4. wznosy łydek 2x 10-15
30kg/30kg
5. brzuszki na skośnej 3x 10-15
15/15/12
6. brzuszki odwrotne 3x15
Ad.1.
50kg było zdecydowanie za lekko, więc w tej ostatniej serii dołożyłam. Nie nagrywałam, bo przed przerwą wrzucałam RDL z większym ciężarem i było ok. Fajnie czułam pupę.
Ad.2.
Porwałam się początkowo z motyką na słońce, a najpierw chcę mieć obcykaną technikę - wrzucę jutro filmik.
Ad.3.
Ok, pomału i daleki krok.
Ad.4.
Robiłam ze sztangą i przytrzymywałam trochę wspięcie.
Ad.5.
Jednak się udało zrobić ten skos.
Ad.6.
Zamiast jeżyków, może być?
No więc przerobiłam już wszystkie cztery dni i krótki komentarz: SUPER. Bardzo mi się podoba podział na górę i dół, poza tym cztery dni treningowe to optimum w tym okołomaturalnym natłoku, a jeden z tych treningów mogę nawet robić w domu, więc jednym słowem - idealnie.
MISKA
+brokuły, cebula, marchew
+Castagnus, tran, wit.E, drożdże, maca, Duphaston, pokrzywa+krwawnik+przywrotnik
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"