[DT] Arnoldzdobywca

Mc i Dzień dobry , nie za dużo na prostowniki ?

dzisiaj trening w szkole, na szybko. Klata+parę serii podciągnięć (smutno się robiło po wczorajszych plecach)

nie wiem ile czego zrobiłem, nie liczyłem serii. Sporo poszło

Dobry postęp widzę w dipsach i podciągnięciach, z treningu na trening w górę

Na wczorajszych plecach w końcu udało mi się na 100% wyizolować najszerszy. Dzisiaj ani trochę nie boli mnie bicek, co niestety się zdarzało, za to "skrzydła" zdomsowane po męsku

klata+podciągnięcia
Wyscisk płaska 55kg
dipsy po 8-10 powtórzeń
butterfly 50kg
podciągnięcia nachwyt/podchwyt po 5 powtórzeń

obiadokolacja, czyli razem ponad kilo omlet, na nim góra frytek z ketchupem i brokuł

Ale mi ochotę na fryty zrobiłeś

Porządna ta obiadokolacja :D

dodałem jeszcze 20 minut skakanki, żeby się wylaszczyć W marcu będzie ta skakanka wpadała, mam nadzieję, że jak najczęściej, chociaż nic nie obiecuje, nawet sobie

wymiarów nie daje, bo takie same jak tydzień temu, tylko udo i bicek do przodu o 3 mm

3mm w bicku w tydzień do bardzo dobrze ;D

ale przedtem stał 2 tygodnie. Jakoś tak u mnie wszystko skokowo leci, nic powoli Chociaż wiadomo, i tak się cieszę, bo rośnie cokolwiek

Nie ma to jak skakanka , nudów nie ma jak na zwykłm orbiterku :D

no jakoś szybko mi z nią idzie. Dzisiaj raczej też wpadnie wieczorkiem. Jak nie braknie motywacji, to poleci codziennie, 20 minut łatwo znaleźć. A motywacja jakoś łatwiej mi przychodzi z wiosenną pogodą