Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69516
Dzisiaj 09.03.2014r – 7 dzień redukcji. Dzień spędzony na spacerach i liczeniu kalorii. Nic się nie działo.
Waga spadła w ciągu tygodnia o 0,9 kg a pas z 95 na 93cm.
Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69516
Dzisiaj 10.03.2014r - 8 dzień redukcji
Ogólnie coraz lepiej mi się ćwiczy, po tygodniu od rozpoczęcia ćwiczeń po przerwie na roztrenowanie forma idzie w górę. Nie czuję już po bieganiu piekących kostek chyba się przyzwyczaiły do biegania.
Tak poza tym to sprzedałem samochód i teraz się rozglądam za czymś innym ale dzięki temu codziennie maszeruję w jedną i drugą stronę na siłownię i sprawia mi to przyjemność.
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
10-03-2014 DT
Micha - na 100% trzymana dieta
Bilans: 2629 kcl
Białko: 240 g
Węglowodany: 230 g
Tłuszcze: 77 g
Suplementacja w trakcie dnia: GOLD-VIT C 1000 FORTE - Olimp - 1 caps
Hi-Tec kreatyna - 5 caps
Hi-Tec Staawy - 3 caps
Hi-Tec Witamin - 2 caps
hi-Tec C6 - 30 g
Dania zgodnie z dietą z potreningu.
Trening split klata + ręce
Trucht - 8/10 km/h - 10 min, podniesienie tętna
Ogólnorozwojówka - rozciąganie, wymachy, aktony barków - 5 min
Wyciskanie sztangielek na ławce poziomej - coraz lepiej technicznie, PB pobite i to z zapasem, poszło 15x25, 12x32,5; 10x35; 8x40 - czułem każdy mięsień. zdecydowanie lepiej mi to wchodzi iż zwykłe WL sztangą.
Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim - 15x20; 12x22,5; 12x25; 10x27,5 - jako że klatkę wymęczyłem na płaskim nie doszedłem do 30 na rękę. będzie git.
ściąganie linek wyciągu górnego - to jest chyba moje ulubione ćwiczenie na klatę, poszło 20x18 kg, 15x22 kg, 15x32 kg, 12x41 kg --> ogień
Superset modlitewnik+pompi na poręczach - ciężar zmienny ale pompa masakrczyna, poszło 15,12,12,10 rep, triceps z cc ale wolno
Superset uginanie sztangi z francuzem oburącz ze sztangą na biceps - na maszynie 4 serie 15,12,10,8 rep, ciężarów nie podam
Bieg - 35 min, Vśr=11,2 km/h, dystans 6,55 km, 634 kc spalone. dziwna sprawa, myślałem że po sobotnim biegu będę miał nogi jak z waty a tutaj wszystko na odwrót. postanowiłem nie robić Coopera tak jak to robię zazwyczaj na początku przez 12 min tylko pobiegłem spokojnie tak na 10,5-11 km/h. przy 6 min nogi były rozgrzane już pięknie tak że mnie niosły, a przy 18 min miałem świeżość jak młody szczakiel bardzo udany bieg, na serio nie rozumiem swojego ciała i mnie na okrągło zaskakuje.
Czas trwania treningu: 90 min
Pompa - 8/10 ( w rękach miałem z 40 cm
Ciężary - 6/10
Zmęczenie - 7/10 ( to był jeden z tych dni w których wszystko działało)
Multimedia:
Zrobiłem pomiar kontrolny BF - jest dobrze. wszsytko zgodnie z planem 17,1% i waga 86,6 kg.
Dodatkowo przymierzałem się do konkursu na bary i próbowałem utrzymać tą sztangę 20 kg. Stwierdzam iż najwidoczniej masti zmęczył się oglądaniem pierwszej konkurencji bo utrzymanie 20 kg na prostych rękach jest dalekie od bycia łatwym daje sobie paręnaście sekund i koniec krótkie filmiki będą.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10041
Napisanych postów
30381
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728747
:)
Narzekaliście poprzednio,że małe cieżary-więc zmieniłem testerów i wyszły takie obciażenia-tu myślę,że nikt 2 minut nie przekroczy....
Byłby tez pewnie problem z obciążeniem np 15 kg-bo nie wszędzie sa mniejsze sztangi a do tego nikt nie wie ile te gryfy właściwie ważą-byłby znów problem.
To drugie ćw -zupełnie 5 kg wystarcza-sposób z linkami naprawdę jest trudny-też nikt 2 minut nie powinien przekroczyć......
Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69516
Dzisiaj 11.03.2014r-9 dzień redukcji
Coś nie mogłem zasnąć a i w czasie trwania nocy przebudzałem się parokrotnie. Wstałem już o godzinie 6.00. Trening przeprowadzony od godziny 9.00, dzisiaj robiłem nogi oraz brzuch. Cały trening przeszedł bezkolizyjnie, nic wielkiego się nie działo.
