[BLOG]Rywalizacja: PASIBRZUCHY v6 - Podsumowanie str.68

O to to, Kacper kazał, Kamil musi %)

Piatek – 07.03.2014 – DT



Czas pastu: 16h
Czas uczty: 8h
od 15:00 - 23:00
Rano na czczo:
Witamina C 1000mng,
2 kap - tyrosyne





5x5
Dzień 1:
NOGI (przysiad)
5x: 40/50/60/
3x: 95
8x: 60
WL:
5 x: 30/40/50
3 x: 70
8 x: 50

Dodatkowe:
brzuch,tric



Ogolnie po robocie pojechalem dokupic przedtreningówke, ale Napalmu akurat nie mieli.. Wiec wziąłem na próbe shota Napalmu.
Koles na pobudzenie + spalanie polecil mi DRENa (drenbuterol).
Podobno masakrator i "jego ziomka,który pije 4 rebulla i nie czuje pobudzenia jedna tabletka DRENA niezle robi..."
Mowie spoko - zobaczymy co to za wynalazek..
Wiec kupilem Shota Napalmu ( w shocie jest podobno podwojna dawka ), DRENA i witaminki Olipmu bo sie skonczyl.
Na godzine przed trenem wzialem Drena i czekalem... mija 40min - nic..
Wiec wypilem shota i tak pojechalem na trening, ktory przebiegal w miare ok.. tren jak kazdy - udany,ale bez mega super extra pobudzenia - tak jak bym nic nie bral...
Podczas treningu wpadly jakies laski,ktore RedBulle rozdawaly - wiec dostalem i ja..
Wypilem, skonczylem trening.
Po takim kombo stwierdzam, ze jeszcze tak dobrze nie spalem... :(



Zmieniony przez - Dremor1 w dniu 2014-03-08 20:14:01

może za dużo miałęś do tej pory wszelkich pobudzaczy - 3x kawy dziennie jakies energetyki do tego przedtreningówki to moze jestes uodpowrniony na to wszystko

Piątek 08.03.2014




Post/ uczta 18/6h.
Po Treningu: Scitec 30g.
I Posiłek:Frytki, kurczak, warzywa.
II Posiłek: Domowa pizza.
III Posiłek: Rafaello z twarogu.




1. Wyciag górny do klatki szeroki chwyt 6x 15,12,12,10,10,8.
2. Wiosłowanie sztangielką 4x15,15,12,10.
3. Przyciaganie drązką wyc.dolnego do brzucha 3x 15,12,12.
4. Maszyna jednorącz 1x24 na ręke + 1x15.
5a.Odwodzenie ramion ze sztangielkami 3x12 // 5b. Narciarz 3x20.

1. Młotkowo uginanie przedramion 3x 15,12,10
2a. Uginanie przedramion ze sztanga//2b. Uginanie wyc dolny//2c. Ściaganie linek na bramie.

Cardio 30 minut 70%.



Trening dośc fajnie wyszedł, oszczedzałem grzbiet, ale odpukać nie boli, oby tak dalej.


Zmieniony przez - WaCki w dniu 2014-03-08 21:52:21

może taki dzień :3

08.03 SOBOTA - DT



czas postu ~17h
czas uczty ~6h



SUPLE:
kreatyna 5g przed + 5g po treningu



Trening A2

A. Martwy Ciąg
50x5 / 60x5 / 60x5 / 60x5 / 60x5

B. Wykroki
10x10 / 10x10 / 10x10 / 10x10 / 10x10

C. Martwy ciąg na prostych nogach
20x10 / 20x10 / 20x10 / 20x10 / 20x10

D1. Prostowanie nóg na maszynie + D2. Uginanie siedząc
35x12 + 25x12 / 35x12 + 25x12 / 35x12 + 25x12



trening fajny, kopyta to mi odpadały jeszcze długo po powrocie do domu, wykroki - mega ćwiczenie na cąłe kopyta

jak już wczesniej wspomniałem obciązenie podawane jest bez gryfów bo nie wiem ile ważą

po treningu weszło białko z wodą później cheat chociaż tak do końca to ani cheat bo stosunkowo mało węgli dużo fatu ani potreningowy duzo fatu mało białka

Zmieniony przez - Rafl_1986 w dniu 2014-03-08 22:16:08

Rafl_1986

może za dużo miałęś do tej pory wszelkich pobudzaczy - 3x kawy dziennie jakies energetyki do tego przedtreningówki to moze jestes uodpowrniony na to wszystko

nic z tych rzeczy - pijam 1-2 kawy dziennie (normalne,nie zadne kosy).
czasem w ogole..
przedtreningowek nigdy nie uzywalem.
energetyki baaaaaardzo sporadycznie - moze 2-3 na miesiac..

ale podejrzewam czym to moze byc spowodowane - i tutaj wychodzi glupota sprzed lat...

do Treningu wkradl sie maly psikus,a nie moge juz edytowac:
oprocz nog i WL bylo jeszcze wioslo:
5x: 15,25,35
3x: 65
8x: 35



Zmieniony przez - Dremor1 w dniu 2014-03-09 00:14:41

niedziela - 09.03 - DNT


Sposób żywienia na zasadzie IF utrzymywany w godzinach :
czas postu -16
czas jedzenia -8 (od 13-21)

Dieta jak od ostatnich paru dni tak i dzisiaj pilnowana na zasadzie nie przekraczania założonego pułapu kalorycznego, ale bez rewelacji jeżeli chodzi o makro składniki



Trening delikatny na zasadzie areo-interwałów – pływanie 20 min (na przemiennie kraulem i kalsycznie) ale dzień dzisiejszy zaliczam jako nie treningowy.



Dzisiejszy trening, jak można go tak nazwać jakoś zaliczony. Ogólnie przez ostatnie cztery dni problemy żołądkowe (dziś można powiedzieć że jest już tak jak być powinno) więc i miska nie za bardzo trzymana o treningu już nie wspomnę. Wolę o tym zapomnieć bo jak pomyśle to doła łapię, bo zamiast obwody lecieć w dół to stoją w miejscu i ogólnie bez rewelacji.

Niedziela 09.03.2014



Czas postu: ~16h
Czas uczty: ~8h

Posiłek nr 1
Wieprzowina łopatka
Chleb razowy
Ogórek

Posiłek nr 2
Maślanka
Twaróg tłusty
kapusta białą

Posiłek nr 3
Pierś z kurczaka
Pomidor
Brokuł



Trening A

1.Przysiad tylny 4x10 75kg
2.Wiosłowanie sztangą w opadzie 4x10 42kg
3.Wyciskanie sztangi leżąc 4x10 65kg
4.Wyciskanie żołnierskie 4x10 40kg
5.Pompki na poręczach 4x10
6.Uginanie przedramion stojąc 4x10 20kg



W związku ze zmianami w pracy treningi na siłowni będę miał Niedziela,wtorek,czwartek,z treningu jestem zadowolony pewnie znów po przysiadach będą domsy

Cały czas jak patrzę na wypiski Dremora, mam złudzenie że chodzi o mnie

Skąd wziąłeś pomysł na pseudo? Morrowind?