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
11-03-2014 DNT
Micha - na 90% trzymana dieta --> wczorajszej zupy z kolacji mi zostało 50% to dzisiaj ją zjadłem a nie to co było planowane( pieczarki + ryż + mięcho), liczę że nie było jej 100% a około 85% więc powinno być idealnie w makro.
białko: 174 g
tłuszcze: 89 g
węglowodany: 209 g
kcl: 696+801+836=2333( ale zakładam że 2200 raczej)
Suplementacja w trakcie dnia: GOLD-VIT C 1000 FORTE - Olimp
Hi-Tec kreatyna - 5 caps
Hi-Tec Stawy - 3 caps
Hi-Tec Witamin - 2 caps
Regeneracja ze spacerem w ramach obowiązków w pracy 5 km w 2h przy różnicy wzniesień na 2,5 km 100 góra i 100 dół forma jest bo nawet się nie zasapałem a byłem w ciężkiej kurtce i bluzie w kapturze
jutro legs day
Szacuny
276
Napisanych postów
4714
Wiek
54 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
69516
Dzisiaj 12.03.2014r-10 dzień redukcji
Dzień bez aktywności fizycznej. Myślałem czy nie ruszyć w teren na małe wybieganie ale spokojnie jedziemy na razie według opracowanego planu. Dzisiaj tylko regeneracja.
Jeżeli chodzi o posiłki to dzisiaj straszna bieda w misce i ssanie się odpala.
Od wczoraj treningi rozpoczęła moja żonka, szczupłota niesamowita ale chodzi jej o uelastycznienie mięśni. Nawet chce, żebym przygotował jej menu. Dzisiaj robiła tabatę i dawała radę. Może wyhoduję sobie partnerkę do biegania hehe.
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
12-03-2014 DT
Micha - na 100% trzymana dieta
białko -186g
ww - 152g
tł - 140g
kcl - 868+608+1260=2736
Suplementacja w trakcie dnia GOLD-VIT C 1000 FORTE - Olimp
Hi-Tec kreatyna - 5 caps
Hi-Tec Stawy - 3 caps
Hi-Tec Witamin - 2 caps
Hi-TEc C-6 - 30 g
Hi-Tec AMG - 30 g
Hi-Tec BCAA - 12 g
środa - nogi + barki
Trucht - 9/12 km/h - 10 min, podniesienie tętna.
Ogólnorozwojówka - rozciąganie, wymachy, aktony barków - 5-7 min min
Przysiady ze sztangą na karku - 20x20, 15x60, 12x70, 10x80 ( film), 8x90, 6x110. po ostatnich konsultacjach z trenerem zmieniłem ustawienie stóp ( równolegle) oraz zejście z tyłkiem. nie schodzę już na maksa tylko 90 st. i tego będę się trzymał. mile widziane komentarze nawet złe 110 to za dużo jak na mnie na 6 rep, oszukałem przy nich ale musiałem spróbować. nie jestem z ostatniej serii zadowolony
Wypychanie nóg na suwnicy - 12x150, 12x175, 12x200 - suwnica odwrócona, zapas jest. troche doskwiera mi ta pachwina lewa. jest lepiej ale nadal czuję delikatny ból.
Prostowanie podudzi siedząc z uginaniem - superset - 3 serie po 15 rep na obie grupy, progresja siły jest. widzę że dwugłowe dają radę z większym obciążeniem niż czworogłowe
wspięcia na palce obunóż - tragedia, robiąc wolno 35x4 rep przy małym obciążeniu 34 kg. łydki od mniej więcej 16 rep paliły się... na serio nie zapierdzielam już tak jak kiedyś i opuszczam się niżej niż w pozycja neutralna stopy.
wyciskanie sztangi sprzed klatki piersiowej siedząc - progres jest i to widoczny przynajmniej w mocy bo obwodów na redukcji wiadomo że nie zrobię poszło 20x20, 15x35, 12x40, 10x50, 9x60. teraz mógłbym w konkursie startować jak na siedzącego tyle mi się udało
unoszenie ramion bokiem z hantlami - 15x10 kg, 12x10, 12x8 kg, odcina mi poporstu prąd po 10 rep. staram się mieć technikę dobrą ( łokcie wyżej) i pewnie to mnie męczy.
aeroby - bieg - pozytywne zaskoczenie, w 35 min pokonałem 6,81 km, V sr= 11,6 km/h oraz na kilometr miałem 5,08. zapas pozostał i to dośc spory. przeważnie jak biegam to mam dwie chwile wytchnienia. pierwsza po cooperze po 12 min ) dzisiaj miałem 2,25 km więc dość wolno) a druga w okolicach 22/23 min. zrezygnowałem z drugiej i pobiegłem. nogi były
świeże i świetnie się spisywały.
Czas trwania treningu: 90 min
Pompa - 5/10
Ciężary - 6/10
Zmęczenie - 7/10
Dobry trening.
Media:
jedzonko z dzisiaj:
jak mnie zwykła jajecznica cieszyła dzisiaj. 11 jaj poszło a radochy że ho ho